<:(...)~~~

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

<:(...)~~~

Post autor: Guślarka »

Trzymamy kciuki... Nie wiem, co więcej powiedzieć...
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

<:(...)~~~

Post autor: IVA »

Esti, rozmawiałyśmy, wiesz co myślę.
Mocno całuję Lucy, myślami jestem cały czas z Wami :przytul:
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: soho »

brak slow poprostu rece opadaja :evil:
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Zainteresowanych, ktorzy nie czytali zapraszam >>TU<<
Obrazek
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

<:(...)~~~

Post autor: Dona »

Estuś, co tam u stada? :hihi:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

A dziekuje Donus. :***

Nadal nie doszlam do siebie po odejsciu Mikuni i po krotkim czasie Lusus... boli strasznie...

Ale...
Lovunia ma sie swietnie, jest zadowolona, szczesliwa i rozbrykana.
Przychodzi do mnie na pieszczoszki, widac jej szczescie w oczach, az serce rosnie...
Az nie chce sie wierzyc, ze to ten sam szczur po przejsciach.
Jedyne co mnie martwi to jej tusza, ale nijak nie moge na razie sobie z nia poradzic.

Elmus, moj kochany jak zawsze zadowolony z zycia - spi, je i sie ze mna pieszczoszkuje.
To po prostu krol i tyle. ;)

Lilus wraca do siebie po odchowaniu maluszkow, ma skoki hormonow, jest szczupla i to kichanie, ale dajemy rade. Podkarmiam ja, zaczelam dawac leki i odpoczywa od wampirkow, bedzie dobrze...
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Lulu »

[quote="ESTI"]Jedyne co mnie martwi to jej tusza, ale nijak nie moge na razie sobie z nia poradzic.[/quote]

tu laczymy sie w bolu... odchudzanie szczurow to nie jest to co mi wychodzi najlepiej :roll:

[quote="ESTI"]To po prostu krol i tyle.[/quote]

:hihi: no ba! Elvis :flex:

:jezor2:

i myslimy cieplo o Lilu, niech szybko dojdzie do siebie :thumbleft:

a tak poza tym to :uscisk:
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

<:(...)~~~

Post autor: Dona »

No to super, że u stadka nie jest źle :)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

A o to Pyszczek:
Obrazek Obrazek

Zupelnie przypadkowo wczoraj na pokazie okazalo sie, ze znajdzie sie u mnie w domku.
Szczurka zostawila Masterton, ktora wyjezdza do UK i nie moze go wziac ze soba, byl na przechowaniu u Zir i jakos tak wyszlo, ze jak zobaczylam te bide, to sie zdecydowalam nim zaopiekowac.
Niestety spadl z poleczki w klatce u Zir i zlamal lapke, wiec jest troche niedysponowany, ale dzielnie sobie radzi. Dostaje lekarstwa i bede probowala robic mu oklady, ciekawie jak to zniesie.
Ogolnie jest strasznie kochany, uwielbia drapanie po pyszczku - tylko to go uspokaja.
Na razie niezbyt je, w sumie wcina same smakolyki - widac, ze stres mu dokucza, gdyz jest przenoszony z miejsca na miejsce...
Mam nadzieje, ze za jakis czas sie oswoi i bedzie bardziej wesoly - bo to w koncu straszy pan, ma okolo 2 lat. :zakochany:
Obrazek
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: soho »

Pyszczek tak to slodki panius - opieqj sie nim dobrze Esti ;) wiem'y ze bedziesz pewnie bedzie tesknil za Mast ...
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Masterton »

Jeju, moje kochanie. Przykro mi, że nie mogę go zabrać, ale pan już rzeczywiście wiekowy (26 miesięcy) i nie wiem jak zniósłby tak długą podróż.
Wiem, że u ESTI będzie mu bardzo dobrze. Dziękuję.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

No prosze, 26 miesiecy - to teraz znam juz troszke wiecej szczegolow. ;)
Obrazek
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

<:(...)~~~

Post autor: Mycha »

Pozdrowienia od córeczki - Orvokki dla Pyszczka i tymczasowej właścicielki :zakochany:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 4:01 pm
Lokalizacja: Katowice

<:(...)~~~

Post autor: Agata »

Jaki przystojny starszy pan. ;) Wymiziaj go ode mne. Chyba się zakochałam... :zakochany3:
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

<:(...)~~~

Post autor: ESTI »

Misio jest ciagle miziany, widac, ze jest zestresowany nowa sytacja, ale jakos staram sie to mu wynagradzac... widac, ze lapka mu dokucza, ale leki troszke pomagaja... malo je, to mnie martwi, ale poczekam az sie troszke uspokoi.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”