Fuf chorował już od miesiąca, ale było lepiej... Dzień przed śmiercią nawet pobiegł kilka kroków po pokoju... Na łóżko już nie dał rady wskoczyć, ale jeszcze był "mocny". Zjadł nawet garść przysmaku. Umarł tak nagle, niespodziewanie :sad2:
Strasznie mi przykro... jeden z forumowych szczurków, które zawsze kojarzyłam
[*] dla Funia :-(
Guślarka, przytulam mocno :przytul:
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006