Mały sikacz
Moderator: Junior Moderator
Mały sikacz
no to teraz wiem czemu moj szczurek nie znajduje sobie jednego kacika na toalete tlyko zawsze zasiusia cala klatke:) Mimo ze mam go dopiero od tygodnia i problemy z oswojeniem, to musze przyznac ze ani razu sie na mnie nie zalatwil (pod kazda postacia:) ) Szkoda tylko ze nie znam nikogo kto bylby obeznany ze szczurkami... Ucze sie wychowywania go a moim jedynym nauczycielem jest to forum... Mam nadzieje ze nie zrobie zadnego bledu...
Mały sikacz
Ja też się uczę na forum i mnie tez mój zestresowany wiecznie Killer obsikuje. Ale myślę, że on po prostu nie chce mieć siuśków w klatce więc jak tylko jest okazja robi na mnie. Do rękawa sra mi niemiłosiernie i w ogóle to mam przekichane bo mój pies jak to wyczuje to mi nie daje spokoju... Mimo wszystko się ciesze bo miałam świnki morskie i wiem ile taka potrafi wydoić... A w rękawie mi została dziura po "oswajaniu" a jak go wyjęłam to znowu się zsikał i tyle z oswajania... Próbuję dalej... :lol:
Przemoc jest przemocą. Nie ma znaczenia, czy ma ona miejsce w obozach koncentracyjnych czy w rzeźni.
- Charles Patterson
- Charles Patterson
Mały sikacz
[quote="zwierzak"]a jak go wyjęłam to znowu się zsikał i tyle z oswajania...[/quote]
zwierzak, szczurzy mocz nie jest ani żrący, ani trujący. Mi moje paskudy sikają na spodnie, jak siedzą na kolanach (szczególnie 2 starsze chłopaki, to takie małe konewki :lol: ), a jakoś żyję i to mi nie przeszkadza. Gorzej, jak szczur ma biegunkę, np. ze stresu...
A co do sikania przez małe szczurki, to dlatego, że mają małe pęcherze i częściej chce im się siku. Bella tak miała, potem Nela (teraz już mniej, ale to chyba dlatego, że więcej szaleje po pokoju, niż przesiaduje u mnie), a teraz mam 2 małe potworki....
zwierzak, szczurzy mocz nie jest ani żrący, ani trujący. Mi moje paskudy sikają na spodnie, jak siedzą na kolanach (szczególnie 2 starsze chłopaki, to takie małe konewki :lol: ), a jakoś żyję i to mi nie przeszkadza. Gorzej, jak szczur ma biegunkę, np. ze stresu...
A co do sikania przez małe szczurki, to dlatego, że mają małe pęcherze i częściej chce im się siku. Bella tak miała, potem Nela (teraz już mniej, ale to chyba dlatego, że więcej szaleje po pokoju, niż przesiaduje u mnie), a teraz mam 2 małe potworki....
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
Mój szczuras ciągle i na wszystko sika !
Od 2 miesięcy mieszka u mnie samczyk szczura , i mam z nim pewien kłopot . Milan ciągle i na wszystkich sika . To staje się troszeczke uciążliwe . Czy to normalne ? Czy można temu jakoś zaradzić ?:?
Scalone z podobnym tematem.
/ mod. Lulu
Scalone z podobnym tematem.
/ mod. Lulu
Ostatnio zmieniony pn sty 22, 2007 1:58 pm przez Lulu, łącznie zmieniany 1 raz.
Kinga1991
http://kinga1991.fotosik.pl/albumy/147307.html
Moi chłopcy :*
http://www.kinga1991.fotosik.pl
>>looknij czasem<<
http://kinga1991.fotosik.pl/albumy/147307.html
Moi chłopcy :*
http://www.kinga1991.fotosik.pl
>>looknij czasem<<
RE: Mały sikacz
Dobra, Wy tu sobie rozmawiacie jak uniknąć siusiania na osoby, a ja się chciałam zapytać, jak odzwyczaić moją małą sikania na pięterka w klatce?
Chily (*), Rurka (*), Śnieżka (*), Gwiazdka(*), Moka(*), Karmelek
RE: Mały sikacz
Orvokki od takich spraw polecam temaciki: >>klik>klik<<
RE: Mały sikacz
taaaa! zostawianie tych paru kropelek na moich dlonaich to chyba najlepsza zabawa baby;] tylko ja jestem 'zabawka'.. rece innych pozostaja nietkniete.. no coz.. dobrze, ze znaczy tylko rece;)
lozko, czyli swoj plac zabaw, utrzymuje w czystosci [uff!] i jak ma potrzebe, przechodzi ladnie do klatki i tam zalatwia swoj business;)
lozko, czyli swoj plac zabaw, utrzymuje w czystosci [uff!] i jak ma potrzebe, przechodzi ladnie do klatki i tam zalatwia swoj business;)
LOOK AT ME, WITH MY PRETTY BRACELET AND TIARA.. I'M A FUCKIN' PRINCESS!
on the dark side of the moon: baba['], zdzislaw[']
500208988
on the dark side of the moon: baba['], zdzislaw[']
500208988
RE: Mały sikacz
hmmmmm. moje dziewczynki na kanapie wchodzą mi pod pachę i tam urządzają wucecik, acz dziś przystrojono mi sukienkę dwiema ślicznymi plamkami na przodzie i koralikami z kupek - co one jedzą, że im się tak na coś nawleka...? żadnej waty i innych kłaków nie mają... gdzieś był o tym post ale zabijcie, nie znajdę.....
w każdym razie dla mnie jest to nieodłączny aspekt hodowania szczurków. po prostu nie zwracam uwagi. a może wynika to z tego, że jestem, jak wszyscy wiedzą, psem i żadna moczna ohyda mi niestraszna? zaś pedantyczni higieniści nie powinni mieć szczurków, bo dla nich to [nie]czysty stres...?
moje słoneczko skarpetka biegała luzem po całym domu i załatwiała się w najtrudniej dostępnym kącie, gdzie trzymałam rulony, deski itp, a oprócz tego w kąciku w łazience, ale obsikiwała notorycznie wszystkie ukradzione szmatki i wtedy uwielbiała w nich spać, bo miały odpowiedni zapach. uznałam jej prawo do decydowania o sobie [pewnie błędnie] i miałam cuchnącego, ale zadowolonego z siebie szczura... [no, jednego, źle, ale co ja teraz mogę... przynajmniej śmierdział jak chciał i to bez żadnych grzybów, drapania się itd.]
w każdym razie dla mnie jest to nieodłączny aspekt hodowania szczurków. po prostu nie zwracam uwagi. a może wynika to z tego, że jestem, jak wszyscy wiedzą, psem i żadna moczna ohyda mi niestraszna? zaś pedantyczni higieniści nie powinni mieć szczurków, bo dla nich to [nie]czysty stres...?
moje słoneczko skarpetka biegała luzem po całym domu i załatwiała się w najtrudniej dostępnym kącie, gdzie trzymałam rulony, deski itp, a oprócz tego w kąciku w łazience, ale obsikiwała notorycznie wszystkie ukradzione szmatki i wtedy uwielbiała w nich spać, bo miały odpowiedni zapach. uznałam jej prawo do decydowania o sobie [pewnie błędnie] i miałam cuchnącego, ale zadowolonego z siebie szczura... [no, jednego, źle, ale co ja teraz mogę... przynajmniej śmierdział jak chciał i to bez żadnych grzybów, drapania się itd.]
ten się nie myli, kto nic nie robi
-
- Posty: 47
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 5:19 pm
RE: Mały sikacz
Moje na szczescie [dzieki Bogu] nie siusiają juz ani nie robią kupek gdzie popadnie. Chociaz Milka z początku robiła na mięterku, ale Mała brała w pyszczek [a pfe] i znosiła je wszystkie na doł, spzratając po młodej. I Mileczka chyba nauczyła sie higieny a na łozku tez nie robią, tylko kalteczka
~> Do we do we go when we fly when we when we go do we die? <~
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
RE: Mały sikacz
mojego szczurzego śmierdziela mam ok.1,5 tyg., jest on około rocznym samcem, znaczenie terenu ignoruje(moja śp.Avonka przywyczaiła mnie..),przez pierwsze dni był grzeczny, gdy jechaliśmy do weta, w autobusie tylko jednego bobka zostawił, ale u weta to mnie olał doszczętnie! stres, rozumiem, ale on ciągle na mnie sika! i obobkowuje! Gdy zaczyna się kręceić wsadzam go do klatki, ale nic nie robi.Biorę go z powrotem i zaszczyca mnie kałużą i dodatkami:/
Kiedy mniej więcej mogę się spodziewać, że mu przejdzie? Teraz jest bardzie oswojony, nie gryzie. Moja śp.szczurzyca zawsze sygnalizowała , że ma potrzebę, w klatce biegła do toalety i wracała, miałam ją od małego z zoologa.
Mam jeszcze jedno, niezbyt związane z tematem pytanko. Czy szczur zaakceptuje króliki min.? Szczurzyca ich nie nawidziła, ale teraz mam wolnożyjącą trójkę i obawy przed wypuszczeniem szczura, na razie ma do dyspozycji duże biurko, gdzie już urządił melinę....
Kiedy mniej więcej mogę się spodziewać, że mu przejdzie? Teraz jest bardzie oswojony, nie gryzie. Moja śp.szczurzyca zawsze sygnalizowała , że ma potrzebę, w klatce biegła do toalety i wracała, miałam ją od małego z zoologa.
Mam jeszcze jedno, niezbyt związane z tematem pytanko. Czy szczur zaakceptuje króliki min.? Szczurzyca ich nie nawidziła, ale teraz mam wolnożyjącą trójkę i obawy przed wypuszczeniem szczura, na razie ma do dyspozycji duże biurko, gdzie już urządił melinę....
RE: Mały sikacz
Na początku witam
Swojego szczura przyniosłam do domu wczoraj ale miałam kontakt z nim już wcześniej ponieważ pracuję w zoologu i miałam okazję się z nim zapoznać Czu-czu przy naszym pierwszym spotkaniu obsikał mnie no i oczywiście pozostawiał trochę bobków. Potem jakoś ograniczył się tylko do bobków Wczoraj jak go przyniosłam do domu to obsikał mojego chłopaka ale nie mnie a dziś jak go puściłam żeby sobie pobiegał po biurku to zauważyłam, że oznaczył klawiaturę. (Chyba oznaczył bo to było kilka kropelek tylko) Na razie jestem na etapie oswajania i zobaczę jak to będzie potem z tym siusianiem
Swojego szczura przyniosłam do domu wczoraj ale miałam kontakt z nim już wcześniej ponieważ pracuję w zoologu i miałam okazję się z nim zapoznać Czu-czu przy naszym pierwszym spotkaniu obsikał mnie no i oczywiście pozostawiał trochę bobków. Potem jakoś ograniczył się tylko do bobków Wczoraj jak go przyniosłam do domu to obsikał mojego chłopaka ale nie mnie a dziś jak go puściłam żeby sobie pobiegał po biurku to zauważyłam, że oznaczył klawiaturę. (Chyba oznaczył bo to było kilka kropelek tylko) Na razie jestem na etapie oswajania i zobaczę jak to będzie potem z tym siusianiem
Ostatnio zmieniony pn maja 28, 2007 11:51 am przez madia, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: Ma?y sikacz
swoja szczurcie mam od jakis 2 tygodni, ma jakies pol roku. dostalam ją od kolegi. zanim trafila do mnie, widzialam ją ze 3x. gdy mialam ją na rekach raz czy 2 pozostwaila na mnie smużki moczu, potem juz u mnie to sie powtórzylo kilka razy. teraz zauwazylam, ze po powrocie z pracy, gdzie czesto myje rece w mydlach i srodkach odkażających na spirytusie 'znaczy mnie', jakby jej nie odpowiadal moj zapach bo gdy mam wolne dni od pracy praktycznie tego nie robi.
a co mnie zdziwilo tylko 2x nasikala mi w pokoju i nie zostawia kupek, gdy biega po pokoju. przynajmniej nie w miejscach gdzie mam dojscie
a co mnie zdziwilo tylko 2x nasikala mi w pokoju i nie zostawia kupek, gdy biega po pokoju. przynajmniej nie w miejscach gdzie mam dojscie