problem z "przekupstwem..."
Moderator: Junior Moderator
problem z "przekupstwem..."
moja Zyta w której się zakochałem od pierwszego wejrzenia jest "dziwna".
Niechętnie siędaje wyciągnąć z klatki... ale jak już ją wyciągne jest ok.
Słyszałem o sposobie oswajania za pomocą smakołyku (np słonecznika) ale neuistety moja szczurka na żaden element pożywienia nie przychodzi ( nie podchodzi do drzwiczek)... Za to gdy wsadziłem żółty ser i ją zawołałem to neimalże mi go z ręki wyciągnęła:D
powiedzcie- czym skusić szczurka na podejście gdy ostanei zawołany:D??
Niechętnie siędaje wyciągnąć z klatki... ale jak już ją wyciągne jest ok.
Słyszałem o sposobie oswajania za pomocą smakołyku (np słonecznika) ale neuistety moja szczurka na żaden element pożywienia nie przychodzi ( nie podchodzi do drzwiczek)... Za to gdy wsadziłem żółty ser i ją zawołałem to neimalże mi go z ręki wyciągnęła:D
powiedzcie- czym skusić szczurka na podejście gdy ostanei zawołany:D??
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
problem z "przekupstwem..."
Spróbuj z suchym chlebem - ser żółty w dużych ilościach jest b. niezdrowy :|
oswajanie wymaga czasu
Stefana staralam się nie wyciągać na siłę, Niutata musialam-bral lekarstwa, gdy go przygarnelam. Oswajanie polegało w dużej mierze na zostawianiu otwarych drzwi klatki i pozwalaniu szczurasom na zwiedzanie, cmokaniu połączonemu z podaniem jakiegoś łakocia, przytulaniu itp. Obaj zaczynali przychodzić na cmokanie już po kilku dniach, kojarzyli je z czymś smacznym
sam tez musisz zaobserwowac na co Zyta zwraca uwagę (Stefan np. przychodzil zaciekawiony gdy wabiłam go ruszając palcem wskazującym
)
oswajanie wymaga czasu
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cool 8)](./images/smilies/cool.gif)
problem z "przekupstwem..."
Pozdrawiam imienniczkę mojej szczury ![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Przekupstwo najlepsze jest na jogurt lub gerberka.
Po pierwsze, szczury zazwyczaj to uwielbiają, a po drugie, możesz, stopniowo odsuwając łyżeczkę zachęcić ją do wyjścia z klatki.
Powodzenia![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Przekupstwo najlepsze jest na jogurt lub gerberka.
Po pierwsze, szczury zazwyczaj to uwielbiają, a po drugie, możesz, stopniowo odsuwając łyżeczkę zachęcić ją do wyjścia z klatki.
Powodzenia
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
problem z "przekupstwem..."
[quote="Anita"]możesz, stopniowo odsuwając łyżeczkę zachęcić ją do wyjścia z klatki. [/quote]
albo po prostu podawac na rece-reki ci chyba nie zabierze :lol:
wtedy bedzie zmuszona do zlizywania z reki,wiec bedzie musiala wyjsc :khihi:
albo po prostu podawac na rece-reki ci chyba nie zabierze :lol:
wtedy bedzie zmuszona do zlizywania z reki,wiec bedzie musiala wyjsc :khihi:
-
- Posty: 86
- Rejestracja: czw kwie 06, 2006 6:59 pm
problem z "przekupstwem..."
[quote="maua_czarna"]zmuszona do zlizywania z reki[/quote]
jesli zlizywac zechce
moje brały dłoń za integralną część jogurtu i zębiszczami chciały wciągać do klatki :zlosc:
jesli zlizywac zechce
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
problem z "przekupstwem..."
[quote="galimatyas"]esli zlizywac zechce
moje brały dłoń za integralną część jogurtu i zębiszczami chciały wciągać do klatki :zlosc:[/quote]
niezle sie usmialam :lol: :lol:
ale w zasadzie sprobowac nie zaszkodzi, bo zawsze to lepszy kontakt z ogonem,niz dawanie jedzonka na lyzeczce, albo dawanie ziarenek, ktore latwo mozna wydrzec z reki kochanego wlasciciela
michplo - daj jej tez troszke czasu, to nic dziwnego,ze nieoswojony szczuras boi sie wychodzic z klatki, w koncu nie wie, co go czeka
pisz, jak ida proby
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
niezle sie usmialam :lol: :lol:
ale w zasadzie sprobowac nie zaszkodzi, bo zawsze to lepszy kontakt z ogonem,niz dawanie jedzonka na lyzeczce, albo dawanie ziarenek, ktore latwo mozna wydrzec z reki kochanego wlasciciela
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
michplo - daj jej tez troszke czasu, to nic dziwnego,ze nieoswojony szczuras boi sie wychodzic z klatki, w koncu nie wie, co go czeka
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
pisz, jak ida proby
problem z "przekupstwem..."
więc szczurka gdy otworzy sięklatkę, jest zaciekawiona i chętnie by wyszła... ale nei do mnie tylko w świat:)
Gdy próbuje ją wziąć na ręce to się nei wyrywa...
zobaczymy co będzie dalej:) spróbuje z tym soczkiem:))
Gdy próbuje ją wziąć na ręce to się nei wyrywa...
zobaczymy co będzie dalej:) spróbuje z tym soczkiem:))
RE: problem z "przekupstwem..."
Mój ogon jak przyniosłam go do domu obrazu dal się brać na ręce, ale teraz to już trochę gorzej:) przekupuje go suchym chlebem, marchewka (uwielbia:D) szczurzymi przysmakami, pistacje (takie obrane i bez soli) a nawet na kolbę
albo otwieram klatkę z góry ona sam wychodzi. ja zamykam. nie może już wejść wiec biorę go na ręce i jest git ![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Szczur tak samo jak pies, potrafi odwdzieczyc sie za milosc do niego:*
RE: problem z "przekupstwem..."
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Generał [']
Re: problem z
Nie chce zakładać nowego wątka,więc pisze tu a nie znalazłem podobnego pytania.
Mam szczurka od 11 dni. Dostałem na urodziny, niestety ze sklepu zoologicznego :c Był strasznie przestraszony, lecz z biegiem czasu nabrał odwagi. Wypuszczałem go na łóżko gdzie sobie biegał i wtulał się we mnie gdy byłem obok. Po kilku dniach odważyłem wziąć go na ręce. Strasznie się bał i piszczał gdy go podnosiłem, lecz gdy siedział już na rękach wtulony w moją klatkę piersiową uspokajał się. Ostatnio nawet wszedł mi na ramię i siedział gdzieś z 2 godziny, więc postanowiłem pokazać mu resztę domu. Siedział mi na ramieniu, a ja chodziłem po całym domu, na koniec włożyłem go do klatki. + widział się z kotem xd Zawsze wypuszczałem go gdy wróciłem ze szkoły, ale dziś w domu spędziłem tylko 5 minut. Przychodząc ok. godziny 20 wypościłem szczurka,ale ten przestraszony jakby pierwszy raz biegał po tym łóżku, wszędzie sikał i próbował znaleźć kryjówkę. Po godzinie się uspokoił, ale gdy tylko zrobiłem gwałtowniejszy ruch, znów przestraszony chował się gdzie popadnie. A gdy przyszła moja siostra, znów to samo, biegł spłoszony po całym łóżku i ugryzł ją w palec, aż do krwi. Stąd moje pytanie co mogło go tak nagle wystraszyć, myślicie,że to wina tego kota z którym spotkał się w kuchni? Czy może boi się tego,że znów będzie miał siedzieć na ramieniu?
Mam szczurka od 11 dni. Dostałem na urodziny, niestety ze sklepu zoologicznego :c Był strasznie przestraszony, lecz z biegiem czasu nabrał odwagi. Wypuszczałem go na łóżko gdzie sobie biegał i wtulał się we mnie gdy byłem obok. Po kilku dniach odważyłem wziąć go na ręce. Strasznie się bał i piszczał gdy go podnosiłem, lecz gdy siedział już na rękach wtulony w moją klatkę piersiową uspokajał się. Ostatnio nawet wszedł mi na ramię i siedział gdzieś z 2 godziny, więc postanowiłem pokazać mu resztę domu. Siedział mi na ramieniu, a ja chodziłem po całym domu, na koniec włożyłem go do klatki. + widział się z kotem xd Zawsze wypuszczałem go gdy wróciłem ze szkoły, ale dziś w domu spędziłem tylko 5 minut. Przychodząc ok. godziny 20 wypościłem szczurka,ale ten przestraszony jakby pierwszy raz biegał po tym łóżku, wszędzie sikał i próbował znaleźć kryjówkę. Po godzinie się uspokoił, ale gdy tylko zrobiłem gwałtowniejszy ruch, znów przestraszony chował się gdzie popadnie. A gdy przyszła moja siostra, znów to samo, biegł spłoszony po całym łóżku i ugryzł ją w palec, aż do krwi. Stąd moje pytanie co mogło go tak nagle wystraszyć, myślicie,że to wina tego kota z którym spotkał się w kuchni? Czy może boi się tego,że znów będzie miał siedzieć na ramieniu?