co z tym zapachem?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
co z tym zapachem?
jesteśmy w paskudnej sytuacji: Jędrula i Cholerek są ze mną od roku; Jędrula się pojawił żeby Cholerek(wtedy jeszcze nie wiedziałam że to Cholerek) nie był samotny. Niestety nie udało mi się ich połączyć; Cholerek był bardzo brutalny a Jędrulka podnosił wrzask i uciekał do mnie na sam jego widok- nie zniosłam jego przerażenia i dałam spokój.Od tej pory są osobno- mam ogromne wyrzuty sumienia bo wiem że czas, który mogę pomiędzy nich dzielić to zamało. Teraz, gdy poczytałm na Forum-widzę, że łączyłam je bardzo "nie fachowo".Nabrałam nowej nadziei ale: jak to jest z tym zapachem? znają go bardzo dobrze i reagują: Cholerek złością a Jędrula niepokojem... Cholerek w klatce Jędruli robi demolkę.Czy w ich wypadku smarowanie "pachnidłem" może przynieść skutek?
Zorganizowałam im spotkanie w wannie-wytrzymaliśmy 10min; Cholerek wyrwał garśc kudełków Jędruli, Jędrula się rozhisteryzował a ja zostałam podrapana... co to będzie?
Zorganizowałam im spotkanie w wannie-wytrzymaliśmy 10min; Cholerek wyrwał garśc kudełków Jędruli, Jędrula się rozhisteryzował a ja zostałam podrapana... co to będzie?
co z tym zapachem?
ja podmieniam ściółki żeby gryzaki wzajemnie przesiąkły swoimi zapachami. u mnie efekt był zadawalający.
może odstaw ogony na jakiś czas tak żeby się w ogóle nie widziały. i podmieniaj ściółkę. no i spróbuj ponownie
może odstaw ogony na jakiś czas tak żeby się w ogóle nie widziały. i podmieniaj ściółkę. no i spróbuj ponownie
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
co z tym zapachem?
one się nie widzą ale zapach czują, choćby na moim łóżku- bywają na nim na zmianę...
Cholerek jest taki zaborczy, że zdarzyło mu się ciachnąć mnie, bo miałam na rękach zapach Jędruli. w ogóle to straszny dominant; ściga kota, atakuje miotłę kiedy wymiatam jego kryjówkę...
Cholerek jest taki zaborczy, że zdarzyło mu się ciachnąć mnie, bo miałam na rękach zapach Jędruli. w ogóle to straszny dominant; ściga kota, atakuje miotłę kiedy wymiatam jego kryjówkę...
co z tym zapachem?
Hmm... Mam bardzo podobny problem A wjakim wieku sa szczurki??
co z tym zapachem?
ja tego nie praktykowałam ale mówi się że jeśli zapach ma takie znaczenie to można obydwa szczury skropić aromatem do ciast- wanilia lub cytrus. one są takie mocne że zapach na pewno zabiją. mój kot ucieka jak czuje więc chyba działa.
a ręce można smarować jakimś zapachowym kremem. kto wie- może nawet to polubią. czytałam o kimś kto wciera w sierść trochę kremu dove a sierść ma się od tego świetnie.
trzymam kciuki :thumbleft:
a ręce można smarować jakimś zapachowym kremem. kto wie- może nawet to polubią. czytałam o kimś kto wciera w sierść trochę kremu dove a sierść ma się od tego świetnie.
trzymam kciuki :thumbleft:
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
co z tym zapachem?
Jak Jumper zaczynał za mocno pachnieć, to myłam go samą wodą [płukałam pod kranem], oczywiście uważając na łepek i uszka.... Poza tym czasami zapach pochodzi nie od szczurka tylko od elementów w klatce....[quote="Feniks"]czytałam o kimś kto wciera w sierść trochę kremu dove a sierść ma się od tego świetnie. [/quote] Też to czytałam i nawet próbowałam tego sposobu.... faktycznie pomaga.... :thumbleft:
co z tym zapachem?
moje nie dają się umyć. samo mycie ogona to niezła przeprawa.
a te sposoby to dla obcych ogonów żeby się nie gryzły.
muszę spróbować tego numeru z kremem. choć na siersć nie narzekam bo ogony co 2 dzień wsuwają kiełki pszenicy więc błyszczą jak włosy anielskie![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
a te sposoby to dla obcych ogonów żeby się nie gryzły.
muszę spróbować tego numeru z kremem. choć na siersć nie narzekam bo ogony co 2 dzień wsuwają kiełki pszenicy więc błyszczą jak włosy anielskie
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
co z tym zapachem?
moje szkodniczyska bardzo lubią mleczko Garnier skin naturals do suchej skóry
moze dla tego, ze jak piszą- zawiera syrop z klonu :lol: aż mnie to czasem przeraża, że im zaszkodzi- tak intensywnie mnie po nim oblizują... może nim je trochę "popielęgnuję"?
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
co z tym zapachem?
o, matko!! ten Jędrula jest takim panikarzem... tak strasznie się boi przy spotkaniu z Cholerkiem , że mam obawy czy nie dostanie zawału...z drugiej strony; te samotnie spędzane godziny nie dają mi spokoju :sad3: nie mogę ryzykować z trzecim ogonkiem bo jak mi pzyjdzie dzielić deficytowy czas na trójke i kota... :sciana2:
co z tym zapachem?
pomysł niezły. szczególnie jeśli zapach kramu jest mocny. spróbuj je nakremować i wypuścić razem. może się zdziwisz bo będą się wzajemnie wylizywać? :przytul: wypuszczaj koniecznie na obcym dla obu terenie
powodzenia
ja dzielę czas na kota, 5 ogonów, koszatniczki i papugi. pies jest na szczęście ojca. jakoś daję radę. a już na pewno się przy tym nie męczę.
powodzenia
ja dzielę czas na kota, 5 ogonów, koszatniczki i papugi. pies jest na szczęście ojca. jakoś daję radę. a już na pewno się przy tym nie męczę.
Ostatnio zmieniony ndz gru 17, 2006 12:48 pm przez Feniks, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
co z tym zapachem?
no i następna klęska: ten Mały Histeryk wyskakuje z wanny w panice i z obłędem w ślepkach-serducho tłucze się jak opętane- choć Cholerek tym razem nawet się nim niezainteresował...
co z tym zapachem?
we wannie na dnie polóż najpierw jakiś ręcznik albo szmatę żeby widziały wyraźnie dno. wiele zwierząt tak reaguje bo duże białe to bezkresna nieprzyjazna przestrzeń.
jakiś + jest skoro Cholerek się już nie rzuca... a może masz jakiś korytarzyk albo coś żebyś mogła z nimi usiąść?
jakiś + jest skoro Cholerek się już nie rzuca... a może masz jakiś korytarzyk albo coś żebyś mogła z nimi usiąść?
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
co z tym zapachem?
kładę ręcznik- to strach przed Kolegą- mogęposiedzieć z nimi w przedpokoju ale właściwie nie wiem jak mam się zachowywać- Jędrula ucieka mi na ramiona-
co z tym zapachem?
:ops: na dzisiaj dosyć mocnych wrażeń...jutro kupię wielką flaszkę neospazminy; Chłopakom po kropelce a resztę sama wytrąbię i kolejne Bliskie Spotkanie Pierwszego stopnia... póki co; wielkie dzięki za wsparcie ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Ostatnio zmieniony ndz gru 17, 2006 5:37 pm przez odmienna, łącznie zmieniany 1 raz.