Agresja a kastracja

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
sopocianka
Posty: 594
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
Lokalizacja: Sopot

Agresja a kastracja

Post autor: sopocianka »

Bardzo proszę o podzielenie się swoim doświadczeniem.
Oto problem:

Obecnie mam dwa szczury agouti: półtorarocznego Okruszka i Settiego, który niedługo skończy rok. Trzymam je w osobnych klatkach ze względu na ich wzajemną agresję.

Okruch jest kochany wobec ludzi, ale wszystkich szczurów nienawidzi.
Settimo gryzie nie tylko inne szczury, także ludzi (ze mną włącznie) i rozmaite sprzęty (ostatnio zniszył mi przez kraty nową torebkę!).

Teraz mam tymczasowo (lub nie, jeśli nie znajdzie się chętny) kolejnego samca, stosunkowo młodego, o bardzo łagodnym usposobieniu. Aguciory są do niego wrogo nastawione i najchętniej by go rozszarpały (jego klatka stoi pół metra od ich klatek); próbowałam nawet połączyć go z jednym z nich na neutralnym terenie... beznadzieja :bije:

Zastanawiam się nad sterylizacją Settiego. Co sądzicie? Czy wtedy dałoby radę połączyć go z nowym (1) lub z Okruchem (2)?
1. Może Setti przestanie być agresywny i zgodzi się na "dokwaterowanie" nowego?
2. Może, kiedy Okruszek wyczuje, że "ten drugi nie ma jaj", nie będzie z nim rywalizował i się pogodzą?

Proszę o rady!
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Awatar użytkownika
shy4
Posty: 331
Rejestracja: śr lis 26, 2003 7:34 am
Lokalizacja: Leeds
Kontakt:

Agresja a kastracja

Post autor: shy4 »

Z kastracją to różnie bywa, ja wykastrowałem swojego szczurka ale to NIC nie pomogło, jak był nadpobudliwy tak jest....kwestia indywidualna.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Agresja a kastracja

Post autor: krwiopij »

sopocianka, czytałaś artykuł przetłumaczony przez jutkę?
http://szczury.org/viewtopic.php?t=8734

Gorąco go polecam. :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
sopocianka
Posty: 594
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
Lokalizacja: Sopot

Agresja a kastracja

Post autor: sopocianka »

Czytałam, ale nadal nie wiem, jak postąpić. Liczyłam, że ktoś podzieli się ze mną swoim doświadczeniem...
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Agresja a kastracja

Post autor: krwiopij »

Osobiście uważam, że kastracja może być dobrym rozwiązaniem. Przy czym trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli wykastrowanie jednego szczura nie pomoże, być może trzeba będzie wykastrować pozostałe agresory... Myślę, że bardzo ważny jest czas po zabiegu. Wtedy ogonek musi być trzymany z dala od sytuacji, które powodowały u niego agresję. Musi spokojnie dojść do siebie i odczekać jakiś czas, zanim zobaczy (poczuje) inne szczury.

Ja wierzę w skuteczność kastracji w takich przypadkach. Pamiętam podobne sytuacje, kiedy taki zabieg pomagał. Trzeba tylko dać szczurom czas na obniżenie poziomu testosteronu we krwi i całą procedurę łączenia zacząć od początku, powoli i cierpliwie.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
sopocianka
Posty: 594
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 5:26 am
Lokalizacja: Sopot

Agresja a kastracja

Post autor: sopocianka »

Dzięki! :) Dałaś mi nadzieję.

[quote="krwiopijka"]Przy czym trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli wykastrowanie jednego szczura nie pomoże, być może trzeba będzie wykastrować pozostałe agresory... [/quote]

Z tym już gorzej... Nie chcę narażać ukochanego ogonka (Okrucha) na jakieś ryzyko. Może chodzi o rywalizację (kiedy dołączałam do Okruszka kolejne maluchy wszystko było ok, dopiero jak dorastały zaczynał się problem -Skrawka też dręczył), w takim przypadku mogłoby się udać po "ciachnięciu" tylko Settiego... Jak sądzisz?

(jeszcze raz dzięki, cenię Twoją opinię jako znawcy)
Za TM: Ret, Kangus, Urodzinka, Okruszek, Skrawek, Flips, Settimo, Yeti, Skierka, Chochlik
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Agresja a kastracja

Post autor: krwiopij »

Nie wiem, jaki tam ze mnie znawca, bo samców to ja wielu nie miałam. ;) Ale staram się...

sopocianka, możesz jak najdokładniej opisać, w jakich sytuacjach szczury są agresywne? Jak się zachowują, kiedy się widzą? Mają ze sobą jakikolwiek kontakt?
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”