<:3 ŁubuDubu )~~, czyli ponowne zaszczurzenie!

[merch]

No trzymajcie się ,

przy okazji w gabinecie dr B. spotkalam az dwoje naszych forumowych studentow wet :lol:

A zkim ,ze zapytam

[Lulu]

merch, sczerze mowiac nie za bardzo wiem o co pytasz :drap:
spotkalam i Arbora (co akurat nie dziwi ) i PALATINE, obydwoje byli 'sluzbowo' i mieli okazje sobie Torkowych pluc posluchac.

ale jakiej odpowiedzi pytajac 'z kim?' oczekujesz to nie wiem :drap:

[merch]

Chyba sądziłam ze użyłaś formy spotkałam się z ach to czytanie całych zdań
Czyli zadałam pytanie z kim , mało adekwatne do spotkalam kogo co ?
Ale trafiłaś i tak bezbłędnie :jezor2:

[Lulu]

uch, i koniec mojego optymizmu wyrazanego dzis rano...

sama sobie zgaduje, ze to moze tylko dzieki sterydowi poczul sie lepiej.
bo czuje sie lepiej niz jeszcze tydzien temu.

jest zywszy a dzis nawet rozlozyl na lopatki Bdulinka :flex: (a jako, ze Torynka schudl, a Abdulek z kolei przytyl tak, ze jest szerszy od Torka dwa razy)

a mimo to dzis dr B. i tak stwierdzil, ze szmery w plucach sa takie same...

a biorac pod uwage to, ze sama jestem chora to troszke mnie to zalamalo :przykro:

nadal baytrilujemy.

w piatek znowu sie zglaszamy do doktora.

no i jak najwiecej podkarmiamy (tak jakbym wczesniej tego nie robila :roll: ), bo chudzinka z niego straszny

[Guślarka]

LuLu, Toreczek da radę :przytul: Trzymam kciuki :flex:

[Lulu]

dziekuje Guślarka :przytul:

dzis moja szkola zrobila mi niespodziewajke i mam dzien wolny. do spedzenia z paskudnikami :twisted:

przy okazji przegladalam stare zdjecia na kompie...
np Dantego i Hesuska... ciagle ciezko uwierzyc, ze ich nie ma... ciezko nawet patrzec na te zdjecia... zabrali ze soba czes mnie

ale oprocz tych zdjec znalazlam tez malego Torka :zakochany:



ale oprocz tego mega maly Abdulek, ktory teraz juz jest naprawde duzym samcem :flex: (dlatego tez jeszcze dziwniej mi sie patrzy na te fotki )


a tu razem: maly Abdulek, maly Toreke, maly Cloudzik...


one tak szybko rosna, ze nawet tego nie zauwazam... zdecydowanie za szybko... chlopcy z tych zdjec juz wszyscy sa dorosli.. panowie L., ktorzy sa najmlodsi w stadzie sa prawie juz rozmiarow innych chlopakow... kiedy to sie stalo?

dokarmiam caly czas Torka... zreszta tak jak wczesniej. je bardzo chetnie. oprocz dokarmiania sam w klatce podchodzi do miseczk i je (nawet twarde nasionka)... czemu wiec czuje kazda jego kostke?

[Oleczka]

tak czas leci za szybko :-(
slodziachne fotki
wszystko bedzie dobrze :przytul:

PS. eh a ja i tak ide do skoly bo mam na 15.15 ostatnie zajeca grrrrr

[Anita]

Ach, jeszcze niedawno 11 takich abdulkowatych cudek biegało u mnie w domu... :roll:

A Torek ma śliczne pysio, tak nieregularnie zhaszczone
Zdrówka dla niego :przytul:

[Guślarka]

Piękne były Twoje szczury, jak były małe - piękne są i teraz
Dobrze, że pamiętasz o Hesusku i Dante. Oni o tym na pewno wiedzą i się cieszą, że nie zapomniałaś - tam, po drugiej stronie tęczy. Ale nie chcą, żeby było Ci przez nich smutno :przytul:

A kciuków za Torka nie puszczam. Poradzi sobie chłop :flex:

[Lulu]

kur***... bo juz nic innego nie mam do powiedzenia.

jutro znowu jedziemy na sggw... tyle, ze nie z Torkiem...

naszej najstarszej szczurzynce Kruszynce przekrzywil sie lepek.
poza tym ma apetycik spory jak zawsze, jest aktywna, ciekawska, utrzymuje wszystko w lapkach...
ale lepek ewidentnie przekrzywiony...

jak nie urok to...

[limba]

Lulus bo to w cholere zawsze tak jest. Jak nie urok to sraczka :sciana2:
Miejmy nadzieje ze to nic powaznego...

[Nisia]

Jak to moja koleżanka mawia: jak nie urok to przemarsz wojsk....

Ale ja prostak, więc powiem krótko: kur***!

[ESTI]

LuLu, tak to jest niestety w stadku...
Zawsze cos...

Trzymam kciuki caly czas. :przytul:

[Guślarka]

Ojejejejej :-( Musiało coś się stać? Trzymam kciuki i nie puszczę :przytul:

[Lulu]

Torus bez zmian niestety... albo stety, bo chociaz sie nie pogarsza...

Doktor stwierdzil u Kruszki, ze to zapalenie mozdzka lub ucha srodkowego.

Niunka jest w chorobowej klatce, boje sie, ze w duzej moze sobie zrobic krzywde :-(

Dostala steryd i antybiotyk, ktorego nie znam... jezeli dobrze odczytuje to co mam nabazgrane to nazywa sie 'sultridi' (?)...

I boje sie... ona nie jest pierwszej mlodosci, niedlugo skonczy dwa lata...