Właściwie to był rat mojego brata.
Zył w latach 2004-2005.
Któregoś dnia mój brat musiał wyjechać i poprosił moją siostre i mame zeby kamily go.
2 dni po jego wyjezdzie moja siostra rano weszła do pokoju brata i zobaczyła myszorka martwego.

Nikt nie wiedział co sie z nim stalo.
Wczesniej był cały i zdrowy.
Co myślicie o tym?