Oskar
Moderator: Junior Moderator
Oskar
[quote="soho"]odszedl we snie ... mysle ze tak najlepiej ... kto wie jaki by byl rozruszony gdybys tam przy nim byla ... usnal slodko ['] :przytul: [/quote]nie, nie odszedl we snie, odszedl mi na rekach :sad2:
gdybym przez cholernych klientow nie siedziala tyle w pracy
bylabym po 21, a nie 22:30
moze by leki zadzialaly, moze zdarzylabym mu je dac gdy mial jeszcze wiecej sily
:sad2:
bosh... one gdy odchodza tak rozpaczliwie otwieraja pyszczki
takie nieme wolanie o pomoc....
:sad2:
gdybym przez cholernych klientow nie siedziala tyle w pracy
bylabym po 21, a nie 22:30
moze by leki zadzialaly, moze zdarzylabym mu je dac gdy mial jeszcze wiecej sily
:sad2:
bosh... one gdy odchodza tak rozpaczliwie otwieraja pyszczki
takie nieme wolanie o pomoc....
:sad2:
Oskar
[quote="Asiek"]moze by leki zadzialaly, moze zdarzylabym mu je dac gdy mial jeszcze wiecej sily [/quote]
Morze jest szerokie, głębokie i duże.
Nie odszedłby wczoraj, to odszedłby dziś. Być może nad ranem, kiedy byś spała.
Tak miało być. Tak Bóg zaplanował. I nic na to się nie poradzi.
Nie obwiniaj się, starałaś się, jak mogłaś. Ale to paskudna choroba. I, być może, malutki też miał coś z płuckami nie halo od urodzenia, jak moja Fatka.
Morze jest szerokie, głębokie i duże.
Nie odszedłby wczoraj, to odszedłby dziś. Być może nad ranem, kiedy byś spała.
Tak miało być. Tak Bóg zaplanował. I nic na to się nie poradzi.
Nie obwiniaj się, starałaś się, jak mogłaś. Ale to paskudna choroba. I, być może, malutki też miał coś z płuckami nie halo od urodzenia, jak moja Fatka.
Oskar
O Boże... nie umiem powiedzieć jak bardzo jest mi przykro...
Och, niech to się już skończy...
To takie niesprwiedliwe.
Asiu, trzymaj się dzielnie... :przytul:
[*] OSKAREK
Niech to będzie już ostatni, którego zabrało to wstrętne choróbsko, niech to będzie ostatni, proszę... :-(
Och, niech to się już skończy...
To takie niesprwiedliwe.
Asiu, trzymaj się dzielnie... :przytul:
[*] OSKAREK
Niech to będzie już ostatni, którego zabrało to wstrętne choróbsko, niech to będzie ostatni, proszę... :-(
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Oskar
[quote="Asiek"]bosh... one gdy odchodza tak rozpaczliwie otwieraja pyszczki
takie nieme wolanie o pomoc....
:sad2:[/quote]
A ja myślę że to takie nieme podziękowanie za miłość i coś w rodzaju "do zobaczenia później"
tak mi przykro...
takie nieme wolanie o pomoc....
:sad2:[/quote]
A ja myślę że to takie nieme podziękowanie za miłość i coś w rodzaju "do zobaczenia później"
tak mi przykro...