do tej pory miałam takie bez kulki, po prostu butaleczka zatkana gumowym korkiem z rureczką i nic nie było słychać, czasem tylko jak bąbelki idą

wczoraj kupiłam większe i niestety ma metalową końcówkę z kulką, a kiedy szczurcia pije hałasuje tak jakby gryzła pręty co najmniej :?
muszę wykombinować coś innego, bo dziś byłam zmuszona wtstawić klatkę za drzwi :oops: (noc była) klatka na szczęście mała, ale zamierzałam przełożyć poidło do dużej, a klaty wielkości szafki pod zlew jednym ruchem za dzwi nie wystawię :lol: