Moje łobuziaki

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

A więc, decyzja została podjęta i Zdziś dziś zostanie pozbawiony jajek :P Może dzięki temu będę mogła go połączyć z resztą chłopaków. Na 14 jedziemy do Wojtyś ;) Zdziś na zabieg a reszta na kontrolę.
Powiem tylko, że widać poprawę po inhalacjach. Malce już nie kichają (zdarza się może jedno kichnięcie na dzień) i przede wszystkim nie gadają.
Co do Aliego, to jest zdrowy i ruchliwy z czego się bardzo cieszę, bo po ostatnich wydarzeniach zaczęłam się o niego bardzo martwić i praktycznie codziennie oglądać czy nic mu się nie robi. Coś czuję, że teraz będę lekko przewrażliwiona na punkcie zdrowia zarówno jego jak i reszty :P

Zdjęcia jakieś wieczorem lub jutro będą ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Lulu »

no to trzymamy kciuki z Zdzisia :thumbleft:
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Zdzisio wszystko dobrze zniósł narkoze. Odebraliśmy go wybudzonego, choć lekko kołowatego. W domu białas pare razy wylądował pysiem w jogurcie :P teraz już je i troche pije, chociaż jeszcze mu to kiepsko idzie :P Dostaliśmy środek przeciwbólowy na jutro i antybiotyk w zastrzykach na trzy dni, a jeżeli sobie sam szwów nie zdejmie to za około 10 dni albo mam do Wojtyś iść, albo sama je wyjąć. No to teraz jeszcze mamy czekać z łączeniem do sierpnia ;)
Ali został osłuchany i wszystko z nim oki, co mnie bardzo cieszy. Przeziębienie przeszło. Za to Aresik będzie miał przez swój krótki, "świnkowaty" pysio problemy z oddychaniem. Już teraz ma delikatne, bo mimo, że jest zdrowy to przy oddychaniu coś świszczy u niego. Wojtyś podejrzewa wadę genetyczną. Najprawdopodobniej skutek chowu wsobnego (to już moje przypuszczenia). Zdjęcia pewnie dodam jutro bo dziś padnięta jestem.
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Zdzsiowi noc minęła spokojnie. Przed 9tą zrobiłam mu zastrzyk, a teraz odpoczywa sobie na biurku i najwyrazniej nie

ma zamiaru wrócić do klatki :P

Dodałam fotki mojego stadka. Jakość taka sobie ale u mnie ciężko o dobre zdjęcia ;)

Ali i Athan
Ali
Ali i zadek Spiderka
Ali 2
Ali 3
i siup na łóżko :P
Ali czyścioch :P
Akio
Brutal
Brutal 2
Athanasius
łobuziaki
Brudasek
Ares-brudasek 2
Pixelek
Pixelek 2
Zdzisiu
Zdzisiu 2
Zdzisiu 3
Zdzisiu 4
Zdzisiu 5
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Jesteśmy 10 dni po kastracji Zdzisia i powiem, że już widać różnicę w zachowaniu. Biała bestia dała się na ręce wziąć i nie był do tego potrzebny żaden ręcznik czy coś innego jak do tej pory. Ale mamy też mały problem. Zdzisiowi się martwica na karczku zrobiła :? pewnie po zastrzykach. Mam nadzieję, że szybko zejdzie. W poniedziałek idziemy do Wojtyś na przeglądzik (niedługo będzie miała nas dosyć :P ).
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

pora tu trochę odświeżyć :P w poniedziałek dołąćzy do nas nowy domownik ;) śliczny mały szczurcio, ale wiecej w poniedziałek :P Na razie moje kochanie męczy mnie niemiłośiernie zdjęciami i filmami maluszka.

U reszty łóbuzów wszystko w jak najlepszym porządku. No może poza tym że u Aresika odzywają sie problemy z oddychaniem. Wszystko przez ten jego pyszczek skrócony i zadarty nosek. Poza tym jego ulubionym miejscem do spania jest miska po jedzeniu. Widać nie chce, żeby trocinki go w pupke kuły :P
Arvinkowi-tłuścioszkowi coś odbija i napiera bokiem na inne szczury. Może mu przejdzie za jakiś czas.

Resztę dopiszę następnym razem, wraz z fotoreportarzem ;)

[ Dodano: Sob Wrz 02, 2006 10:05 pm ]
Szczuruś już u mnie :D jest śliczny i... malutki. Podejrzewam, że mógł być nieco za wcześnie odłączony od mamy. Nawet jąderka mu nie zdążyły zejść. Jednak nie zmienia to faktu, że jest śliczny :D Reszta stada zaakceptowała go bez problemów i już siedzi z nimi. Jest tak malutki, że zaczęłam na niego Myszor mówić :P Brutal zamienił się znowu w opiekunkę do dzieci :jezor2:
Zdjęcia dodam jak tylko na kompa je zgram :D

No i oczywiście dziękuję mojemu słonku za maleństwo :*
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Jesteśmy po ważeniu :P Oto wyniki :D
Ares 300g (on już takiej drobnej budowy jest)
Arvin 800g
Brutal 500g
Alinnoe 450g (An, Twój wnuczek ładnie usrósł ;) )
Athanasius 600g
Spider 500g
Akio 400g
Ayar 350g
Pixel 350g
Myszorek (maleństwo jeszcze) 100g

No i jak? :lol:
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moje łobuziaki

Post autor: ESTI »

[quote="Karen"]Arvin 800g [/quote]
To dosc sporo.
Proponuje bardzo uwazac na jego wage. W jakim jest wieku?
Obrazek
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Arvin ma około 8-9 miesięcy. Problem w tym, że żaden ze szczurków nie dostaje rzeczy, które mogłyby tuczyć. Jak to Wojtyś stwierdziła "to jest genetyczne". Tylko nie wiem na ile temu wierzyć :roll:
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moje łobuziaki

Post autor: ESTI »

Alez oczywiscie, ze jego waga nie bierze sie z nikad.
Skoro je to samo co inne szczurki, to znaczy, ze ma tendencje do tycia, jak wiele szczurkow. Nalezy jednak pamietac, ze zbyt duza nadwaga bardzo niekorzystnie oddzialywuje na serduszko i ogolnie na caly organizm - a biorac pod uwage, to, ze bedzie coraz mnie sie ruszal, trzeba bardzo uwazac na wage.
Obrazek
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

Esti, ale wiesz co. Arvin nie jest gruby specjlnie. Przynajmniej nie widać tego. Brzuszka za specjalnie też nie ma. Tyle, że jest wielki. Dużo biega po pokoju, je to co wszystkie moje dzieciaki. Arvin wielkością przypomina Luisa Asiek, z tym, że jest nieco dłuższy ;)
Może masz jakieś dobre rady co do niego? Nie chciałabym, żeby miał jakieś problemy, ale zupełnie nie wiem, co mogę zrobić. Już ograniczyłam różne smakołyki, które mogłyby utuczyć i jego i resztę :roll:
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moje łobuziaki

Post autor: ESTI »

Skoro tak to widac, ze po prostu duzy chlop z niego. ;)
Jesli nie ma nadwagi to tylko sie cieszyc takim pieknym okazem szczuraska.
Miej tylko na uwadze, zeby nie pojawilo sie sadelko i tluszczyk za jakis czas w ilosciach bardzo zwiekszonych - ale bez przesady oczywiscie. ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Moje łobuziaki

Post autor: limba »

[quote="Karen"]Arvin 800g [/quote]

Oooo, nareszcie szczuras ciezszy od mojej Kluchy :lol: ;)
Moze miesniaczek z niego... [quote="Karen"]Tyle, że jest wielki.[/quote] A z ciekawosci ile dlugosci sobie mierzy? :hihi:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moje łobuziaki

Post autor: Karen »

limba, właśnie z wielkim trudem zmierzyłam i wyszło mi razem z ogonem 48 cm :shock: z marginesem błędu około centymetra, bo się skubaniec wyrywał ;)

Esti, ciągle na niego uważam, bo się i tak martwię. za każdym razem jak go z klatki wyjmuje to macam Arvinka czy aby mu tłuszczyku nie przybyło ale chłopak na razie nie rośnie ;) zobaczymy za jakiś czas jak będzie jego waga stała ;)
Ostatnio zmieniony śr wrz 20, 2006 11:46 pm przez Karen, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Bartek i Ilonka
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
Lokalizacja: Poznań

Moje łobuziaki

Post autor: Bartek i Ilonka »

O jejuśku, toć to prawie pół metra :shock: Ja już dawno nie mierzyłam swoich dziewczynek, aż podsyciłaś moja ciekawosć, chyba im dziś współczuję :khihi:

Ilonka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”