lączenie po tygodniu
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
l?czenie po tygodniu
Tequilla jest u mnie od 6 dni. Przeczytałem na forum że najlepiej jak są dwa szczurki wtedy nie są samotne i się nie nudzą. I tu pojawia sie moje pytanie. Jutro wybieram się do sklepu aby kupić drugą samiczkę. Mam nadzieję że będzie jeszcze ona z tego samego miotu co Tequilla czyli siostry. Czy po tygodniu musiałbym juz rodzeństwo oswajać ze sobą czy jeszcze moga się pamiętać? Bo w razie czego nie mam tymczasowo drugiej klatki aby je rozdzielic jakby sioę gryzły...
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
lączenie po tygodniu
Piękne dziewczątko :zakochany: tak na chlopski rozum, to chyba lepiej. cobyś sobie skombinowal jakis pojemniczek na nową lokatorkę.. Tequilla w sumie chyba jeszcze pamieta, co to są inne szczurki w klatce, ale tak na wszelki wypadek.. moze pożycz od znajomych jakąś chomiczą, choć na kilka dni, albo przynajmniej jakieś akwarium?
lączenie po tygodniu
Mam jakies malutkie akwarium i mały pojemniczek do przenoszenia szczurów. W poniedziałem może kupie dużą klatkę bo ta co teraz mam to jest ciut za mała ale zobacze jeszcze. Też się zastanawiam czy sobie poradzę z dwoma szczurkami.
Ostatnio zmieniony ndz paź 29, 2006 3:37 pm przez Fusher123, łącznie zmieniany 1 raz.
lączenie po tygodniu
Poradzisz sobie na pewno. Ja mam pięć, niektórzy mają coś koło 20 i sobie radzimy
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
lączenie po tygodniu
mam nadzieje że sobie poradze bede musiał uważac aby któregoś ze szczurków nie faworyzować bo własnie o to najbardziej się boje
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
lączenie po tygodniu
Oj tam, ludziska mają mnóstwo zwierzaków, nie mówiąc już o dzieciach i wszystke mocno kochają mnie rozczulają oba moje potwory, wychodzi tak, że każdego dopieszczam mniej więcej po równo, a jak oba przychodzą sie przytulać, to myziam ich na dwie ręce :lol:
Nie martw się, Tequilla nie jest starszym szczurkiem, nie ma aż takich przyzwyczajeń i chyba, po tym tygodniu, który spędziła u Ciebie, nie czuje jeszcze, że ma wyłączność na twoje uczucia. Poczekaj aż się skumają i zaczną jednocześnie strzelać fochy, grupowo siedzieć za szafą w momemcie, kiedy Ty chcesz iść spać, rozwlekać kserówki w dwóch różnych kierunkach jednocześnie, tak, że nie bedziesz wiedział kogo najpierw gonić... Rats are fun
Nie martw się, Tequilla nie jest starszym szczurkiem, nie ma aż takich przyzwyczajeń i chyba, po tym tygodniu, który spędziła u Ciebie, nie czuje jeszcze, że ma wyłączność na twoje uczucia. Poczekaj aż się skumają i zaczną jednocześnie strzelać fochy, grupowo siedzieć za szafą w momemcie, kiedy Ty chcesz iść spać, rozwlekać kserówki w dwóch różnych kierunkach jednocześnie, tak, że nie bedziesz wiedział kogo najpierw gonić... Rats are fun
lączenie po tygodniu
własnie nie wime np czy miałbym dopuszczać je do takich miejsc jak "za szafą" albo "pod kanapą" bo po pierwsze mnóstwo kurzu a po drugie jak je potem wyciągne :drap: jeśli same nie zechcą to dużo moge nie zdziałać :-(
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
lączenie po tygodniu
Wiesz, scury musza być "na wolności" przynajmniej kilka godzin dziennie, możesz próbować zapchać takie miejsca, ale jak je znam, to i tak prędzej, czy później obejdą takiego firewalla.. a znów cieżko tak stac nad nimi 5 godzin i pilnować, żeby gdzieś nie wlazły :drap:
Co do tego, że nie bedą chciały wyjść - szczurek, to nie chomik, który może sie zamelinować na 2 tygodnie. Ciury są szalenie towarzyskie. Ogonom szybko zacznie sie nudzić i wyjdą pobiegać i, ogólnie, zobaczyć co u Ciebie słychać. Można je też wywabiać pokazując im jakieś szczurze łakocie albo położyć je spać odpowiednio wcześnie, kiedy są gdzieś na widoku. Ja mam moje śmierdzielki od 9-ciu i od 2 miesięcy i sytuacja, że sie zbunkrowały i nie chciały wyjść zdarzyła mi się tylko raz - były wystraszone..
Co do tego, że nie bedą chciały wyjść - szczurek, to nie chomik, który może sie zamelinować na 2 tygodnie. Ciury są szalenie towarzyskie. Ogonom szybko zacznie sie nudzić i wyjdą pobiegać i, ogólnie, zobaczyć co u Ciebie słychać. Można je też wywabiać pokazując im jakieś szczurze łakocie albo położyć je spać odpowiednio wcześnie, kiedy są gdzieś na widoku. Ja mam moje śmierdzielki od 9-ciu i od 2 miesięcy i sytuacja, że sie zbunkrowały i nie chciały wyjść zdarzyła mi się tylko raz - były wystraszone..
lączenie po tygodniu
Tequille to ja wypuszczam. jak tylko wracam zE szkoły to najpierw biorę ją na ręce a potem ona zaczyna już sama buszować po biurku i szawce kolo biurka.tylko jak sie dwa szczurki na tyle polubią ze ja bede im tylko potrzebny bo daje jesc to lipchociaż to chyba nie jest mozliwe..
lączenie po tygodniu
nie martw się to nie jest możliwe ja mam Alberta który jest strasznie tulaśny i Maxa dzikuska nie przepada jak się go bierze na ręce i miźa ale to mu nie przeszkadza przychodzić do mnie i zaczepiać do zabawy pomimo że ma kolegę, czasami przychodzi po prostu sprawdzić co się zemną dzieje co porabiam obwącha mnie i idzie dalej buszować. Po prostu ma taki charakter zresztą podobny do mnie ja to szanuje i żyjemy w zgodzie
Czasami się zakopywał tak że nie mogłam go znaleźć bo nie przychodzi na zawołanie jak Albercik ale to kwestia czasu. Teraz wiem gdzie jest jego ulubione miejsce i wiem że jak tam sięgnę to na pewno go tam znajdę
Czasami się zakopywał tak że nie mogłam go znaleźć bo nie przychodzi na zawołanie jak Albercik ale to kwestia czasu. Teraz wiem gdzie jest jego ulubione miejsce i wiem że jak tam sięgnę to na pewno go tam znajdę
>>>nie tykaj smoka póki jeszcze dycha<<<
3 moich przyjaciół po drugiej stronie tęczy ;(
3 moich przyjaciół po drugiej stronie tęczy ;(
lączenie po tygodniu
No co ty... jak masz byc niepotrzebny? Członka stada od tak się nie wyrzuca Ja mam cztery potworki i mimo, że mają siebie, nie zapomniały o dwóch pozostałych członkach stada czyli o mnie i moim TŻ. Nie przychodzą tylko po jedzenie (chociaż wtedy to z prędkością światła ), przychodzą się miziać, wyiskać, czasem nawet tylko usnąć gdzieś w pobliżu. Tequilla o Tobie nie zapomni, bez obaw
lączenie po tygodniu
ehhh dokupienie szczurke legło w gruzach bo po pierwsze nie było już w sklepie szczurków a po drugie nagle rodziece zdanie zmienili na temat drugiego szczurka ;/;/;/ czyli chyba w najbliższym czasie Tequilla nie będzie mogła mieć szczurzego towarzystwa :-( Bede sie starał jak najwiecej się nią zajmować.
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
lączenie po tygodniu
Oj, to szkoda :-( pomolestuj możę rodziców, wytłumacz, ze samotny szczurek źle się chowa itd. Jeśli potrzebujesz konkretnych argumentów, poszukaj na forum - były całe hałdy tematów "dlaczego dwa, a nie jeden" i "jak przekonać rodziców"... zrób też rozeznanie, w jakich zoologach u Ciebie sprzedają szczuraski i kiedy będą - wtedy będziesz zwarty i gotowy, gdy Twoi rodzice się zgodzą:)
lączenie po tygodniu
zobacze co się da zrobić ale jak moi rodzice coś sobie do głowy wbiją to już niec z tego ;/
lączenie po tygodniu
Ja w niedzielę wieczorem powiedziałam mamie: "kupię drugiego szczura... wiesz?". a na drugie dzień, w poniedziałek po szkole przyniosłam do domu Vivę =)
i starsi się musieli zgodzić, chociaż tata się troszke rzucał, że mam tyle zwierząt, ale mu po pół godziny przeszło. I teraz mam dwa ogonki.
Przekonaj rodziców, bo towarzystwo sie przyda =)
a i weselej, jak dwa ogonki z Tobą mieszkają =)
Pozdrawiam.
i starsi się musieli zgodzić, chociaż tata się troszke rzucał, że mam tyle zwierząt, ale mu po pół godziny przeszło. I teraz mam dwa ogonki.
Przekonaj rodziców, bo towarzystwo sie przyda =)
a i weselej, jak dwa ogonki z Tobą mieszkają =)
Pozdrawiam.