powtorze, co juz wieloktornie bylo mowione - natychmiast rozdziel swoje szczurki! to jest niezwykle wazne... wciaz jest szansa, ze samiczka nie jest jeszcze w ciazy... jesli nie masz drugiej latki, pozycz pieniadze od mamy/brata/babci i pedz do sklepu albo podzwon po znajomych i popytaj, czy nie maja jakiejs starej po chomiku...
dzieci rodzenstwa narazone sa na wielkie ryzyko chorob genetycznych... moga urodzic sie niedorozwiniete fizycznie (np. z brakujaca lapka lub zdeformowane) i psychicznie (np. bardzo agresywne)... niestety te wady przenosza sie na kolejne pokolenia, wiec dzieci tych malych tez moglyby byc uposledzone... niestety najrozsadniej byloby uspic caly miot tuz po urodzeniu :?

- najwyzej jedno mlode zostawic, zeby samiczka miala kim sie opiekowac...
niestety szczurki _nie beda mogly_ bawic sie razem, zanim samiec nie zostanie wykastrowany... ani przez chwile! u szczurow akt plciowy moze trwac ulamki sekund - nawet nie zauwazysz, jak samczyk wskoczy na samiczke, a to juz wystarczy, zeby ona zaszla w ciaze...
samczyk musi miec przynajmniej 4 miesiace, zeby zabieg mogl byc wykonany - zatem jeszcze przez jakis czas musi mieszkac sam, w oddzielnej klatce... musisz znalezc dobrego weterynarza, ktory jest doswiadczony w kastrowaniu zwierzat i poradzi sobie za szczurkiem... sam zabieg nie jest niebepieczny - jedynym zagrozeniem jest narkoza... i tu niestety nic nie da sie poradzic - to jest ruletka: albo zwierzak sie wybudzi, albo nie... zazwyczaj oczywiscie wszystko jest w porzadku, ale niczego nie mozna zagwarantowac...
szczur nie ma swiadomosc swojej seksualnosci, wiec na pewno nie bedzie zalowal straty swoich klejnotow... moim zdaniem bedzie nawet czul sie lepiej - teraz odczuwa silna potrzebe kopulacji z samiczka, a nie moze jej zrealizowac... po kastracji tej potrzeby juz nie bedzie...
po zabiegu bedziesz mogla polaczyc szczurki dopiero po 3-4 tygodniach (tak zwierdza zachodnie serwisy, a je nie bede ich wiedzy podwazac)... po tym okresie ranki na brzuszku szczurka zagoja sie, a on sam powinien sie uspokoic... mozliwe, ze nawet po kastracji samczyk bedzie mial ochote na figle z samiczka i bedziesz miala noce pelne szczurzych namietnosci...
byc moze powinnas rozwazyc tez inna opcje - znalezienia dobrego domu dla jednego ze swoich szczurkow i przygarniecie innego, tej samej plci ci pozostaly... nie sugeruje, ze powinnas tak zrobic, ale moze dobrze by bylo zastanowic sie nad tym...