Ja łączyłam jakiś czas temu dwie 5 miesięczne siostry z dwoma nowymi 2 miesięcznymi dziewczynami - czyli babiniec :flex: .
Franciszkę ( większą i chyba ciut starszą od Balbinki ) dziewczyny przyjęły z entuzjazmem, owszem było ustalanie dominacji, ale bez przelewu krwi i takich tam. Ustaliły to ze względnym spokojem :thumbleft: .
Natomiast Balbinki nie chciały ( jak były dwie młode osobno to wszystko było OK, lubiły się) stare przyjąć do klatki.
Zrobiły sobie z niej ofiarę. Była malutka i nie potrafiła sobie poradzic, tylko kuliła się w kątku :-( . Oczywiście skończyło się ugryzieniem w pyszczek i polaniem się małej na szczęście ilości krwi.
Zrezygnowaliśmy na jakiś czas z trzymania małych ze starymi. Siedziały po dwie w dwóch oddzielnych klatkach.
Natomiast bawiły się razem, na neutralnym gruncie było wszystko OK, nie podgryzały się, obwąchiwały , bez agresji.
Po dwóch tygodniach znowu spróbowaliśm, i znowu niewypał- zaczęły na małą naskakiwać i gryźć ją boleśnie w pupę
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
....i znowu nici.
Czekaliśmy cierpliwie około miesiąca i wczoraj znowu po umyciu klatki, spróbowaliśmy i SIĘ UDAŁO !!! :thumbleft: Nie zwracaja na małą uwagi, powąchały ją, a ona im nie wchodzi w drogę i jest dobrze. Całą dobę są już ze sobą i nie przejawiają najmniejszej agresji, zatem myślę,że sie udało :drap: :klask:
pozdrawiamy