Dzięki
Feniks.
Właśnie wróciłam od weta na
Sołtysiej.
Faktycznie fachowa obsługa choć efektów leczenia nie można przewidzieć :sad2: ale ja wierzę w cuda i miłego Pana doktora :hyhy: .
Roki jest skrajnie odwodniony, więc dostał dwa duże zastrzyki z sola fizjologiczna (tak mi sie wydaje no, bo co innego)
Z tego, co mówił i podejrzewa to mogła być maść, którą przyrządziła mi wet z innej lecznicy, jako że miał podejrzenie o przebiałczenie i łysienie, grzybicę pasożyty i co tylko (w innym temacie opisywałam i jest fotka) no i zlizanie przez ogonka dało opłakane skutki
Dostał antybiotyk w zastrzyku chyba Baytril lub cos podobnego o podobnej nazwie.
Ogólnie przez maść ma zapalenie układu pokarmowego, co doprowadziło do odwodnienia a to z kolei do zmian w mózgu i stąd te zwiotczenie kończyn,zgrzytanie zębami, łapki w piastki
![:cry:](https://cdn.jsdelivr.net/gh/s9e/emoji-assets-twemoji@11.2/dist/svgz/1f622.svgz)
.
Podawanie Lacidofilu jest bezskuteczne, bo dostał zastrzyki.
Na razie nie pije zjadł troszkę chlebka i śpi.
W życiu nie mogła bym sama mu podąć zastrzyku bo darł się w niebogłosy (to dobry znak :hyhy: )
Jutro kolejna dawka.
Koszt wizyty i 4 zastrzyków -15zł.
Mam nadzieję że nie zrobiłam dużego :ot: .
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)