Nadal nie poszłam do weta na kontrolę, bo te upały... Dziewczyny leżą i mają już dość. Azja jest u mnie już zadomowiona, ale niedługo będę się przygotowywać do rozstania z nią, bo nie mogę jej mieć całe wakacje... Bardzo fajnie dogaduje się z moim stadem.
Aiko już nie zwiewa tak szybko, ale nadal tak jak betka nie lubi rąk (ten sam sklep i ta sama głupia pracownica, która ma w domu węża :? ) Aikusia skacze już po mnie i nie chowa się za szafą na kilka godzin, jak to jej się kilka razy zdarzało. Wczoraj dziewczynki miały basenik z wodą na wybiegu (zrobiony z dołu od zepsutego transporterka) i łaziły po wodzie ochoczo nie bojąc się ani troszkę

Mam szczury wodne
