

W sklad mojego stadka wchodzą jak juz pisałam w tytule
No ale bez przesady


<:3 )~ Mary Jane - czarny kaptur ze mną od 9.02.2006
Po dwoch tygodniach kiedy stwierdzilam, ze Pysia jest juz oswojona - tzn nie wyrywała sie przy wyciąganiu z klatki, moglam ją puszczac poza klatke i dala sie zlapac, pomyslalam, ze musi miec kolezankę. Po szkole pojechalam z rodzicami do tego samego sklepu i tam zauwazylam całą gromadke malych szczurków, które oczywiscie byly trzymane razem... Stwierdzilam, ze wezme jedna z samiczek i wybrałam wlasnie Mary, przedtem oczywiscie sprawdzilam, czy to na pewno dziewczyna. Denerwowalam sie tylko, czy moze nie jest zaciązona, ale pozniej na szczęscie nic na to nie wskazywalo. Mary bardzo szybko się oswoila, praktycznie po kilku dniach moglam ją bez problemu brac na ręce, czasem wypuszczac. Nie bylo to jakies zaufanie, ale nie bala sie mnie tak jak Pyska na początku.
Mary ma ok. 7 miesiecy i to maly strachulec. Jak tylko gwaltownie porusze ręką od razu leci gdzie sie da i zeby nie bylo jej widać. Lubi chyba siedziec mi na kolanach, zawsze jak jestem przy kompie, to co jakis czas złazi po klawiaturze, siada mi na nodze i zaczyna sie myc. Czasem zamiast przyjsc do mnie na kolana, siedzi ze mną na krzesle, ale pozniej przychodzi, posiedzi chwile i idzie dalej. W przeciwienstwie do Pysi często wytrzymuje dluzej niz 30 sekund w jednym miejscu ;] Niejadek z niej, je wszystko, ale zawsze po trochu i dlatego tez jest bardzo mala i chuda. Jak dawalam jej leki w bobo vita to często musialam w nią wmuszac, bo nie chciala wszystkiego zjesc. Tez bardzo lubi kukurydzę i bobo vita z mięskiem. Miala trudnosci z zaakceptowaniem Karmela, kopala go tylnymi nogami, piszczala, za kazdym razem sie zblizyl, lub ona do niego. Po rujce jest juz wszystko dobrze, spią razem i iskają sie ;) Na temat Mary jak na razie tyle :]
<:3 )~ Karmel - czarny berkshire ze mną od 21.06.2006
Siedziałam sobie na forum i przeglądałam tematy w zwierzakach. Natknęłam się na temat o szczurku z Oazy gdzie napisała Limba 'naprawde nikt go nie chce' i podała tez pewien link. Weszłam na ową stronę i moim oczom ukazał się właśnie on. Przeczytałam opis i cos mi we wnętrzu powiedzialo 'on powinien byc moj'. Gadalam z Limbą i temat zszedł wlasnie na tego szczura, wspomnialam, ze postaram się zrobic coś, by szczurek mogl byc moj. Przygotowałam plan B


Po poprocie do domku postawilam go w mniejszej klatce obok Pysi i Mary i tam posiedział trochę. Widzialam, ze bardzo sie interesuje kolezankami, one nim tez i postanowilam polączyc ich jeszcze tego samego dnia. Poszlo to bez problemu z Pysią, z Mary bylo gorzej. W klatce się na niego rzucała. Po rujce jak juz pisałam jest wszystko okej.
Ma ok 5 miesięcy, kręcz szyi powstały na skutek urazu prawdopodobnie, który mu i mnie nie przeszkadza, jest wykastrowany [dla czepialskich

Na temat upodobań Karmela niewiele jeszcze wiem, jak na razie jestesmy jeszcze w trakcie oswajania. Juz powoli widzę, ze Karmi lubi głaskanie i umie usiedziec w miejscu dość dlugo, czyli mozliwe, ze bedzie taki misiu

Dziękuję Limbie:* za odswiezenie tematu o nim.
Kilka fotek
http://img520.imageshack.us/my.php?image=czenie14qr.jpg Karmel i Mary
http://img483.imageshack.us/my.php?image=czenie29qh.jpg od lewej: Mary, Karmel, Pysia
http://img79.imageshack.us/my.php?image ... ie13qb.jpg Karmel w ręczniku
http://img124.imageshack.us/my.php?image=marysia5il.jpg Mary
http://img81.imageshack.us/my.php?image=marysia22pk.jpg Mary
http://img110.imageshack.us/my.php?imag ... ia36iq.jpg Mary szczur wystawowy

http://img312.imageshack.us/my.php?image=male14ze.jpg Mała Pysia :]
http://img374.imageshack.us/my.php?imag ... ale0dr.jpg Duża Pysia

O, sie troche rozpisalam, ale jak już mnie natchnie, to pisze i pisze
