jak widac zdjęc nie ma.. kuzyn nie przyjechał... :bije:
Ale jutro ma przyjechac do mnie kuzynka, i mam nadzieję że przynajmniej ona się sprawdzi...
Chłopaki rosną i rozrabiają

Masakra jak Day umi szybko biegac.... :hihi: Jak zaczyna mu odbijac to lata jak głupi, a potem zasypiam najczęsciej na moim brzuchu... :zakochany:
Byłam dzisiaj w sklepie to zrobiłam zapas jogurtów itd. :hihi:

Dzisiaj łobuzy dostaną truskawkowy...

Momentami się nie wyrabiam z chłopakami. Jedynie Stefan, moja koszatniczka daje mi oddetchnąc. Tylko on daje mi możliwośc wyjscia z pokoju

A chłopaki jako że są osobno to ich razem brac nie mogę... a każdy chce byc brany jak najdłużej... :roll: A mogę brac chłopaków tylko w moim pokoju, ewentualnie tam gdzie jest komp bo rezta domu należy do kotów

Jutro będę ich z sobą zapoznawac, powoli bo powoli ale niech się przyzwyczajają

Narazie nei mogę ich dac razem, ze względu że Day jest taaaaki mały ale powoli rośnie a więc mam nadzieję że już niedługo

"Jedynym dowodem na to że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to że się z nami nie kontaktuje"
"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"
Za Tęczowym Mostem: Stef ['], Karmel ['], Pusio ['], Markiz [']