Gryzienie rzeczy zwisajacych z wysokosci.

[Amusia]

moj szcur strasznie gryzie koldre i kol i wszytko co zwisa z luzka i z krzesla nie moge nawet kapci zostawic na podlodze na noc bo robi szatkownice a wczoraj odkrylam ze brzeg koldry jest caly poszatkowany ba wczesniej cwaniak chowal te wycinki do klatki ale wczoraj nie zdarzyl ich ukryc teraz siedzi w klatce i ma zakaz wychodzenia ale nie chce zeby musial cierpiec i mam pytanie CZY WASZE SZCURY TEZ GRYZA KOCE I KOLDRY KTORE ZWISAJA WAM Z LUZKA??? (na szczescie nie gryzie tapety)

Jesli taki temet juz byl bo nie moglam znalesc to prosze administatorow o polaczenie.

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Nie Paź 15, 2006 7:48 am ]
Temat zmieniony na bardziej czytelny.

[BAGI]

Moje przywłaszczyły sobie narzutę, robią z nią co chcą i już im nawet nie bronię

[marchewa]

Amusia, ja nie mam praktycznie poszewki na kołdrę, tzn mam ale składającą się głównie z dziur. Z poszewką na poduszkę jest to samo.
Mam swoje dwa komplety pościeli używane na zmianę, bo inaczej się nie da. Wszystko w strzępach
Moje domowe bluzy, spodnie i koszulki też

[yoouk]

moje wchodzą do lóżka i tam robia sobie gniazdo z mojej poscieli..moja mama jest zawsze wsciekła gdy znowu musi szyć to co szczury pogryzły.. teraz je pilnuje i na razie jest spokój..

[BAGI]

Podejście marchewy jest świetne :thumbleft: W pokoju lepiej mieć "na scuzym poziomie" tylko to, co sobie gryźć mogą, posiusiwać i robić z tym co chcą Wtedy pełen spokój

[Amusia]

ale on gryzie jak ja spie i ja sie sprasznie wierce i czasem brzeg koldry lub koca spada na podloge

[Aurea]

czego ty sie spodziewałas po szczurze? To w koncu gryzon Ja mojej daje suchy chleb do gryzienia i gryzaki i zauważyłam ze nie gryzie juz poszewki A kabli w ogóle nie rusza

[KasiaGdańsk]

U mnie to samo, pościel już każda jak leci ma piękne wzorki. Nic z tym nie robię, bo po co, może kiedyś pozszywam jak mi się zachce...

[Ewqa]

[quote="Amusia"]ale on gryzie jak ja spie[/quote]

Mam tez "nocny" wzorek na pościeli na pamiątkę
Nejlepeij przesuń klatkę tak żeby sie szczurki nie dostały do kołdry i po sprawie.
Na szczęście z wiekiem im to częściowo przechodzi.

[Amusia]

klatka stoi na drugim kocu pokoju mowilam przeciez ze jak spie to sie wierce i koldre zwalam MAM JESZCE 1 PYTANKO czy jak dajecie cos sczurom z reki to rzucaja sie na to tak ze mogly by wam palce poobgryzac

[BAGI]

Zależy co to jest

[Aurea]

moje jak im podaje na rece to najpierw obwachaja wezmą w łapki i biegną pod łózko maja tam spizarnie chyba A co do tego gryzienia postaraj im sie zapewnic jakies wapno suchy chleb cos co mogłyby bezustannie gryźć i piłowac ząbki

[marchewa]

[quote="Aurea"]A co do tego gryzienia postaraj im sie zapewnic jakies wapno suchy chleb cos co mogłyby bezustannie gryźć i piłowac ząbki[/quote]
Wątpię, żeby to coś dało. Moje mają wapienko, kolby, suche żarełko a mimo to gryzą. Bo szczury jak sama nazwa wskazuje są gryzoniami i gryźć będą, bo taka ich natura.
A już na 2000% będą gryźć to, co przez przypadek znalazło się na ich klatce/w pobliżu ich klatki. Choćby na zewnątrz mało gryzły. Jak coś leży na klatce, to trzeba to wciągnąć do klatki, poszatkować, zrobić sobie legowisko itd

I tak BTW Aurea, nie wiem co ma piłowanie ząbków do gryzienia kołdry... bo o materiał to one sobie raczej ząbków nie spiłują :jezor2:

[MANIAK90]

Ja osobiście uważam za niezbyt odpowiedzile wypuszczanie szczurasa nocą. Rozumiem szczur jest oswojony, ale nie zapominajmy o tym że to jest gryzoń. Ja swoje szczurasy wypuszczam tylko i wyłącznie pod moją kontrolą.

[BAGI]

Zależy od tego jak się ma "opancerzony" pokój Ja moich nocą nie puszczam, bo wtedy nie mogę kontrolować czy na biurko nie włażą, a tam aż się roi od kabli i innych takich pyszności