Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Wszystko inne, czego nie można zakwalifikować do żadnego z podanych działów. Na przykład: kilka objawów, dotyczących ogółu zachowań chorobowych, czy niewydolność kilku organów, obejmujących zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
To jest dobry dział, jeśli nie wiesz gdzie możesz umieścić swój post - by najlepiej pasował.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Ogryzek
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 23, 2006 4:43 pm

Jest gorzej zwymiotowa? antybiotyk

Post autor: Ogryzek »

Podałam mu antybiotyk w maśle poczym mąż zwrócił mi uwagę że mam na bluzce i fakt pachniało wymiocinami i kolor antybiotyku

Ratata tu chyba będzie bardziej adekwatnie


-------------------------------------------------------------------------------------------------
Posty polaczone.
limba81 mod
Ostatnio zmieniony pn sty 01, 2007 11:46 pm przez Ogryzek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem przyjacielem szczurasa mego, którego kocham jak siebie samego :-)
Ratata
Posty: 397
Rejestracja: pn lip 10, 2006 9:35 am
Kontakt:

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ratata »

Ja rozumiem, że jesteś zdenerwowana stanem zdrowia swojego szczura, ale w tym dziale, na samej górze, są przyklejone dwa tematy, pisane CZERWONą CZCIONKą...
Zajrzyj do nich ;)
Ostatnio zmieniony wt sty 02, 2007 8:37 am przez Ratata, łącznie zmieniany 1 raz.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: limba »

Ogryzek, mozliwe ze szczur po prostu antybiotyk wyplul, albo cofnelo mu sie z przeluku.

Jaki to antybiotyk? Od kiedy go szczur dostaje?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Ogryzek
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 23, 2006 4:43 pm

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ogryzek »

czytałam o tych wymiotach i usiłowałam przypasować a tak po prostu napisąłam do Ciebie bo to się właśnie wydarzyło i miło jest wesprzeć się. Szczur choruje od paru miesięcy tylko żaden wet nie mógł wpaść na to co to jest brązowa wydzielina nie wiadomo skąd. antybiotyk na 7 dni podziałao i potem wróciło. potem łysienie potem zwiotczenie mięśni. W końcu zaczęłam szukać w necie i znalazłam Was. Wzięłam liste leków poszłam do weta przepisał Ronaxan 20mg dostaje go rano i wieczorem. (pastylka na 8 części). Schudł. Skóra z pomarańczowymi plackami teraz już bez po kuracji szmponem. świetlik do oczu z jednego mocno wydziela się ten brązowy płyn. Z Waszysch opisów wszystko wskazuje na mykoplazmozę. Szczur ma 2,5 roku. Chce w tym tyg dostać się do pani doktór którą polecacie.

Antybiotyk dostaje 11 dzień.

Tak pewnie Ratata masz rację że się powtarzam że jak mi zwymiotował po 5 min od wzięcia ant to spanikowałam i jak mi zaczał dziś gulgotać, chrupotać czy coś takiego (zastanawiam się czy to nie coś z drogami oddechowymi) bo tak czasem piłuje. napakowałam mu polarku i chusteczki do klatki niech się zakopie.

Jje pije i to daje mi nadzieje ale czasem usypia jak mu coś podaję do jedzenia. A jeszcze daje mu Echinacee.

dobrze już ide spać nic nie wymyślę
Jestem przyjacielem szczurasa mego, którego kocham jak siebie samego :-)
Ratata
Posty: 397
Rejestracja: pn lip 10, 2006 9:35 am
Kontakt:

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ratata »

[quote="Ogryzek"]tylko żaden wet nie mógł wpaść na to co to jest brązowa wydzielina [/quote]
To do jakich wetów z nim chodziłaś? W w-wie jest przecież kilku dobrych, polecanych wetów, znających się na szczurkach? Ta brązowa wydzielina to porfiryna...
A poza tym jeżeli chcesz napisać do danej osoby, najlepiej zrobisz wysyłając jej PW ;)
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: krwiopij »

Ogryzek, idź z małym do porządnego, szczurzego weta - znajdziesz w dziale Weterynarze. W Warszawie są sprawdzeni specjaliści jak dr Bielecki czy dr Milena Wojtyś-Gajda, oni na pewno będą potrafili zająć się szczurkiem. Brązowa wydzielina to oczywiście porfiryna, każdy wet podejmujący się leczenia szczura powinien to wiedzieć.
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: ESTI »

Ogryzek pisze:Szczur choruje od paru miesięcy tylko żaden wet nie mógł wpaść na to co to jest brązowa wydzielina nie wiadomo skąd.
Jaka diagnoza?
Czym byl leczony?
Jakie sa objawy?
Ogryzek pisze:antybiotyk na 7 dni podziałao i potem wróciło. potem łysienie potem zwiotczenie mięśni.
Jaki antybiotyk?
Gdzie nastapilo lysienie?
Ogryzek pisze:Schudł.
Co szczur je?
Czy go dokarmiasz?
Ogryzek pisze:Skóra z pomarańczowymi plackami teraz już bez po kuracji szmponem
Czy to samiec?
Jesli tak, to skora bym sie bardzo nie przejmowala, jesli sa same pomaranczowe placki, gdyz to hormony. Jesli natomiast jest lojotok o gole placki, to wskazuje na chorobe skory i nalezaloby zrobic zeskrobiny, zeby dowiedziec sie jaka jest przyczyna.
Ogryzek pisze:wietlik do oczu z jednego mocno wydziela się ten brązowy płyn.
To jest porfiryna i nic z tym nie zrobisz. Towarzyszy ona kazdej chorobie, stresowi. Mozesz jedynie przecierac oczka i nosek, zeby nie zachodzily strupkami.
Tak pewnie Ratata masz rację że się powtarzam że jak mi zwymiotował po 5 min od wzięcia ant to spanikowałam i jak mi zaczał dziś gulgotać, chrupotać czy coś takiego (zastanawiam się czy to nie coś z drogami oddechowymi) bo tak czasem piłuje. napakowałam mu polarku i chusteczki do klatki niech się zakopie.
W jaki sposob podajesz lek?
Ratata pisze:To do jakich wetów z nim chodziłaś? W w-wie jest przecież kilku dobrych, polecanych wetów, znających się na szczurkach? Ta brązowa wydzielina to porfiryna...
Ano wlasnie, ciekawi mnie do kogo chodzilas.

Czekam na odpowiedzi. ;)
Obrazek
Ogryzek
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 23, 2006 4:43 pm

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ogryzek »

Esti podałam nazwe antybiotyku powyżej i też powiedziałam że daje w maśle gniotę pastylke mieszam z masłem i dziel na 8 części jje mieszanki dla szczurów i zioła dla kosztniczek. To facet też to pisałam. chodziłam do dwóch wet nie znani jedna pani wprost powiedziała że się nie zna diagnoze postawiłam jai ja zaproponowałam lek który wet przepisał
Jestem przyjacielem szczurasa mego, którego kocham jak siebie samego :-)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: limba »

Ogryzek, [quote="Ogryzek"]chodziłam do dwóch wet nie znani jedna pani wprost powiedziała że się nie zna diagnoze postawiłam jai [/quote]

I nie poszlas do kogos kto sie zna? :| Niestety wetow ktorzy sie znaja jest niewielu, a Ci z przypadku to juz zazwyczaj szkoda gadac. Jak zreszta sama sie przekonalas.
Na Twoim miejscu natychmiast bym poszla do ktoregos z wetow polecanych.

Jesli po 11 dniowym podawaniu antybiotyku nie ma zadnej poprawy to nalezy jak najszybciej zmienic antybiotyk.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ewqa »

[quote="limba81"]Jesli po 11 dniowym podawaniu antybiotyku nie ma zadnej poprawy to nalezy jak najszybciej zmienic antybiotyk.[/quote]

Zdecydowanie jestem za. Znaczna poprawa po zastosowaniu właściwego antybiotyku powinna nastapić w ciągu 5-6 dni. Problem w tym że wielu wetów się nie zna na szczurach i tak na wszelki wypadek, nie postawiwszy diagnozy dają najpopularnieszy antybiotyk+steryd.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: ESTI »

Ogryzek, nie podalas mi zadnej konkretnej odpowiedzi, a zadalam pytan sporo - w takim razie wiecej nie jestem w stanie doradzic.
Wiem, ze podalas nazwe lekow, ale napisalas tez, ze leczysz go od dawna, wiec chcialam znac historie leczenia. No coz powodzenia i radze zmienic weta, na tych polecanych.
Obrazek
Ogryzek
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 23, 2006 4:43 pm

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ogryzek »

w pt idziemy do dr Wojtyś dam znać co powie jak tylko wrócimy. Ścisjakm Was mocno.
Jestem przyjacielem szczurasa mego, którego kocham jak siebie samego :-)
Ogryzek
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 23, 2006 4:43 pm

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ogryzek »

Kochani wróciliśmy
Było Już bardzo źle okazał się potwornie odwodniony. Nie wiadomo co właściwie jest przychyną co wtórne co pierwotne. Galimatias w leczeniu przez różne osoby bez prawidłowej diagnozy+moje niedoświadczenie mogło się skończyć tragicznie.

Dostła kroplówkę steryd i jeszcze coś. Wróciliśmy pije ale wylatuje mu z pyszczka taki miał taka jakby mączka. Nie wiem czy udaje mu się pić. Dziś jeszcze zdążyliśmy kupić gerberki i bananatrochę odżył ale nie jestem pewna na ile pije.

Mam zebrać mocz do analizy na razie wymyłam klatkę i czekamy na siusiu.

I ten dziwny charakterystyczny zapach śmierdzi. I nie wiadomo co. Na razie ma się odkuć. Poniewaz mam mało wody to marźnie wiec teraz siedzi na moim obfitym biuście pod bluzeczką o myślłam że śpi ale zaczął sie troche myć.


Ten zapach może być podobno po antybiotyku. Tylko cholender od czego to odwodnienie i dla czego wet tego nie zauważył. Myśląłam że chudnie od mykoplazmozy :sciana2:

Pani doktór nie mogła mu wymacać jednej nerki. Płóca ok.

W poniedziałek i po badaniu moczu może da się powiedzieć coś więcej. Te dwa dni to ratowanie - doprowadzanie do stanu ku życiu.

Czy kurczak gerbera może być? Bo indyka nie było. Ja już wolę o wszystko Was pytać niż strzelać głupoty.
Jestem przyjacielem szczurasa mego, którego kocham jak siebie samego :-)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: limba »

[quote="Ogryzek"]Czy kurczak gerbera [/quote]

Moze byc..
Ja jednak najbardziej polece Nutri Drink do kupienia w aptece... Zapobiega tez odwodnieniom...

Ale jakas diagnoza? Bo z tego co wnioskuje byliscie u dr. Wojtys?

Zapach? Ogryzek to samiec? Czy on jest sie w stanie myc sie sam? Jesli nie... powiem dosadnie sprawdz siusiaka... nacisnij delikatnie i jesli wyczujesz gulke to sprobuj ja powoli i delikatnie wycisnac...

Co do ocieplania... butelka z ciepla woda, chyba ze masz termofor... nie za goraca coby nie poparzyc szczurasa...

Trzymam kciuki... i juz nie wspominaj o tych poprzednich "wetach" bo normanie jakies mordercze odruchy sie w czlowieku wzbudzaja...
Ostatnio zmieniony pt sty 05, 2007 11:22 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Ogryzek
Posty: 27
Rejestracja: sob gru 23, 2006 4:43 pm

Jest gorzej zwymiotował antybiotyk

Post autor: Ogryzek »

Limba śpiesze donieść że poprawa powalająca. Jak wychodziłam pani dr miała mocno mieszane uczucia ja raczej już czułam że bedzie ku dobremu szło. Do momentu kroplówki chciałam żeby wszystko inne się zatrzymało i wszyscy żeby się nim zajeli i jak najszybciej mu coś dali bo czułam że odchodzi. Wieczorem zjadł troszczke gerberka i duużo pił ale dziwny był ten osad co mu przy tym się z pyszczka wylewał taki miał jak mąka.

Dziś wrąbał 3/4 słoiczka kurdzaka ten malutki i łyżki owocó z jogurtem gerberka. Banan 2/3. to tyle od wczoraj. Co budzi się to szuka jedzenia. Dałam mu tylko troszkę karmy bo to suche a teraz niech się chłopak moczy.

Cos z tym siusiakiem chyba było nie tak bo faktycznie. Jak sobie podjadł to się za niego wziął i chyba już jest ok ale się drapie.

No i właśnie nie wiadomo co było przyczyną tego wszystkiego w pon się dowiem.

Teraz to już jest cieplutki wylazł sobie i śpi w barłogu na wierzchu. Oczka już bez porfiryny.


UFFFF

I to kochani dzięki waszemu forum ten szczur żyje. Ja jestem laik straszny. Jak mi pani doktór przedstawiła jego stan. To oprócz tego że poczułam się strasznie winna, że nie zrobiłam więcej to przypomniałam sobie jak pare dni wcześniej był w podobnym stanie ale jeszcze chodził i jak usłyszał że weszłam do pokoju to zaczłął leciec do mnie a siedział obok męża na biurku by zleciał gdyby go mąż nie złapał. Tak się ucieszył.

Kochane stworzenia te nasze szczurasy.

Mają tylko jedną wadę. Stanowczo za krótko żyją.
Jestem przyjacielem szczurasa mego, którego kocham jak siebie samego :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne / ogół objawów”