Same otwieraja sobie klatkę
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Same otwieraja sobie klatk?
Jakis czas temu trafiła do mnie Malinka - szczurka znaleziona w pudełku kartonowym ze swoimi maluchami w Szczecinie, mi podarowana przez Anię.
Malinka mnie zadziwia jest bardzo inteligentna, jako pierwsza wpadła na to że kot przechodzący przez pokój nie jest straszny ale za to bardzo ciekawy, zwłaszcza koci ogon.
Teraz nauczyła się sama otwierać drzwiczki od klatki, mało nauczyła tego pozostałe szczury, więc przez 2 dni miałam kilka samodzielnych wycieczek szczurzych po mieszkaniu
Malina przyuwazyła że jak sie odpowiednio mocno łupnie w jedne drzwiczki to się same otwierają, pomogło dopiero zamkniecie ich na stałe drutem
Malinka mnie zadziwia jest bardzo inteligentna, jako pierwsza wpadła na to że kot przechodzący przez pokój nie jest straszny ale za to bardzo ciekawy, zwłaszcza koci ogon.
Teraz nauczyła się sama otwierać drzwiczki od klatki, mało nauczyła tego pozostałe szczury, więc przez 2 dni miałam kilka samodzielnych wycieczek szczurzych po mieszkaniu
Malina przyuwazyła że jak sie odpowiednio mocno łupnie w jedne drzwiczki to się same otwierają, pomogło dopiero zamkniecie ich na stałe drutem
Ostatnio zmieniony pt cze 30, 2006 12:16 pm przez Ewqa, łącznie zmieniany 1 raz.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Same otwieraja sobie klatkę
Drut jest najskuteczniejszy
Moje dziewczyny szybko rozszyfrowały sposób otwierania drzwiczek, i nie powstrzymało ich ani wiązanie ich*, ani spinanie agrafką (szybko zrezygnowałam), ani nawet zamykanie na kłódkę!
Fakt, że kłódeczka nie była zamknięta na klucz ale i tak nie tak łatwo chyba wysunąć dźwignię, przekręcić ją i zdjąć z drzwiczek.
I to wszystko manewrując przez pręty klatki
Tylko jeden jedyny mój rodzynek - facet - nie poradził sobie nigdy z otwieraniem klatki.
Chociaz... podejrzewam, ze mógłby i zamek szyfrowy rozpracować gdybym tylko zamknęła klatkę pozostawiając jego na zewnątrz. Domator taki
*drzwiczek a nie szczurzyc oczywiście
Moje dziewczyny szybko rozszyfrowały sposób otwierania drzwiczek, i nie powstrzymało ich ani wiązanie ich*, ani spinanie agrafką (szybko zrezygnowałam), ani nawet zamykanie na kłódkę!
Fakt, że kłódeczka nie była zamknięta na klucz ale i tak nie tak łatwo chyba wysunąć dźwignię, przekręcić ją i zdjąć z drzwiczek.
I to wszystko manewrując przez pręty klatki
Tylko jeden jedyny mój rodzynek - facet - nie poradził sobie nigdy z otwieraniem klatki.
Chociaz... podejrzewam, ze mógłby i zamek szyfrowy rozpracować gdybym tylko zamknęła klatkę pozostawiając jego na zewnątrz. Domator taki
*drzwiczek a nie szczurzyc oczywiście
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Same otwieraja sobie klatkę
Ja od dawna musze zamykac klatke na klodeczke (od pamietnika ) bo Pysia nauczyla sie otwierac drzwiczki od klatki. Jak wie, ze klodka wisi na drzwiczkach to nie ma sensu sie bawic w otwieranie, a jak klodki nie ma to czesto kombinuje. Musze je niestety zamykac, bo czasem jak ktos zapomni zamknąc drzwi od pokoju i wejdzie pies, to by się mogla stać tragedia. Ostatnio dziewczyny byly jeden dzien w mniejszej klatce, bo ja wyjechalam i rozdzielilam je i Karmela tak dla pewnosci. Jak wrocilam to zastalam Pysie i Mary siedzące obok większej klatki, a mama opowiadała mi jak to musiala je łapać i wsadzać do klatki :lol:
Moje stadko: Eliza, Korek i Gina || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Same otwieraja sobie klatkę
Ja polecam SPINACZ.
Taki zwyczajny do zaczepiania ubran na sznurku.
Zaczepia sie o jeden pret klatki i jeden drzwiczek - latwiejsze w uzyciu i skuteczne.
U mnie zaden szczur nie jest tego w stanie przejsc.
Taki zwyczajny do zaczepiania ubran na sznurku.
Zaczepia sie o jeden pret klatki i jeden drzwiczek - latwiejsze w uzyciu i skuteczne.
U mnie zaden szczur nie jest tego w stanie przejsc.
-
- Posty: 294
- Rejestracja: pt mar 03, 2006 12:03 pm
Same otwieraja sobie klatkę
ja na Bazylke w jej starej klatce miałam sposób taki jak Elly...pamiętnikowa kłódeczka dawała rade znakomicie
klik <--- galeria moich uszatych
Same otwieraja sobie klatkę
[quote="Elly"]Jak wie, ze klodka wisi na drzwiczkach to nie ma sensu sie bawic w otwieranie, a jak klodki nie ma to czesto kombinuje.[/quote]
No no ale mądraska
U mnie zamkniecie z drucika na tych osłabionych drzwiczka, też skuteczne. Drut dobrze zakręcony na zewnątrz żeby się nie skaleczyły.
No no ale mądraska
U mnie zamkniecie z drucika na tych osłabionych drzwiczka, też skuteczne. Drut dobrze zakręcony na zewnątrz żeby się nie skaleczyły.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
- cucumberek
- Posty: 211
- Rejestracja: pt lis 04, 2005 5:42 pm
Same otwieraja sobie klatkę
ja chłopców wystawiam na noc do przedpokoju i rano do mojego pokoju wnosi je tato(przy okazji budzenia nas). raz już się obudziłam i słyszę jak idzie po klatkę chłopców i zaraz mówi że drzwiczki są otwarte. poradziły sobie chłopaki teraz na noc zapinam takim... hmmm... taką zapinką dołączoną jako brelok do plecaka
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś (Antoine de-Saint Exupery)
Same otwieraja sobie klatkę
ESTI - ja właśnie najczęściej drut ze spinacza uzywałam. Ale w mojej klatce nie było o co zahaczać, trzeba po prostu dobrze zakręcić.
Tyle że ręce bola od drutowania klatki ileś tam razy dziennie.
A miękki drucik ...przegryzły. Jak sznurek.
Tyle że ręce bola od drutowania klatki ileś tam razy dziennie.
A miękki drucik ...przegryzły. Jak sznurek.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Same otwieraja sobie klatkę
No dlatego polecam spinacze, takie plastikowe lub drewniane - rece nie bola od drucika i jest 100 razy wygodniejsze.
I dziwie sie, ze nikt mnie nie slucha w tej kwestii i nie wierzy, ze mam racje. :jezor2:
I dziwie sie, ze nikt mnie nie slucha w tej kwestii i nie wierzy, ze mam racje. :jezor2:
Same otwieraja sobie klatkę
osz w mordę.
Spinacz do bielizny a nie druciany do papieru!
Vella gapa
Wypróbuję jak będę już miała kogo wsadzić do tej klatki...
Chociaż biorąc pod uwagę pomysłowość moich dziewczyn co do kłódek i agrafek. I namiętne gryzienie drewna i plastiku...
Cóż, pozyjemy zobaczymy. Zawsze warto spróbowac. Dzięki
Spinacz do bielizny a nie druciany do papieru!
Vella gapa
Wypróbuję jak będę już miała kogo wsadzić do tej klatki...
Chociaż biorąc pod uwagę pomysłowość moich dziewczyn co do kłódek i agrafek. I namiętne gryzienie drewna i plastiku...
Cóż, pozyjemy zobaczymy. Zawsze warto spróbowac. Dzięki
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
Same otwieraja sobie klatkę
Ja zawsze zapinałam właśnie na spinacze do bielizny, ale jeśli zapinałam jednym- to Groszek i tak sobie radził. Kiedyś doszło do tego, że musiałam używać 3 przy jednym wejściu...
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Same otwieraja sobie klatkę
[quote="Vella"]Spinacz do bielizny a nie druciany do papieru! [/quote]
Ja tez nie doczytałam i oczywiście skojarzyłam ze spinaczami biurowymi.
Zobaczymy, wypróbujemy najwyżej znowu bedzie szczurza imprezka w nocy
Ja tez nie doczytałam i oczywiście skojarzyłam ze spinaczami biurowymi.
Zobaczymy, wypróbujemy najwyżej znowu bedzie szczurza imprezka w nocy
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Same otwieraja sobie klatkę
Ja polecam SPINACZ.
Taki zwyczajny do zaczepiania ubran na sznurku.
Oj dziewczynki - czytac, czytac, czytac. :lol:
Polecam - u mnie sie sprawdzalo za kazdym razem.
Same otwieraja sobie klatkę
moje gapy jeszcze nie wpadły na to, żeby sobie samemu otwierać klatke... na szczęście
Brygada RR pozdrawia z Łodzi
-
- Posty: 453
- Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm
Same otwieraja sobie klatkę
Ja polecam nit, w mojej klatce jest przynitowany kątownik aluminiowy na dół i górę przy otwarciu.W obu jest dziurka, do tego wkładam nit i Ajunia nie wyjdzie..
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...