Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.
Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Witam wszystkich serdecznie na forum.
Więc tak, od jakichś 3 tygodni jestem szczęsliwym posiadaczem drugiego już w moim zyciu szczurka jest to dosc mlody szczurek, ostanio już zaczęły mu się uwidaczniać jąderka...dzisiaj zauważyłem ze zniknęły...moszna się "wsysła" i jąder nie widac...dodam ylko że szczurek jakies 2-3 dni temu upadł mi na podłogę (gdy stałem, zeslizgnąl sie z ramienia pod koszulką i zleciał z wysokości paska w spodniach [mam 178 wzrostu] na ziemię [nie zapiszczał ani nic])...i teraz niewiem czy uszkodził je przez ten upadek czy co ? przciez nie mogły tak poprostu zniknąc ;/...nie widać tez zadnych ran typu rozerwania itp.itd. nie ma strupów, ani krwi...opisałem to najlepiej jak potrafiłem i niewiem czy w dobrym dziale...
Pozdrawiam,
Jamaica
Ostatnio zmieniony śr wrz 27, 2006 6:10 pm przez Jamaica, łącznie zmieniany 1 raz.
Jamaica,
On te jąderka ma teraz cały czas schowane?
Bo generalnie szczur ma otwarty kanał pachwinowy i mozna mu jaderka przesuwać do jamy brzusznej i potem do moszny.
Jednak jeśli jąderka są stale schowane, to już cos jest nie tak.
(miałam kiedys myszke, samca, który chował jąderka brany na ręce - nie wiem czemu, może ze strachu. :drap: )
Zwróć uwage, czy sa widoczne, gdy szczur sobie biega.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
u małych szczurków nie widać jąderek tak wyraźnie kiedy brałam Kluske(swoją samiczkę) nawet babeczka w zoologu nie była pewna,czy szczurus nie jest samcem :shock: hmn...może jestes posiadaczem panienki?
Witam,
Ze zdjęciami bedzie prolem bo nie mam cyfrówki, a komóra to nie ma co robic...więcprzed tym upadkiem jądra były wyrażnie widocne (wiem że to jądra bo miałem wczesniej samca ) a wczoraj po napisaniu tego posta pokazało się lewe jądro, dzisiaj gdy przyszedłem ze szkoły (ok 14:40) było tylko lewe a teraz znowu nie ma nic...moze poprostu on je chowa tak jak mówicie no nic zobaczymy jak to bedzie dalej...
Pozdrawiam,
Jamaica
tak czasem jest u maluszkow,stawialabym na to,ze sie chowaja;)ja tak mam w sklepie z maluszkami wprawdzie chomikow;)-"zmieniaja plec":w zaleznosci jak sie je trzyma;)sprobuj przytrzymac go odwroconego brzuszkiem do gory trzymajac druga reke na brzuszku raz blizej a raz dalej od jaderek,moze zobaczysz roznice;)
zdjecia to wiele by nam chyba nie pomogly,bo to zalezy od"fazy".
a czy wiazesz ta zmiane bezposredenio z upadkiem szczurka?czy moze raczej po nim po prostu zaczales sie dokladniej przygladac szczuraskowi?upadek nie powinien raczej spowodowac niczego podobnego.Szczurasy szybko rosna,zapewne niebawem sie wyjasni.
No własnie po tym zaczałem mu się bardziej przyglądac...ale teraz patrze i co widze ? cud się stał, są oba :D:D czyli je skubaniec chowa heh dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Pozdrawiam,
Jamaica
P.S.
Wydało mi się to dziwne bo kiedy miałem mojego pierwszego szurka, albinosa (do tego bez zębów, weterynrze nie chcieli uwierzyć...), to on nic podobnego nie robił...
Ostatnio zmieniony wt wrz 05, 2006 7:31 pm przez Jamaica, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy ktos spotkal sie z taka sytuacja, zeby jadra byly mniejsze niz u wiekszosci samcow?
Dogen ma jadra o polowe mniejsze niz moje chlopaki z miotu C a takze wszystkie maluchy plci meskiej ktore mi sie w tym wieku przewinely przez dom. Nawet przy macaniu wyszlo ze to istne groszki.
Nie wypelniaja calej moszny a do tego czesto sie chowaja.
Sa naprawde nieduze.
Zetknal sie juz ktos z czyms takim?
Wiadomo, co to moze byc i czym grozic? Poza bezplodnoscia oczywiscie..
W razie czego moge wkleic foty...
Ostatnio zmieniony czw paź 19, 2006 6:19 pm przez nezu, łącznie zmieniany 1 raz.
nezu na szybko to raczej niczym nie grozi, szczury mają duze jajka aby naprodukować plemniów i aby jak szczurzyca dopusci więcej samców ich plemników był najwięcej . Natomaist czasem w takich niedorozwinietych jądrach częściej sie pojawiają nowotwory - moze więc profilaktycznie wykastrować? Jak ma coś nie tak z jajkami to i tak na reproduktora sie nie nadaje - a jak usuniesz , przynajmniej nie będziesz sie o niego martwić . No i ponoć ( opinia weta) szczurki kastraty żyją dłuzej.
Ostatnio zmieniony czw paź 19, 2006 8:24 pm przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
Merch, no wlasnie mysle nad ewentualna kastracja...
Osoby przed ukonczeniem lat 18 proszone sa o niezagladanie..
:oops:
Mam jeszcze jedno pytanie, czy jest mozliwe ze po odwodnieniu organizmu i jego maksymalnym wyziebieniu szczurowi te jadra sie mogly "skurczyc?". Dogen mial zalamanie zdrowia z nieznanych przyczyn(wet podejrzewam zatrucie "czyms" wlasciwie nie wiadomo czym, jeszcze w poprzednim domku, kompletne odwodnienie i wyziebienie, jajka mu sie wtedy calkiem schowaly... a po wszystkim "wypelzly" takie :roll:
Szczur z tego dziwnego stanu wyszedl w ciagu doby, oczywiscie z pomoca lekow i termoforu.
Ostatnio zmieniony czw paź 19, 2006 11:07 pm przez nezu, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote="nezu"]Mam jeszcze jedno pytanie, czy jest mozliwe ze po odwodnieniu organizmu i jego maksymalnym wyziebieniu szczurowi te jadra sie mogly "skurczyc?". Dogen mial zalamanie zdrowia z nieznanych przyczyn(wet podejrzewam zatrucie "czyms" wlasciwie nie wiadomo czym, jeszcze w poprzednim domku, kompletne odwodnienie i wyziebienie, jajka mu sie wtedy calkiem schowaly... a po wszystkim "wypelzly" takie [/quote]
Bardzo mozliwe. Z tego pamietam w jajkach jest sporo tluszczu, rowniez to on powoduje ze jajka sa wieksze lub mniejsze(z zewnatrz). To pamietam bo po kastracji Fryta ogladalam jego klejnoty, i Wojtys wlasnie mi pokazywala ile tluszczyska bylo.
To co prawda tylko takie moje gdybanie jesli chodzi o Dogena, ale moze to tez ma cos z tym wspolnego.
Ostatnio zmieniony czw paź 19, 2006 11:24 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.