[CZY NIE ZASZKODZI] ró?ne leki

Wszystko o jedzonku. Czym się obżerają? A może dieta? :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Joanka
Posty: 340
Rejestracja: pt maja 27, 2005 4:08 pm

[CZY NIE ZASZKODZI] ró?ne leki

Post autor: Joanka »

Chyba nie ma takiego tematu (przynajmniej w dziale Karmienie), jak jest gdzieś indziej, to zamknijcie. Ja mam pytanie na temat jednego leku, ale może temat przydałby się potem do pytań o inne.
Falka dobrała mi się dziś do tabletek uspokajających, Hydroksyzyny (Hydrixyzini hydrochloridum). Moje pytanie jest czysto teoretyczne, bo nie zdążyła tknąć żadnej, zabrałam i teraz już leżą poza jej zasięgiem (taa, wiem, wcześniej też tak myślałam). Teoretycznie takimi tabletkami zatruć się śmiertelnie niepodobna, najgorszym objawem przedawkowania jest nadmierne uspokojenie (tak wynika z ulotki). Czy ktoś się orientuje, jak byłoby z tym lekiem w przypadku szczura?
Some men like the fishing
And some men like fowling
And some men like to hear
The cannonballs are roaring
Me - I like sleeping
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

[CZY NIE ZASZKODZI] różne leki

Post autor: Elbereth »

No nie wiem, ale raczej nie jest dobry dla szczura. O ile dla człowieka przedawkowanie może skończyć się nadmiernym uspokojeniem, to dla wiele razy mniejszego szczura może się skończyć tragicznie :sad3: . O ile śmiertelna dawka dla człowieka jest pewnie tak duża, że nikt nie bierze pod uwagę jej spożycia, to dla szczura jest odpowiednio mniejsza.

Najlepiej zapytaj się jakiegoś weta, może w przypadku nadpobudliwości/agresji można to dać futrzakowi. W każdym razie żadne lekarstwo nie jest potrzebne, kiedy nie ma konieczności jego podawania z powodu choroby.

Leki najlepiej trzymać w miejscu, które jest naprawdę poza zasięgiem szczura, np. w zamykanej na klucz szafce w pokoju, do którego szczur nie ma dostępu.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Karmienie”