KaRa, dopiero przeczytalam ten temat (ostatnio malo na forum bywalam..) i az sie zatrwozylam... malenstwo kochane juz choruje.
Karm ja ziemniaczkami, ryzem z kurczakiem i warzywami, platkami ryzowymi z musami owocowymi, twarogami, serkami i to co doradzala Limba.
Podrap malutka za uszkiem od babci...
Dziś wróciłem z wycieczki 3 dniowej. Szczurem opiekował się brat. Dzwonił ze dziwnie sapie, ale myslalem ze chodzi o chrapanie ktore jest zwyklym zwyczajem henka podczas snu. Dzis wrocilem i patrza a moj szczurek (4 letni) nie moze oddychac nosem, ma katar, bo slychac jak "smarka", i wdycha powietrze pyszczkiem i to z duzym klopotem. Strasznie mu sie przerzedziła siersc. jutro jade z nim do weterynarza, ale co moge zrobic jeszcze dzis?? Co to moze byc za choroba?? Szczur jest ospały, je mniej niz zwykle, malo pije.
Do tej pory włączylem nawilzacz i dalem mu troche smakołyków typu warzywa, nasionka, surowe miesko wołowe. Je ale mało pije. Prosze o odp.
[ Komentarz dodany przez: ESTI: Pią Cze 16, 2006 12:16 pm ] Temat polaczony z istniejacym, o podobnej tresci. ESTI adm.
Jak najszybciej do weta. Ewidentnie dzieje sie cos z ukladem oddechowym. Moze byc zapalenie gornych lub dolnych drog oddechowych.
Na teraz mozesz jeszcze zrobic inhalacje jesli posiadasz w domu sol iwonicka lub tymianek, inhalol lub septosan. Ostatecznie mozna sprobowac zrobic inhalacje z wicka.
Moze byc to tez i alergia.
[quote="Szemrany"]Dzis wrocilem i patrza a moj szczurek (4 letni)[/quote]
Twój zwierzak jest już bardzo wiekowy...
[quote="Szemrany"]Co to moze byc za choroba??[/quote]
Trudno jednoznacznie określić przyczynę i rodzaj choroby bez zrobienia jakichkolwiek badań... Mogą to być problemy z układem krążenia (np. z sercem), problemy z płucami, albo po prostu starość...
PS. Rzadko się zdarza, żeby szczur dożył 4 lat...
Póki co spróbuj mu podawać różnego rodzaju papki, typu: kaszki dla niemowląt, gerberki, aby nie doszło do odwodnienia organizmu... Możesz także zakupić napój energetyczny Nutri Drink, więcej w tym temacie: http://szczury.org/viewtopic.php?t=9502 ... utri+drink
Jogurt możesz mu podać. Pewnie mu posmakuje, a jest zdrowy, pożywny i jednocześnie go nawodni. Z rana pojedź do dobrego, zaufanego weterynarza. To ważne, bo niestety mało który zna się na szczurach. Tak jak wspomniała Mikulinka, 4 lata to bardzo zaawansowany wiek (teraz ludzie skaczą ze szczęścia, jeśli ich szczur 3 lub choćby 2,5 osiągnie) i to mogą być problemy z serduszkiem. Nie jest normalne, że szczur chrapie, więc możliwe też, że to jakaś infekcja, która rozwijała się już od dawna. To jednak musi ocenić weterynarz.
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Szczur dostał 2 zastrzyki,, weterynarz powiedział że daje mu 10% szans przezycia do dziś, i ze jakby dostal zastrzyki 3 dni temu to by bylo wieksze prawdopodobienstwo przezycia, no ale ja na tej zakichanej wycieczce bylem. Bądź co bądź Henek żyje , ale jego stan dalej opłakany, troche wody pochlipał (z 4 razy posiorbał jezykiem), nie je, dziś jade znów do weterynarza, okaze sie co mu jest dokładnie i jak zareagował na leki--przynajmniej zrobil sie troche bardziej ruchliwy.
Hmmm...u mnie w domu od dwóch dni mieszka miesięczny szczurek, którego ma zabrać ode mnie niedługo koleżanka. Mały teoretycznie wygląda na zdrowego-żadnej polfiryny, błyszcząca sierść i oczka, ale strasznie kicha. Wydaje też z siebie przy "niuchaniu" takie cichutkie piski, podobne do tych, które wydaje ściskana gumowa kaczuszka-takie zasysanie jakby (fajne porównanie, nie ma co...). Zdarza mu się to głównie wtedy, kiedy się czymś ekscytuje, albo się czegoś przestraszy. Bo jak go wezmę na ręce i delikatnie głaszczę, siedzi zupełnie cicho i mruży oczka. Natomiast kiedy ktoś podchodzi do klatki, Seth zaczyna podskakiwać, kichać i świstać przez nos :? . Jutro zabieram go do weta, zanim jeszcze oddam zwierzaka kumpeli. To jest zapalenie płuc, czy coś w rodzaju szczurzej astmy :shock:
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
Katie, czy maluch ma wycieki porfiryny na nosku?
Na jakiej sciolce trzymasz szczurka?
Byc moze jest to spowodowane stresem i dlatego dzieje sie, to wlasnie wtedy, gdyz sie ekscytuje. Oczywiscie popieram decyzje o pojsciu do weterynarza, gdzy lepiej dmuchac na zimne i osluchac maluszka.
Nie, nie ma porfiryny. Seth ma w klatce wyprażone w piekarniku trocinki (w 75 stopniach, 15 minut-tak zalecił mi weterynarz, bo Śp.Śnieżek miał na alergię na świeże) i posłanko z ligniny. Maluszek wyglada zdrowo-biega, skacze... Tylko ten dziwny dźwięk i kichanie bardzo mnie martwią. Moja mama sugeruje, że to brzmi jakby nawoływał mamę. Z tego co wiem, Seth był od niej zabrany zbyt wcześnie (nie wiem, dlaczego). Był najmniejszy z miotu, nie wykluczam, że ma słabą odporność organizmu. Zastanawiamy się z koleżanką, czy nie dokarmiać go mlekiem dla kociąt :drap:
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
Witam, chce wam tylko powiedzieć że Henek jednak został uśpiony. Weterynarz powiedział, że z powodu wieku miał zmiany nowotworowe na płucach. Brak mi go oh brak (4 lata z nim w pokoju żyłem).
Oczywiscie, ze mozesz dokarmiac jesli jest malutki.
W tym momencie poszlabym do weta i zbadala go. Te dzwieki to nie musi byc nic groznego, ale lepiej sprawdzic.
A jakiej wielkosci jest maluch?
Masz jakies fotki?
On jest... No, malutki. Kiedy patrzę na Nea i na niego to mam wrażenie, że Seth jest wielkości jego kapturka (czyli głowy i kawałka plecków)... Zdjęcia naprawdę kiepskie, bo zrobiłam je komórką. Maluch za nic nie potrafi usiedzieć w miejscu :roll:
Tutaj dla porównania z moją labradorką (jak na swoją rasę jest malutka). W sumie to ona się go boi :hyhy: