Same otwieraja sobie klatkę
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Same otwieraja sobie klatkę
Jakaś moja kuzynka miała szczurasa x lat temu i9 też sam z klatki wyłaził. Umiał rozwiązać drut i otworzyć drzwiczki klatki
Ash nazg durbatulûluk, ash nazg gimbatul,
ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul.
ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul.
Same otwieraja sobie klatkę
No to moje szczury otworzyły sobie klatke ok. 2.00 w nocy. Ja się budze (bardzo hałasowały) a szczury na biurku :lol: . Wczoraj, wracam ze szkoły wchodze do pokoju, klatka otwarta, szczury śpią (w klatce) ale na biurku wszystko poprzewracane. No ale na szczescie szczury mają ustawioną klatke tak, że nie mogą (albo raczej jeszcze nie potrafia) zejsc na podłoge
StaHu (*) / http://szczurki2006.blog.onet.pl/
Same otwieraja sobie klatkę
To tylko kwestia czasu żeby sie tego nauczyły
Ash nazg durbatulûluk, ash nazg gimbatul,
ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul.
ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul.
Same otwieraja sobie klatkę
Dokładnie, moja Meg ostatnio nie wiem jakim cudem zeszła (zeskoczyła :shock: ?! ) z dosyć sporej komody na ziemię... Żadnych pułek tylko szuflady nie wiem jak to zrobiła... Mam nadzieję, że mała Pestka jednak nie pójdzie w ślady za starszą
Od lewej:Maggie['],Pestka['],Mela['],Kropka
Maggie[']-moje słońce ;( (20.07.07r.)
Pestka[']-moje serduszko ;( (29.04.08r.)
Mela[']-moja siostra (10.12.08r.)
Same otwieraja sobie klatkę
no spioszka od zawsze podobno umiala klatke otwierac. Jak do mnie przyszla to od razu zamknolem drzwiczki drutem. Raz wieczorem dawałem im jeść i zapomniałem zadrutować i slysze jaki brzek od wracam sie a tu spioszka stwoi w otwartych drzwiczkach
Same otwieraja sobie klatkę
jejciu dobrze, że moje szczurki nie umieją otwierać sobie klatki, bo jakbym się rano się obudziła, to 2 szczury brykałyby po całym pokoju :haha:
nefretete
Same otwieraja sobie klatkę
dobrze ze ja nie mam takiego problemu (jeszcze?) ufff bo by sie dzialo ....
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
Same otwieraja sobie klatkę
A ja mam problem z Agnieszką, bo ona wychodzi z klatki w nocy, zjada dropsy, i baluje na biurku, ONA UZALEŻNIŁA SIĘ od czekoladowych pałeczek... a drut poprostu przegryzła...
Ostatnio zmieniony pn paź 09, 2006 1:32 pm przez lilia, łącznie zmieniany 1 raz.
Walcz Piranio! Nie przechodź na drugą stronę, bo cię potrzebuję!
Same otwieraja sobie klatkę
czyli ma teraz dziure w klatce?
może spróbuj zabezpieczyć chwilowa dziure a jutro czy kiedy indziej możesz kupić siatke i owinąć nią klatke..
może spróbuj zabezpieczyć chwilowa dziure a jutro czy kiedy indziej możesz kupić siatke i owinąć nią klatke..
Same otwieraja sobie klatkę
spróbuj za pomoca metalowego karabińczyka - takiego o http://www.pabi.pl/obrazek.php?id=2854 u mnie sprawdzają się doskonale, tak samo jak u znajomego który hoduje fretki (jeszcze bardziej kombinujące jak by się tu wydostać niż szczurki).
Ostatnio zmieniony pn paź 09, 2006 10:09 pm przez Yhmi, łącznie zmieniany 1 raz.
Same otwieraja sobie klatkę
ja przy kazdym otwieraniu/zamykaniu którejś klatki drutuje od razu drzwiczki, zbyt wielkie ryzyko - w jednym pokoju są i faceci i kobity, jakby uciekły to by nie było zabawnie ;p
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Same otwieraja sobie klatkę
A moja Kropka nauczyła sie otwierac transporterek ...ciągnie zębami za "dzyndzel", podbija głową, wieczko odskakuje...i droga wolna
Same otwieraja sobie klatkę
Jak dobrze, że mój Artemis takich numerków nie robi. Dla niego mogłoby się to skończyć tragicznie, bo po domu biegają dwa koty i babcia, która niedowidzi (znaczy sie, babcia nie biega xD)
Same otwieraja sobie klatkę
Moje szczury posiadają coś w rodzaju zbiorowej świadomości:) Jeden szczur nie otworzy klatki, ale potrafi "zawołać" koleżanki do pomocy i kiedy zaczną razem napierac na drzwiczki to sukces gwarantowany:)
Najciekawsze jest to, że prowodyrem wyłażenia z klatki zawsze, ale to zawsze jest Ciamek, przewodnik stada.
Raz byłam świadkiem całej akcji ootwierania szafki meblościanki w pokoju. Gdyby mi to ktoś opowiedział to bym nie uwierzyła, ale że widziałam na własne oczy, to mi szczęka opadła z wrażenia.
Ciamek przyszedł pod szafkę, chwilę próbował powtykac pyszczek i łapki w szparę pod drzwiczkami, ale ze magnes trzyma mocno nie dał rady otworzyć. Chwilę posiłował sie, po czym pobiegł na koniec pokoju, gdzie w rogu spały Dimon i Mju. Obudzil je, a po chwili wszystkie trzy biegły z powrotem do szafki i razem wpychały łebki i łapki pod drzwiczki.
No i magnes puścił:)
Najciekawsze jest to, że prowodyrem wyłażenia z klatki zawsze, ale to zawsze jest Ciamek, przewodnik stada.
Raz byłam świadkiem całej akcji ootwierania szafki meblościanki w pokoju. Gdyby mi to ktoś opowiedział to bym nie uwierzyła, ale że widziałam na własne oczy, to mi szczęka opadła z wrażenia.
Ciamek przyszedł pod szafkę, chwilę próbował powtykac pyszczek i łapki w szparę pod drzwiczkami, ale ze magnes trzyma mocno nie dał rady otworzyć. Chwilę posiłował sie, po czym pobiegł na koniec pokoju, gdzie w rogu spały Dimon i Mju. Obudzil je, a po chwili wszystkie trzy biegły z powrotem do szafki i razem wpychały łebki i łapki pod drzwiczki.
No i magnes puścił:)
Koniec szczurzej epopei....
['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
['] Ash, Tasha, Missi, Matylda, Root, Hash, Pinki, Mju, Dimon, Karina, Ciamek, Śnieżynka Duża, Śnieżynka, Lilu, Lila
Same otwieraja sobie klatkę
Dzięki Bogu moje obecne stadko jakoś do ucieczek się nie pali, i tak przez większość czasu klatkę mają otwartą
Ale nie zapomnę, jak przy poprzednim stadku Picia otwierał wszystkie drzwiczki od klatki, a po zadrutowaniu ich nauczył się od wewnątrz zdejmować zewnętrzne karmniki:shock: (mieszkał w wielkiej klatce dla ptaków).
Z resztą pokrywę od habitraila, w którym przebywał tymczasowo po kastracji, też rozpracował w dwa dni :flex:
Ale nie zapomnę, jak przy poprzednim stadku Picia otwierał wszystkie drzwiczki od klatki, a po zadrutowaniu ich nauczył się od wewnątrz zdejmować zewnętrzne karmniki:shock: (mieszkał w wielkiej klatce dla ptaków).
Z resztą pokrywę od habitraila, w którym przebywał tymczasowo po kastracji, też rozpracował w dwa dni :flex:
Ostatnio zmieniony ndz paź 15, 2006 5:19 pm przez Ratata, łącznie zmieniany 1 raz.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja