Actimel

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Actimel

Post autor: Eruntale »

actimel to jest jedna wielka bujda, bakterie 'costam defensis' nie istnieja. Laboratoriow Danone'a nikt nie kontroluje pod wzgledem badan, wiec moga sobie dowolny szczep najbardziej powszechnych bakterii nazwac dowolnie i promowac produkt...I owszem, Actimel dziala, ale bodajze w przypadku jakis tam problemow z nerkami- zdrowemu czlowiekowi na gwizdek potrzebny actimel, szczurom takoz.
I na zdrowy rozsadek, jak bakterie z przewodu pokarmowego maja sprawic ze np nie bedziesz sie przeziebial, to ja naprawde nie wiem...
Ostatnio zmieniony czw lis 23, 2006 11:06 pm przez Eruntale, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
Awatar użytkownika
casie
Posty: 344
Rejestracja: pn sie 08, 2005 3:16 am
Lokalizacja: Łódź/Skierniewice

Actimel

Post autor: casie »

Mnie sie wydaje, że jednak cos ten Actimel ma w sobie... Lactobacillus casei defensis to szczep opatentowany przez Danone i ma szczególne właściwości probiotyczne, zreszta jak i inne bakterie L.casei, jednak to jest "ich szczep"...każdy kto opatentuje nowy szczep, nazywa sobie go jak chce...
w Actimleu jest akurat ten szczep bakterii mlekowych, czyli naturalnych probiotyków, z tym, że jest ich tam o wiele więcej niż w zwykłym jogurcie.. stad jego korzystne działanie, bowiem bakterie mlekowe między innymi zwalczają chorobotwórczą mikroflorę (nie ma ona możliwości rozwoju, przede wszystkim),a wiec tym samym ciągłe dostarczanie ich do naszego przewodu, może zapobiec chorom w naturalny sposób...

Może na szczurki tez to jakoś działa :)

Ps: No ale tak naprawdę, tez go nie jadam w niewiadomo jakich ilościach, bo podejrzewam, ze i inne jogurciki i kefirki tez maja naturalną dobrą mikroflorę... 8)
"Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić"
Już odeszły: Scream, Guti, Albi, Bundy, Marcel, Rati, Snowi i Winky
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Actimel

Post autor: Vella »

Nawet jeśli Actimel wzmacnia odporność, to chyba tylko gdy zażywa/spożywa się go regularnie, w jakichś "zauważalnych" ilościach.

A czy to z kolei nie mogłoby doprowadzić do przebiałczenia?


.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
gijane
Posty: 162
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 3:41 pm

Actimel

Post autor: gijane »

hmm, wiesz, on jest dosc zadki, mysle ze procentowo nie zawiera zbyt duzo bialka.
ale ja bym nie dawala, lub zapytala sie weta, bo mozemy zaklocic rownowage flory bakteryjnej szczura. nie da sie ukryc, ze jego dieta jest inna niz ludzi, ma zapewne troche inne enzymy,i moze miec inne szczepy bakterii.

sprobuje sie tego dowiedziec w poniedzialek.
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Actimel

Post autor: Eruntale »

http://szczury.org/viewtopic.php?t=3969
ten temat juz byl, tak btw.
casie: tak naprawde ten szczep po prostu nie istnieje. Swojego czasu byl artykul w wyborczej odnosnie actimela, badan nad nim i stosowania dlugiego. Autor artykulu jakos 3 tyg jadl actimel i jedyna zmiana jaka zauwazyl byla khem, sraczka.


ooo, znalazlam http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34471,2429498.html
Ostatnio zmieniony pt lis 24, 2006 10:55 am przez Eruntale, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
Awatar użytkownika
Vella
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 1706
Rejestracja: wt maja 23, 2006 6:19 pm

Actimel

Post autor: Vella »

[quote="Eruntale"]Autor artykulu jakos 3 tyg jadl actimel i jedyna zmiana jaka zauwazyl byla khem, sraczka. [/quote]
"rzadka choroba" brzmi lepiej ;)

ciekawe, moja dwytygodniowa "kuracja" actimelem miała taki sam skutek :drap:

Nawet zamierzałam w odpowiedzi na promocję "jak poczujesz róznicę to nam o tym napisz a może wygrasz nagrodę" opisać efekty, ale nic z tego nie wyszło: primo: zgubiłam paragony (bałaganiara), secundo: nie chciało mi się (leniwiec), tertio: jakoś na taki rzadki temat dośc niezręcznie pisać (ha! skrupuły, znaczy wrazliwa jestem :P). ;)
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?

Obrazek
gijane
Posty: 162
Rejestracja: śr wrz 06, 2006 3:41 pm

Actimel

Post autor: gijane »

hmm, ja pije actimela, swojego czasu pilam regularnie codziennie przez wiecej niz 2 tyg. i nic mi nie bylo.wrecz odczulam poprawe, lepiej mi sie, e... oddawalo stolec. czyli w zaasadzie jakby lagodniejsza, pozytywna wersja "rzadkiej choroby"?
bonsai
Posty: 428
Rejestracja: sob lis 04, 2006 11:08 am

Actimel

Post autor: bonsai »

Hmm... ja piłam actimel tylko raz... dostałam po tym takich wymiotów, że powiedziałam nigdy więcej... :zlosc:
Awatar użytkownika
L.
Posty: 298
Rejestracja: pn lis 06, 2006 9:58 pm
Lokalizacja: Olsztyn/Gdańsk
Kontakt:

Actimel

Post autor: L. »

Szczury nie potrzebują dodatkowo witaminy C , ponieważ same ja wytwarzają.
Gdzieś był post, ze jakis ogonek ja po porostu ją wypluł ;p nie dziwie mu się.
Owszem, mozna od czasu do czasu podac np. vibovit który ma rózne witaminy, ale nie patrząc głównie na C.
C - tworzy istote podstawową kości i zębów, jest niezbędna we wchłananiu żelaza i w jakimś stopniu owszem wzmacnia układ odpornościowy, ale nie u naszych ogoniastych.

edit: actimelu nie lubie, jest o chydny raz czy dwa spróbowałam i wyplułam, nie wiem jak mógł mojej siostrze smakować :shock: to jest bleee :?
Ostatnio zmieniony sob lis 25, 2006 5:29 pm przez L., łącznie zmieniany 1 raz.
Hodowla Szczurów Rodowodowych Emerald Moon
http://www.emerald-moon.pl
ze mną: 7 szczurzych dam i 1 kot.
Olimpia
Posty: 146
Rejestracja: czw lut 02, 2006 6:56 pm

Actimel

Post autor: Olimpia »

To z actimelem to wielka bujda na resorach! Owszem, ludzie maja bakerie L.casei (bez defensis - tu pewnie chodzilo o chłyt reklamowy zwizany z "obrona") ale w jelitach. Natomiast w zoladku ludzie powyzej 12 roku zycia maja enzymy trawiace te bakterie... Wniosek z tego taki,ze jedynie u dzieci do 12 lat moze to cokolwiek zdzialac, a tak naprawde podnosi tylko poziom bakterii juz istniejacych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”