Marudnik vol. 2
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Marudnik vol. 2
an, trzeba zaszyć. jak masz gdzieś w okolicy przychodnie, to powinni bez kolejki Cię przyjąć. tak mi się wydaje. przynajmniej w moim przypadku tak było (no ale się okazało, że nie ma już czego szyć ==')
(w ogóle nie żebym się ładowała bez pytania... gdzie tam).
(w ogóle nie żebym się ładowała bez pytania... gdzie tam).
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
Wódka weselna? Hmm... Banda alkoholików? Fajnych kolegów?! :lol2:
marchewa, gdzie mieszkasz? :hyhy:
marchewa, gdzie mieszkasz? :hyhy:
Dyrekcja ZOO ogłasza:
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
Marudnik vol. 2
minęło 60 minut. nie mogę edytować. zirytowałam się.
a może by tak to wszystko rzucić w cholerę? zrobić, tak jak miało być.
po prostu skończyć, skończyć, skończyć. skończyć z tym wszystkim.
przecież miało być tak pięknie. tak cholernie pięknie już beze mnie.
bez tego całego syfu.
boże, dlaczego jestem taką pieprzoną idiotką?
tak było zawsze czy to przyszło powoli, gdzieś w trakcie?
najwidoczniej za późno się zorientowałam.
głupia, głupia, głupia!
za dużo o tym wszystkim myślę. za mało śpię.
i żadnych cudownych pigułek szczęścia.
/edit: jak za bardzo pojechałam, to proszę usunąć. razem ze mną.
a może by tak to wszystko rzucić w cholerę? zrobić, tak jak miało być.
po prostu skończyć, skończyć, skończyć. skończyć z tym wszystkim.
przecież miało być tak pięknie. tak cholernie pięknie już beze mnie.
bez tego całego syfu.
boże, dlaczego jestem taką pieprzoną idiotką?
tak było zawsze czy to przyszło powoli, gdzieś w trakcie?
najwidoczniej za późno się zorientowałam.
głupia, głupia, głupia!
za dużo o tym wszystkim myślę. za mało śpię.
i żadnych cudownych pigułek szczęścia.
/edit: jak za bardzo pojechałam, to proszę usunąć. razem ze mną.
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 4:14 pm przez Kagero, łącznie zmieniany 1 raz.
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
Kagero :przytul:
Wpisuje w wyszukiwarke allegro, klikam na dzial Dom i Ogrod, Gryzonie i co widze 4 oferty sprzedania szczurkow :roll:
Na jednej podany numer gg, wiec pisze:
Hej! Czy masz male szczurki do oddania?
-tak
-w jakim sa wieku?
- ok 5 tygodni
- yhm a rodzice sa spokrewnieni?
-nie
- a maja rodowod czy jakis dokument potwierdzajacy to?
-rodowod? zartujesz? to tylko szczury, od kiedy szczury maja rodowod?
- od jakis 2 lat w Polsce, nie chce kupowac szczurka ktorego krewni sa ze soba spokrewnieni
- to zycze powodzenia w kupnie szczura z rodowodem
- wlasnie czekam na jednego z rodowodem
- psychol z ciebie dziecko spierdalaj
I mnie zablokowala
No po prostu rece i nogi opadaja
Na innej aukcji:
Do sprzedania szczurki!
Wlasnie przyszla nowa porcja szczurkow 13 sztuk, do sprzedania za 4 tygodnie
:zlosc:
Wpisuje w wyszukiwarke allegro, klikam na dzial Dom i Ogrod, Gryzonie i co widze 4 oferty sprzedania szczurkow :roll:
Na jednej podany numer gg, wiec pisze:
Hej! Czy masz male szczurki do oddania?
-tak
-w jakim sa wieku?
- ok 5 tygodni
- yhm a rodzice sa spokrewnieni?
-nie
- a maja rodowod czy jakis dokument potwierdzajacy to?
-rodowod? zartujesz? to tylko szczury, od kiedy szczury maja rodowod?
- od jakis 2 lat w Polsce, nie chce kupowac szczurka ktorego krewni sa ze soba spokrewnieni
- to zycze powodzenia w kupnie szczura z rodowodem
- wlasnie czekam na jednego z rodowodem
- psychol z ciebie dziecko spierdalaj
I mnie zablokowala
No po prostu rece i nogi opadaja
Na innej aukcji:
Do sprzedania szczurki!
Wlasnie przyszla nowa porcja szczurkow 13 sztuk, do sprzedania za 4 tygodnie
:zlosc:
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 4:31 pm przez Matylda, łącznie zmieniany 1 raz.
POSZUKUJE OSOBY KTORA ODBIERZE SZCZURKA Z POCIAGU I GO PRZENOCUJE (wiecej informacji w ssa)
Marudnik vol. 2
Matylda, dziękuję - trochę ulżyło..
szczurki w kołobrzgu.. moi rodzice są w kołobrzebu i w życiu nie przywieźliby mi jeszcze jednego szczura.. na zdjęciu są trzymane w akwarium, do którego ja bym nie wsadziła nawet myszki.
a samiec american blue (on ma takie umaszczenie? e?) do krycia; tam jest chyba od dwóch miesięcy wystawiana ta aukcja.. racja: ręce i nogi opadają.
nie mam już na nic siły. chyba trzasnę porządnie głową o ścianę - przy dobrych wiatrach odzyskam przytomność dopiero za kilka godzin.
już nawet nie mam się siły wściekać.
szczurki w kołobrzgu.. moi rodzice są w kołobrzebu i w życiu nie przywieźliby mi jeszcze jednego szczura.. na zdjęciu są trzymane w akwarium, do którego ja bym nie wsadziła nawet myszki.
a samiec american blue (on ma takie umaszczenie? e?) do krycia; tam jest chyba od dwóch miesięcy wystawiana ta aukcja.. racja: ręce i nogi opadają.
nie mam już na nic siły. chyba trzasnę porządnie głową o ścianę - przy dobrych wiatrach odzyskam przytomność dopiero za kilka godzin.
już nawet nie mam się siły wściekać.
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
Ło jeżu, znowu się zaczyna, ja chce czwartego śmierdziula, nie wytrzymam tylko z trzema, tak cicho w domu... W tyłku mam jakieś głupie fatum czwartego szczura. Chcę mieć 4 i już - liczba idealna, taka w sam raz... I jak na złość są do wzięcia albinoski :sciana2:
Nie dać się, nie dać się, nie dać się...
Nie dać się, nie dać się, nie dać się...
Marudnik vol. 2
Juni, mieszkam w Żaganiu, to takie miasteczko przy granicy z Niemcami gdzie opadła cała chmura pyłu radioaktywnego powstałego po wybuchu elektrowni jądrowej w Czernobylu Dlatego mam tu tak wesoło :lol:
Przyjeżdżasz?
Kagero, :przytul:
Przyjeżdżasz?
Kagero, :przytul:
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 4:45 pm przez marchewa, łącznie zmieniany 1 raz.
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Marudnik vol. 2
marchewa, dziękuję. wyspałaś się?
:sad2: to się powinno znaleźć w smutniku; ale mnie jak smutno to i tak marudzę, więc nie ma sensu. zresztą mi nawet nie jest smutno. mi jest nijako.
siostra do sklepu poszła. miałam problem, żeby ją uprosić o to, żeby mi przyniosła dwa browary, więc zakładam, że o trzy albo cztery nie byłoby sensu prosić. zresztą jako haracz ściąga ode mnie na browar dla siebie... co ja pokażę rodzicom zamiast rachunków?
boże, dlaczego ja jestem taka głupia. głupia i beznadziejna. czemu nie mogłam być jak wszyscy normalni ludzie? zawsze mi się musi coś pochrzanić. jestem taka zła, czy tylko taka głupia?
skończy się jeszcze na tym, że przez miesiąc z łóżka nie wyjdę.
:sad2: to się powinno znaleźć w smutniku; ale mnie jak smutno to i tak marudzę, więc nie ma sensu. zresztą mi nawet nie jest smutno. mi jest nijako.
siostra do sklepu poszła. miałam problem, żeby ją uprosić o to, żeby mi przyniosła dwa browary, więc zakładam, że o trzy albo cztery nie byłoby sensu prosić. zresztą jako haracz ściąga ode mnie na browar dla siebie... co ja pokażę rodzicom zamiast rachunków?
boże, dlaczego ja jestem taka głupia. głupia i beznadziejna. czemu nie mogłam być jak wszyscy normalni ludzie? zawsze mi się musi coś pochrzanić. jestem taka zła, czy tylko taka głupia?
skończy się jeszcze na tym, że przez miesiąc z łóżka nie wyjdę.
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 5:06 pm przez Kagero, łącznie zmieniany 1 raz.
Quod me nutrit me destruit.
- cucumberek
- Posty: 211
- Rejestracja: pt lis 04, 2005 5:42 pm
Marudnik vol. 2
mam jutro sprawdzian z geografii- Hydrosfera. w ogóle w ogóle w ogóle mnie to nie interesuje. A mam tak, że jak mnie coś nie interesuje to za cholerę się tego nie nauczę. I na dodatek na 99% będę pytana z Pana Tadeusza i dostanę 1. buahahaha.
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś (Antoine de-Saint Exupery)
Marudnik vol. 2
Kagero, powiedzmy, że się wyspałam. Nie wiem, bo jeszcze do końca się nie obudziłam
A poza tym czemu Ty takie głupoty pierniczysz? Zła, głupia, beznadziejna? I jeszcze straszne głupoty o sobie wypisuje, tak?
A poza tym czemu Ty takie głupoty pierniczysz? Zła, głupia, beznadziejna? I jeszcze straszne głupoty o sobie wypisuje, tak?
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Marudnik vol. 2
kurde...staram sie ZACZĄĆ pisać esej od dwóch godzin a tu kapa, jednego sensownego zdania sklecic nie umiem bosh...
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Marudnik vol. 2
no ale grunt, że się przespałaś i czujesz się lepiej ^^ bo czujesz się lepiej?
nie pierniczę: jestem głupia, beznadziejna, (o czym już była mowa, ale to akurat nie ma wpływu na moje dzisiejsze samopoczucie: również gruba i brzydka - no ale to mi w niczym aktualnie nie przeszkadza); a do tego straszna idiotka.
przyszła jeszcze dzisiaj karma Sluis, ale co z tego jak mam całe wiadro głupiego Vitakrafta i nie mogę otworzyć paczki, która ma 800g zanim się tamto nie skończy. nie wiadomo co by mi nawłaziło do tego żarcia. to nawet sprawdzić nie mogę czy fajne. a jeszcze lepiej: jak się okaże, że nie smakuje kluchom, to się chyba zastrzelę - kupiłam dwie takie wielkie paki, bo jedna się nie opłacała...
za to piwo mi nieźle wchodzi. uch.
/edit: Szałas, to się napij czegoś dobrego. będziesz mieć myślotok.
nie pierniczę: jestem głupia, beznadziejna, (o czym już była mowa, ale to akurat nie ma wpływu na moje dzisiejsze samopoczucie: również gruba i brzydka - no ale to mi w niczym aktualnie nie przeszkadza); a do tego straszna idiotka.
przyszła jeszcze dzisiaj karma Sluis, ale co z tego jak mam całe wiadro głupiego Vitakrafta i nie mogę otworzyć paczki, która ma 800g zanim się tamto nie skończy. nie wiadomo co by mi nawłaziło do tego żarcia. to nawet sprawdzić nie mogę czy fajne. a jeszcze lepiej: jak się okaże, że nie smakuje kluchom, to się chyba zastrzelę - kupiłam dwie takie wielkie paki, bo jedna się nie opłacała...
za to piwo mi nieźle wchodzi. uch.
/edit: Szałas, to się napij czegoś dobrego. będziesz mieć myślotok.
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 5:32 pm przez Kagero, łącznie zmieniany 1 raz.
Quod me nutrit me destruit.
Marudnik vol. 2
marchewa, jasne
Marudzę bo mam karę na kompa... -.- do końca tygodnia! :[
Marudzę bo mam karę na kompa... -.- do końca tygodnia! :[
Dyrekcja ZOO ogłasza:
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
Prosimy nie karmić Trolli!
Sezon polowań na Trolle rozpoczęty!
***
Marudnik vol. 2
Szałas, wstęp jest zawsze najgorszy, zacznij pisać od środka, od rozwinięcia znaczy się, a wstęp napisz na końcu. Nam zawsze tak każą pisać prace. O wiele łatwiej.
edit/ Fakt, Kagero dobrze mówi. Przecież Ty się Szałasku napić musisz, bo sam wiesz, że pod wpływem Ci wszystko lepiej wychodzi
Wena Niech ktoś przyniesie dwie skrzynki wina Kagero
edit/ Fakt, Kagero dobrze mówi. Przecież Ty się Szałasku napić musisz, bo sam wiesz, że pod wpływem Ci wszystko lepiej wychodzi
Wena Niech ktoś przyniesie dwie skrzynki wina Kagero
Ostatnio zmieniony czw lis 09, 2006 5:35 pm przez marchewa, łącznie zmieniany 1 raz.
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Marudnik vol. 2
tak, paradoksalnie wstępem podsumowujesz rozwinięcie i zakończenie..
(a na jaki temat, jeśli wolno?)
(a na jaki temat, jeśli wolno?)
Quod me nutrit me destruit.