No cóż. Moja mama sądzi i tak, że o jednego z dużo

ale zakochałam się w tych zwiarzakach, szczególnie ceniąc je, za ich inteligencję. Mama też się powoli oswaja, więc może w przyszłości pomyślę o towarzyszu dla Małej Joe
Tak też sądziłam, że to może być niedobór soli. Mam już doświadczenie z końmi, które postępują podobnie z moimi dłońmi (chodziaż liźnięcie konia i szczurka "nieco" się różni :hyhy: ). Już dzisiaj pójdę do sklepu po lizawkę
