Hejka
Tyle się naczytałam o łączeniu że chyba więcej się bałam niż moje ogony
Rocznego Łatka mam od 2 dni, małego 2 miesięcznego Korka od 2 tyg.
Właściwie poszłam na żywioł i na swoją (szczurzą :khihi: ) intuicję.
A było tak:
Łatka mam w akwarium(bo dopiero kupiłam dzisiaj klatkę :lol: ) i chodzi swobodnie po regale zaglądając i obwąchując się z małym przez kratki jego klatki :hihi:
Pierwsze poznawanie odbyło się na łóżku (wcale nie nieznanym, bo gdzieś tu wyczytałam że najlepiej jak łóżko jest jakieś nieznane) No i co tu dużo mówić - POKOCHAŁY SIE OD PIERWSZEGO WEJRZENIA :mama:
Normalnie jak w tym filmie Disneya "Mój brat niedźwiedź"
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Duży się opiekuje małym i ogólnie super :khihi:
No to po tym spotkaniu zostawiłam małemu klatkę otwartą (od góry) by duży mógł zaglądać i miałam ubaw po pachy :lol2: bo mały zaprosił na kawę dużego i tak już zostało :blob7:
Teraz śpią razem u małego w klatce...a i musze zaznaczyć nie myłam klatki młodszego ogonka bo akurat przed dzień to zrobiłam i dużemu wcale to nie przeszkadzało :thumbleft:
Oprócz dużego bałaganu, jaki duży zrobił w klatce małego na razie jest idylla.
Strach ma wielkie :zdziwiony: i czasami warto posłuchać swojego głosu wewnętrznego hehe
Życzę każdemu takiego bezstresowego łączenia szczurasków :headbang: