Azi, heh.. czasem tak to wygląda jakby naprawde miały rurki musze sie kiedyś im przypatrzeć i sprawdzic dokladnie jak wygląda wybieranie zawartości orzecha
swoją drogą to ciekawie by było pooglądać sobie filmiki z takimi codziennymi zachowaniami szczurków.. ^^
ale wracając do orzechów: kluchy sie na mnie poobrażały za te orzechy. Charlie śpi odwrócona do mnie zadkiem, a Katasz się na mnie gapi z wyrzutem - wsadził nawet spryciarz tego orzecha w miseczkę, żeby mu nie uciekał, ale nie dał rady. to się obraził, że dałam mu coś, czego nie da się zjeść od razu.
Dokładnie. Od charakteru zależy, czy szczuras się będzie męczył z rozłupywaniem takiego "zapakowanego" orzecha, czy lepiej mu dać ołupionego. No i oczywiście od kulinarnych gustów też wiele zależy. No bo i po co miałby się bawić w łupanie, jeśli nie będzie tego jeść? No chyba, że dla samej zabawy z otwieraniem.
[quote="Azi"]u mnie Nessa odczuwa na widok orzeszków ziemnych (w skorupce) instynkt macierzyński. Składuje je za domkiem i przy nich śpi,[/quote]
U mnie Tuśka ma tak samo :khihi:
Muszę spróbowac dać kluchom takie orzechy włoskie nierozłupane, tym bardziej że to z mojego orzecha, zbierane przez moją babcię i suszone przez moją babcię I przepyszne
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
to by oznaczało, że są wybitnie dumne i *łaski nie potrzebujemy - damy radę!* zresztą Charlie tak samo kręci noskiem na łuskany słonecznik ;-)
moje jednak nie walczą z orzechami i przyjmują postawę: *mamy sobie ołupić? to my już orzechów nie lubimy...*. poobrażały się i tyle było zabawy z orzechami włoskimi.
ech... z innej beczki gatunkowo i offtopicznie, ale też o rozłupywaniu rzecz.
Mamy w domu papugę gatunku nimfa, Tepidło się zwie. Papug przez x lat dostawał słonecznik w łupinkach i dziobem trzaskał, i jadł. I było to dobre. Aż tu pewnego dnia dostał już obłupany. Nie powinniśmy byli tego robić, bo teraz papuga od jakichś trzech lat patrzy na nas jak na idiotów kiedy jej dajemy niełuskany. Papug przemęczać się nie będzie, i łupać to my mu mamy.
Podobnie ze szczurzycą --> ona łupac nie chciała, i nie każde orzechy jej pasowały.
Moje kluchy dostały orzechy, niełupane. Teraz jest dziurka, troche orzech zjedzony - i tyle. Chłopaki już więcej robic nie chcą. Chyba odziedziczyli po mnie hasło "Grunt to bunt" i orzechów coś wsuwac nie chcą xP Ech...
"Jedynym dowodem na to że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to że się z nami nie kontaktuje"
"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"