 okropność. za mną też ganiają. nie gryzie to ani nic ale samym sposobem poruszania i wielkością wywołuje u mnie panikę i chęć latania z bejzbolem po domu.
 okropność. za mną też ganiają. nie gryzie to ani nic ale samym sposobem poruszania i wielkością wywołuje u mnie panikę i chęć latania z bejzbolem po domu.czego się boicie?
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		czego się boicie?
guziczek, Koziółka Warzywna to się zowie  okropność. za mną też ganiają. nie gryzie to ani nic ale samym sposobem poruszania i wielkością wywołuje u mnie panikę i chęć latania z bejzbolem po domu.
 okropność. za mną też ganiają. nie gryzie to ani nic ale samym sposobem poruszania i wielkością wywołuje u mnie panikę i chęć latania z bejzbolem po domu.
			
			
									
						
										
						 okropność. za mną też ganiają. nie gryzie to ani nic ale samym sposobem poruszania i wielkością wywołuje u mnie panikę i chęć latania z bejzbolem po domu.
 okropność. za mną też ganiają. nie gryzie to ani nic ale samym sposobem poruszania i wielkością wywołuje u mnie panikę i chęć latania z bejzbolem po domu.czego się boicie?
Ja już nie pamiętam, co zaznaczyłam, chyba ciemność, duchy i wysokość.
Najgorsza jest moja wyobraźnia w ciemności, jak muszę wyjść nocą na dwór albo idę na górę, a nie chce mi się zapalić światła na schodach. Wtedy sobie wyobrażam jakieś straszne rzeczy, np. w moim pokoju leżą zakrwawione zwłoki i jak zapalę światło, to je zobaczę, jakiś demon albo inny stwór siedzi sobie przede mną, a ja go nie widzę, a on zaraz skoczy mi do gardła :twisted: , za krzakiem bzu czai się morderca...
			
			
									
						
							Najgorsza jest moja wyobraźnia w ciemności, jak muszę wyjść nocą na dwór albo idę na górę, a nie chce mi się zapalić światła na schodach. Wtedy sobie wyobrażam jakieś straszne rzeczy, np. w moim pokoju leżą zakrwawione zwłoki i jak zapalę światło, to je zobaczę, jakiś demon albo inny stwór siedzi sobie przede mną, a ja go nie widzę, a on zaraz skoczy mi do gardła :twisted: , za krzakiem bzu czai się morderca...
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego   (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości
  (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości   ).
  ).
			
						 (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości
  (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości   ).
  ).czego się boicie?
Szerokich i wysokich powierzchnii - tylko w połączeniu. Mogę patrzeć z wysoka w dół czy łazić po wielkim centrum handlowym ale spojrzenie z gór na rozległe doliny powoduje, że nogi robią mi się jak z waty..
			
			
									
						
							¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
			
						czego się boicie?
[quote="Arachnea"]Zaznaczyłam "inne" bo boję się Buki... A jakiej Buki??? No z "Muminków"........ :oops:  ;P[/quote]
ano tak!! ja teź sie jej boje :lol2:
			
			
									
						
										
						ano tak!! ja teź sie jej boje :lol2:
czego się boicie?
Koni się boję. Tak,piękny zwierzak, ale za nic się do takowego zwierzęcia nie zbliżę, za nic. Maj gasz, na kuligu wszyscy się dobrze bawili a ja siedziałam struchlała,drzac żeby tylko konie z sań jadących za nami za bardzo się nie zbliżyły.
No i mam syndrom 'kota na drzewie' :jezor2: Wszędzie wejdę, ale już nie zejdę, czyli coś z wysokościami. Bywa kłopotliwe jak np wejdę na taboret aby powiesić firanki, a potem drepcę 15 minut na tym taborecie, bo najzwyczajniej w świecie zejsć się boję  :jezor2:
 jak np wejdę na taboret aby powiesić firanki, a potem drepcę 15 minut na tym taborecie, bo najzwyczajniej w świecie zejsć się boję  :jezor2:
			
			
									
						
							No i mam syndrom 'kota na drzewie' :jezor2: Wszędzie wejdę, ale już nie zejdę, czyli coś z wysokościami. Bywa kłopotliwe
 jak np wejdę na taboret aby powiesić firanki, a potem drepcę 15 minut na tym taborecie, bo najzwyczajniej w świecie zejsć się boję  :jezor2:
 jak np wejdę na taboret aby powiesić firanki, a potem drepcę 15 minut na tym taborecie, bo najzwyczajniej w świecie zejsć się boję  :jezor2:Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
			
						Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
czego się boicie?
Fatty ja tez to mam  tylko wyobraz sobie co ja mialam robic jak weszlam na sam szczzut 5matrowego drzewa zeby odzyskac pilke
 tylko wyobraz sobie co ja mialam robic jak weszlam na sam szczzut 5matrowego drzewa zeby odzyskac pilke  pol godziny schodzilam
 pol godziny schodzilam 
			
			
									
						
							 tylko wyobraz sobie co ja mialam robic jak weszlam na sam szczzut 5matrowego drzewa zeby odzyskac pilke
 tylko wyobraz sobie co ja mialam robic jak weszlam na sam szczzut 5matrowego drzewa zeby odzyskac pilke  pol godziny schodzilam
 pol godziny schodzilam 
Szczurek - Największe Z Moich Marzeń...
			
						czego się boicie?
... a ja boje sie mostow / tuneli blah nie znosze przez nie lub w nich / pod nimi przejezdzac czym kolwiek ...a tu w Nl to raczej normalka ze jakis most codziennie musze zaliczyc ... ale nie znosze nie wiem w sumie czemu ...  kiedys byl taki film ze Stalone w tunelu ... hehe i chyba po tym filmie mnie tak wzielo ... na tunele  :hihi:
  :hihi:
			
			
									
						
							 :hihi:
  :hihi:w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
			
						ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
czego się boicie?
Ja się boję pająków (uraz z dzieciństwa) i małych, dusznych pomieszczeń. Panika murowana :thumbleft:
			
			
									
						
										
						czego się boicie?
ciemności jak jestem sama na dworze a robaków nie wszystkich
			
			
									
						
										
						czego się boicie?
ja się boje jeszcze krów! kiedyś mnie pogoniła  :jezor2: . a moja kuzynka kiedyś podeszła do takiej wariatki- krowy i omały włos by ją zabiła! niecały metr ich dzielił ale matka kuzynki ją popchneła  :drap:
			
			
									
						
										
						czego się boicie?
Zaznaczyłam: robaków i inne.
1. Robaków. Pająków głównie (chociaż mieszkam z trzema ptasznikami), ale w ogóle wszystkiego tego co ma więcej kończyn niz ja. Owady mają "tylko" 6 więc jak usiądzie na mnie mucha czy komar to może tylko się otrząsnę i wrzasku nie narobię, ale jak pająk... aaarggghhhh
Dżdżownice są ok.
2. Wypadku, śmierci osób najbliższych. Żegnając się z kimś, nawet wychodzącym tylko do sklepu, nie mogę się pozbyć wrażenia, że może widzę go ostatni raz. Że coś się stanie i już nie wróci... Patrzę za nim i aż mnie dusi.
3. Kalectwa. Tego, że przeżyję wypadek ale będę sparaliżowana, albo niewidoma...
Wolę umrzeć, bo własnej śmierci to się akurat nie boję.
			
			
									
						
							1. Robaków. Pająków głównie (chociaż mieszkam z trzema ptasznikami), ale w ogóle wszystkiego tego co ma więcej kończyn niz ja. Owady mają "tylko" 6 więc jak usiądzie na mnie mucha czy komar to może tylko się otrząsnę i wrzasku nie narobię, ale jak pająk... aaarggghhhh
Dżdżownice są ok.
2. Wypadku, śmierci osób najbliższych. Żegnając się z kimś, nawet wychodzącym tylko do sklepu, nie mogę się pozbyć wrażenia, że może widzę go ostatni raz. Że coś się stanie i już nie wróci... Patrzę za nim i aż mnie dusi.
3. Kalectwa. Tego, że przeżyję wypadek ale będę sparaliżowana, albo niewidoma...
Wolę umrzeć, bo własnej śmierci to się akurat nie boję.
Czy znasz różnicę między także, a tak  że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

			
						Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

czego się boicie?
ja mam totalna arahnofobie, paralizuje mnie strach na sama mysl o pajakach...
			
			
									
						
							Jam tej siły cząstką drobną co zawsze złego chce i zawsze czyni dobro...
			
						czego się boicie?
Dużych przestrzeni -_-
			
			
									
						
							W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
			
						RATTERIA.W.INTERIA.PL
czego się boicie?
Boję się zatłoczonych miejsc, przytłaczają mnie i przerażają, no i co z zatłoczonymi miejscami związane-boję się dużej liczby ludzi  jednym miejscu. Koncerty itd to zdecydowanie nie dla mnie.  :-(
			
			
									
						
							Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
			
						Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:






 [img]
[img]
