Sprawa ma sie następująco - po powrocie do domu chcę przeprowadzić moje ogony do jednej sporej klatki, o ile Heike nie będzie protestował. Na razie mieszkają w dwóch szynszylówkach, w jednej białasy i Sindre, w drugiej Heike z Ronją (do niedawna klatki były połączone, ale Heike się wściekał i moja mama je rozdzieliła). Kiedy wrócę, będę mogła osobiście dopilnować relacji międzyszczurzych i liczę, że Heiek zaprzestanie fochów.
Myślałam o zakupie woliery na Allegro, jest wielka, ładna ;] i daje duże możliwości.
Oprócz mnie i szczurów zamieszka w pokoju mój pies, który chociaż reformowalny i przyzwyczajony do towarzystwa, może niepokoić ogony - toteż z żalem rezygnuję z woliery i zastanawiam się nad klatką zamontowaną gdzieś wysoko (minimum metr nad ziemią) i połączoną drabinkami z podłogą, żeby szczury mogły swobodnie łazić tam i z powrotem pod nieobecność kudłatego. Jak się za to zabrać od strony technicznej, żeby zapewnić kruszkom bezpieczeństwo i wygodę? Będę wdzięczna za wszelką pomoc. ;]
Podobnego tematu szukałam i nie znalazłam, jeśli dubluję, proszę o zamknięcie.
aha, edit/ klatka, ma się rozumieć, będzie bardzo duża - dla pięciu, może sześciu szczurów. Zastanawiam się nad pozbawieniem woliery nóżek i podwieszeniem jej na ścianie, ale nie wiem, jak to się sprawdzi w praktyce (czyszczenie, bezpieczeństwo itp). W każdym razie potrzebuję dobrej wentylacji i oświetlenia - odpada wmontowanie klatki w szafę.
Wisząca klatka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Wisz?ca klatka
Ostatnio zmieniony sob gru 02, 2006 11:26 am przez Fea, łącznie zmieniany 1 raz.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
Wisząca klatka
Moja kolezanka miala podobny problem. Rozwiazała go w chyba dosc prosty sposob.
Na scianie przymocowala poleczke na wiekich zawiasach (tak zeby mozna bylo ją składac do dołu) a na gorze zawiesiła takie grube łancuchyktore przyczepialo sie do poleczki, zeby trzymala sie w poziomie. Połeczke zawsze mozna bylo odczepic od łancuszkow i złozyc, gdy nie byla potrzebna. Takie rozwiazanie daje nawet ciekawe wrazenie wizualne, ale to juz zalezy od pokoju i od gustu własciciela . Nie wiem tylko, czy bedzie dobre do ciezkiej klatki.
Na scianie przymocowala poleczke na wiekich zawiasach (tak zeby mozna bylo ją składac do dołu) a na gorze zawiesiła takie grube łancuchyktore przyczepialo sie do poleczki, zeby trzymala sie w poziomie. Połeczke zawsze mozna bylo odczepic od łancuszkow i złozyc, gdy nie byla potrzebna. Takie rozwiazanie daje nawet ciekawe wrazenie wizualne, ale to juz zalezy od pokoju i od gustu własciciela . Nie wiem tylko, czy bedzie dobre do ciezkiej klatki.
Wisząca klatka
:drap: Fea, a czy ty nie masz parapetu w pokoju? bo jak powiesisz klatke, to będzie się chybotała, być może spadnie, a ty nie będziesz mogła zasnąć, albo bedziesz aż podskakiwała przy każdym HOP szczura. Znam to z tego powodu, że moja koleżanka miała wiszącą klatkę, i ona miała bzika na punkcie tej klatki, czy ona przypadkiem własnie nie spadła. no i pewnego dnia stało się, klatka spadła, na szczęście szczurowi sie nic nie stało, ale tera wiesz jakie to ma konsekwencje.
Walcz Piranio! Nie przechodź na drugą stronę, bo cię potrzebuję!
Wisząca klatka
[quote="lilia"] Fea, a czy ty nie masz parapetu w pokoju?[/quote]
Wszakze miejsce szczurzej klatki stanowczo nie powinno znajdować się na parapecie.
Wszakze miejsce szczurzej klatki stanowczo nie powinno znajdować się na parapecie.
Panowie szczurowie: Ikon & Fabio <3
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Dzięki długoletniej wprawie, sama siebie trawię (:
Wisząca klatka
Ostatecznie! To by mogło być wyjście ostateczne! Przecież łatwiej jest ocieplići odizolować okno niz wiercić scianę, prawda?
Walcz Piranio! Nie przechodź na drugą stronę, bo cię potrzebuję!
Wisząca klatka
I zrobić sobie ciemnię w domu zastawiając całe bądź większość okna klatką, alilia pisze:Przecież łatwiej jest ocieplići odizolować okno niz wiercić scianę, prawda?
Fea wyraźnie napisała:
W każdym razie potrzebuję dobrej wentylacji i oświetlenia
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
Wisząca klatka
hmm a moze po prostu postawic klatke na jakims stole/szafce/specjalnie wykonanym stojaku? Nie wiem jak duze jest to psisko ale jesli duze to do wiszacej klatki tez dostanie (chyba ze klatka ma byc calkiem pod sufitem i nie za dluga...
-=Lazanka=-