Smutnik :(

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: małolata »

dzieki wam wszytskim:( mam jeszcze taka mala nadzieje ze cos sie zmieni ale nie wiem czy to możwliwe :(
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Fea
Posty: 676
Rejestracja: śr lut 02, 2005 2:05 pm

Smutnik :(

Post autor: Fea »

Zawsze są szanse na zmianę, małolata... Nie daj się.

Jest mi smutno, bo czuję się zidiociałą idealistką z jakąś dziwną obsesją. Przekopuję sieć w poszukiwaniu czychś zdjęć, bo trochę ich jest, gapię się w nie i gdybam, ile wlezie, wyobrażam sobie przyszłość, wiedząc równocześnie, że przyszłość będzie przecież całkiem inna.
Się uzewenętrzniłam, o.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: mazoq »

małolata, ja miałam straszne kłopoty z moim byłym właśnie w czasie matury i ją zawaliłam kompletnie... nie daj się depresze, nie warto

ehhhh a ja sie chyba poddaje z kendo... już 3 tydzień nie chodzę. nie zniosę tej zgniłej atmosfery z tym rozpieszczonym gó*** rządzącym się na lewo i prawo... nic się tam nie uczę i jest coraz ciężej... cholernie mi brakuje senseja, z nim było tak fajnie... chyba wrócę tam dopiero jak on wróci...

wzdycham do obrazków jak małolata... chyba sie cofam w rozwoju...
sie w sobie zamykam :roll:
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: małolata »

nie wiem czy jest to odpowiedni dział na to co napisze,może powinien to być weselnik?a cholera go wie:/widziałam się dzis michałem, zeby sobie oddac nasze rzeczy i on chial porozmaiac,przepraszal mnie strasznie ze musialam tyle cierpiec w te ostatnie dni przez niego i prosil o jescze jedna szanse, zebysmy dali sobie jescze miesiac i od poczatku sprobowali,a jak sienie uda to juz koniec napewno. i co ja mam zrobic :(? kocham go ale nie wiem !
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Fea
Posty: 676
Rejestracja: śr lut 02, 2005 2:05 pm

Smutnik :(

Post autor: Fea »

Ja też nie wiem, nie chcę cię wprowadzić w błąd - ale przypuszczam, że walczyłabym, ile się da. Spróbuj.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
an
Posty: 1480
Rejestracja: pn lip 11, 2005 5:03 pm

Smutnik :(

Post autor: an »

ja mysle tak jak Fea. probuj.
bo jest tez lus taki bardziej techniczny... nie bedziesz sie smucic, a za kilka dni matura :) przyda Ci sie chwila luzu.
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Fea
Posty: 676
Rejestracja: śr lut 02, 2005 2:05 pm

Smutnik :(

Post autor: Fea »

Nie jestem smutna, a raczej wystraszona.
Liczba szczurów w moim stadzie waha się bez przerwy - ledwie wyekspediuję do domów albinoski z SGGW, będę miała na przechowaniu (a raczej wychowaniu) szczurkę krewnych-i-znajomych-królika. Wiem o niej tyle, że jest dziko agresywna, zuepłnie nieoswojona, gryzie i panicznie się boi. Młoda, chyba dwumiesięczna. Właściciele kompletnie sobie z nią nie radzą, siedzi nastroszona w kącie klatki. Jasny gwint, żal mi jej, a boję się, że się do niej przywiążę - i że ona przywyknie do mnie. Ratunku. Próbować czy nie?

(moja mama szaleje ze zczęścia, bo marzyła jej się jeszcze jedna dziewucha, ale mi raczej nie do śmiechu - o ironio, ostatnio z trudem zwalczyłam pokusę adopcji samiczki, a tu taka siurpryza)
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
Yshia
Posty: 499
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:14 pm

Smutnik :(

Post autor: Yshia »

szukalam w necie zdjec i grafik z szczurasami i znalazlam to..
[CIAH!]
........straszne........ :cry:

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pią Kwi 28, 2006 11:48 am ]
Kazdy uzytkownik ma obowiazek znania i przestrzagania REGULAMINU, w nim jest punkt:
'Zakaz umieszczania fotek powszechnie uznanych za obrażliwe (pornografia itp) oraz innych rażących cudze uczucia (np. religijne) jak i wszelkich obrazów przemocy, dotyczy to również linków do stron o podobnej tematyce.'
Jestes nowa na forum, wiec na razie ostrzezenie 'slowne', ale jezeli to sie powtorzy to konsekwencje beda juz inne. / mod. LuLu
Ostatnio zmieniony pt kwie 28, 2006 10:46 am przez Yshia, łącznie zmieniany 1 raz.
~~jestem chora~~
Yshia
Posty: 499
Rejestracja: czw kwie 20, 2006 10:14 pm

Smutnik :(

Post autor: Yshia »

a jesli oburzaja mnie takie zdjecia? nie mialam zamiaru tutaj niczego reklamowac/obrazac kogos, etc.. Chodzilo mi tylko o to jaktakie zdjecia wogole moga sie znalesc w internecie!!!!!!!!!!!!!! przeciez to okropne i straszne..
~~jestem chora~~
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Smutnik :(

Post autor: Kaka »

Yshia, jednakże w regulaminie pisze wyraźnie o zakazie wklejania takich zdjęć bądź nicków, niezależnie od tego jaką intencje ma osoba wklejająca. Regulamin został naruszony, i jeszcze jednodla Twej wiadomości, my forumowicze nie lubimy zbędnych wykrzykników w wypowiedziach
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: Eruntale »

moi się boi. bardzo. moi chce żeby było już po wszystkim i mogła się znowu uśmiechać.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: Ania »

Eruntale - zes... się a nie daj się :) :przytul:
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
cucumberek
Posty: 211
Rejestracja: pt lis 04, 2005 5:42 pm

Smutnik :(

Post autor: cucumberek »

byłam dziś w kilku sklepach zoologicznych w poszukiwaniu dobrej karmy dla chłopców, a także przekonywałam mamę do myszy. bardziej w tym drugim celu weszłyśmy do jednego z nich- "zebry". nachyliłyśmy się nad pojemnikiem czy jak to nazwać z myszami, kiedy usłyszałyśmy właściciela sklepu- "a może chcą panie królika za darmo?" i podchodzi do nas, pokazuje nam tekturowe pudło. w pudle królik. kilkuletni, biały, czarne oczka, chyba odmiana "lew". "jak go nikt nie weźmie, pójdzie na skarmówkę do węża. przynieśli go, bo wykryli alergię na sierść". miałyśmy trzy godziny do zamknięcia sklepu. chciałam wziąć go do domu, przetrzymać parę dni- zawsze łatwiej jest znaleźć chętnego na zwierza w klika dni niż godzin- ale mama mimo że zauroczona i przejęta, nie chciała go wziąć. więc usiadłyśmy na schodach i zaczęłyśmy pisać do ludzi, dzwonić. nikt go nie chciał. mam cichą nadzieję, że jakiś dobry człowiek zlitował się nad tym biednym stworzeniem, ale z drugiej strony, kto wchodząc do sklepu z jakimś określonym zamiarem, bierze nagle królika... sprzedawca jeszcze mówił, że jeśli to samiczka, to pójdzie do "hodowli" czyli będą ją rozmnażać aż zdechnie. nie wiem co jest gorsze. życzę królikowi powodzenia i straszny żal mnie ściska, że nie umiałam mu pomóc.
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś (Antoine de-Saint Exupery)
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: nezu »

No i co..no i nadal cmi ten sam bol.

A on i tak juz do konca bedzie obojetny...
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Smutnik :(

Post autor: Kaka »

nezu :przytul:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”