mam uczulenie, na siersc... kocia glownie, ale psia tez. W domu mam i kota i psa, z psem spie i jakos leci (krotka siersc ma), ale kot mnie uwielbia i patrzy zeby tylko zlapac okazje sie do mnie przytulic, wiec za kazdym razem kiedy siedze przy kompie laduje mi sie na kolana i domaga sie pieszczot, a ja siedze caly czas kicham, oczy popuchniete, nos swedzi, drapie w gardle, a oczy to masakra... najchetniej wyciaglabym sobie i podrapala galki :?.
Najgorsze, ze nie biore zadnych lekow, nie bylam u lekarza, tylko siedze i sie mecze jak ten debil :evil:... dluzej nie wytrzymam...
Niedaj boze jak sasiadka przechodzi z tym swoim persem, automatycznie robie zawrot, bo wiem co bede miala po 5minutach...
Latajaca w kolo sierrsc, caly dzien drapie nos lub trę oczy :?
no i co mam zrobic :|
EDIT: sorka w marudniku mialo byc... prosze o przeniesienie, jesli mozna
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)