Nauczenie reagowania na imie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nauczenie reagowania na imie
Ja już mam opatentowany jeden sposób na przywoływanie moich ogoniastych i nie jest to imię. Po prostu szeleszczę...woreczkiem po dropsach. Przybiegają momentalnie i stają u moich stóp, na tylnych łapkach o dropsa prosząc
A z reagowaniem na imię to mam podobnie jak Ty Katie : oni nie reagują na słowo, tylko na ton głosu w jakim dane słowo wypowiem. Jeśli jest taki 'wołający' to mogę sobie nawet wołać "głupie lusterko mi się rozbiło!", a oni przyjdą(zwykle... bo jednak takie wołanie jest mniej skuteczne od szeleszczenia)
A z reagowaniem na imię to mam podobnie jak Ty Katie : oni nie reagują na słowo, tylko na ton głosu w jakim dane słowo wypowiem. Jeśli jest taki 'wołający' to mogę sobie nawet wołać "głupie lusterko mi się rozbiło!", a oni przyjdą(zwykle... bo jednak takie wołanie jest mniej skuteczne od szeleszczenia)
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Nauczenie reagowania na imie
z moją jest różnie, i chyba w sumie zalezy od akcentu na jej imię. Kiedy mówie normalnie "niusia" to nic ale jak tak bardzo szybko to od razu łepek podnosi i wie że to do niej, ale żeby ją przywołać to podobnie jak Fatty, tylko u mnie nie dropsy a makaron gotowany... :twisted: dałaby się zabić za kawałek :jezor2:
Nauczenie reagowania na imie
Mój pierwszy ogon nie reagował na imie ale ogólnie na głos człowieka zwłaszcza na głos mojej mamuski która najcześciej z nim przebywała. Teraz moje dwie samiczki reaguja na cmokanie a samczyk nie reaguje na nic(jedyny jego cel to wszystko pogryźć i obsikac)...
Nauczenie reagowania na imie
Mam swoją szczurcię od 4 dni, a ona już kojarzy swoje imię i chętnie na nie przychodzi. Gdy siedzi w klatce w domku, wystarczy, że zawołam, a ona już przybiega. Na cmokanie nie za bardzo reaguje (najwyraźniej się boi). I jestem z niej dumna, bo widocznie taką pojętność po swojej pańci odziedziczyła :hyhy:
Nauczenie reagowania na imie
Z mojej dzikiej bandyVani najbardziej reaguje na imię. Jak wlezie gdzieś, skąd nie mogę jej wyciągnąć i wołam dostatecznie długo, to wyłazi. Kora i Bella, też rozumieją, że o nie chodzi, ale najczęściej nie przychodzą na wołanie (chociaż Kora wie, że "Kora, nie wolno!!!" to do niej ). Nawet ich specjalnie tego nie uczyłam, po prostu mówię do nich po imieniu, jak im coś daję, albo je głaszczę.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
-
- Posty: 38
- Rejestracja: pt lip 01, 2005 6:11 am
Nauczenie reagowania na imie
moja mala reaguje na moj glos, na glos mojego ojca, ale na imie w ogole! nauczona jest ze jak sie cmoknie ustami , to wie ze to do niej , i leci wtedy na lep na szyje do tego kto cmoka.
Nauczenie reagowania na imie
Leonosław jakiś pojętny był, bo po tygodniu reagował na imię, a jeszcze bardziej na cmokanie... Za wszelką cenę na cmoknięcie chciał popatrzeć kto woła i zrobił w kilka dni dziurę w daszku swojego mieszkanka, zeby móc popatrzeć, co doprowadzało mnie do szału :khihi: (zwłaszcza, gdy w nocy skrobał otwór).
A chłop po przejściach, znaleziony pod szkołą :jezor2:
A chłop po przejściach, znaleziony pod szkołą :jezor2:
Na zawsze w moim sercu-[']Leon (Albinos) - 15 VI 2005r.[']
Klatka stoi pusta. I czeka...
Klatka stoi pusta. I czeka...
Nauczenie reagowania na imie
moja Trusia ['] (juz jest w szczurzym raju) nauczyla sie reagowac na swoje imie po jakims 1,5 tygodnia. JEj klatka stala obok klatki Mysi i Pysi i nigdy nie reagowala jak woalalm ktoras z nich a kiedy tylko uslyszlala "Trusia" od razu wstawala i podbiagala do wyjscia Mysia i Pysia tez czasem reaguja na swoje imiona, czasem jak wolam Pysie to tylko ona wlansie lebek wystawia zza kuwety albo podchodzi do drziwczek takze mysle, ze niektore szczurki da sie nauczyc reagowania a przy okazji moje nowe Mirunia i Proxi nie lubia cmokania, za to widze reakcje jak je wolam po imieniu - uszka nastawiaja kazda jak slyszy swoje imie
chyba upadłam na głowe powaznie upadlam na glowe
-
- Posty: 169
- Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:12 pm
Nauczenie reagowania na imie
Może to okrutne, ale po paru dniach, gdy szczurasek się oswoi to cmokam nad nim i mówię jego imię. Po 8-10 dniach już wie, że chodzi o niego Podnosi łepek i patrzy w moim kierunku i nastawia swoje radarki (uszka) w stronę dźwięku :khihi:
Nauczenie reagowania na imie
Moj szczurek najpierw reagowal na (stukniecie w stol albo cmokniecie)
ale pare dni potem nauczyl sie juz reagowac na swoje imie
ale pare dni potem nauczyl sie juz reagowac na swoje imie
-
- Posty: 222
- Rejestracja: wt lis 29, 2005 1:00 pm
Nauczenie reagowania na imie
Mój reaguje na imie (domowe nie oficjalne) A w domu to on Myziek jest :jezor2: :hyhy: Na cmokanie też reaguje
Ostatnio zmieniony śr wrz 06, 2006 8:05 pm przez blanka:*edi, łącznie zmieniany 1 raz.
Dum suppetit vita, enitamur, ut mors quam paucissima, quae abolere possit, inveniat
Nauczenie reagowania na imie
A mój szczur w ogóle nie reaguje ani na imie ani na cmokanie ani na cokolwiek innego chyba trafił mi sie głuptasek Mało pojetna szczurzyca ale i tak ja kofusiam Narazie trudno mi sie ja w ogóle oswaja ...
Aurea
Nauczenie reagowania na imie
Aurea to Twoja szczurcia? wyglada na dzikuska ladniutka jest a co do reagowania to moze jeszcze sie do Ciebie nie przekonala moze na razie Cie olewa ale jak ja bedziesz do siebie przekonywala to w koncu Ci zaufa ja tak mialam z PRoxi - bala sie wszystkiego a zwlaszcza mnie ateraz to taki przychlast a jak biega z innymi szzurciami i ktorys podchodzi do mnie to zazdrosnik od razu podbiega i cisnie sie na kolana hehe takze cierpliwosci zycze i glowa do gory a moje cmkania nie lubia (choc Wi, Sagita i Luna jeszcze to toleruja) ale Proxi i Mira reaguja na imie
Ostatnio zmieniony wt wrz 26, 2006 9:39 pm przez Strefa, łącznie zmieniany 1 raz.
chyba upadłam na głowe powaznie upadlam na glowe
Nauczenie reagowania na imie
ja zauważyłem, że tutaj tą ankiete wypełniali ci co mają szczuty góra od 1 tyg. pomiejcie se je z 3 miesioce to zobaczycie że all jest git, nie ma szczura, którego sie kupi i odrazu jest juz z tobą zapoznany i o niczym innym nie myśli tylko o przychodzenie np. na gwizd --.--to nie jest człowiek że pogadasz z nim i już qmple, to jest tak, jak by was porwali przestępcy i gadaj se tu z nimi :|
TU WARTO LOOKNĄĆ -------> >>HERE>HERE>HERE<<
Nauczenie reagowania na imie
Ja wypoiadać się nie będę bo Pippin jest u mnie dopiero 2 dni ^^ :zakochany: