[ŚWIERZBOWIEC] krostki, strupki, drapanie cz. 1
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: krostki na uszach
informuje ze sklepik dostal komisje weterynaryjna!!!:):):)udalo sie wiec,napisalam do Tozu:)z 3 dni temu,dzis naslali im komisje;)jeeee!tak wiec:)warto zglaszac!
szczurki dostaly juz pomoc medyczna,w razie co;)zaalarmuje znow:)
szczurki dostaly juz pomoc medyczna,w razie co;)zaalarmuje znow:)
RE: krostki na uszach
Ja mam taki problem z emoj szczur z tego co wyczytalem jest w zaawansowanym stopniu świerzbowca ale jest juz po 2 zastrzyku i na uszach mu juz znikly prawie te krostki . tylko najgorsze jest to ze w puzniejszych dniach te chrostki zamieniaja sie w male strupki szczurek ciagle sie drapal ale po 1 juz przestal i niewypada mu jzu siersc ^^ jedyne co zostalo to ogon jakby caly swierzb z ciala ogonka sie przezucil na ogon .. dziwne ale co tam za 9 dni na kolejne ostatnie szczepienie ^^
RE: krostki na uszach
Jeżeli swierzb jest mocno zaawansowany to czasami trzeba zwiększyć dawke do górnej granicy zalecanej. Poza tym nie zawsze wystarcza leczenie polegające na 3 zastrzykach, czasami trzeba zwiększyć ich ilość i skrócic czas pomiędzy zastrzykami (zamiast co 10 dni, podawac co 7 dni).
Moja Nadia miała świerzbowieć bardzo zaawansowany. Leczenie trwało 8 tygodni. Zastrzyki dostawała co 7 dni (przez pierwsze 4 tygodnie), później żeby jej juz nie kłóć dostawała ivomec co 7 dni dopyszcznie - a dawki były naprawdę spore, zwłaszcza, że Nadia jest bardzo drobną szczurcią. Znaczna poprawa Nastąpiła dopiero po 6 tygodniach a po 8 strupki całkowicie zniknęły.
Niestety od czasu do czasu ma nawroty - nie zaraża innych ale pojawiąją się strupki. Gdy tylko je widzę to nie pozwalam się im roznosić, Nadia dostaje wtedy ivomec dopyszcznie przez 3 tygonie. Jak dotąd działa.
Moja Nadia miała świerzbowieć bardzo zaawansowany. Leczenie trwało 8 tygodni. Zastrzyki dostawała co 7 dni (przez pierwsze 4 tygodnie), później żeby jej juz nie kłóć dostawała ivomec co 7 dni dopyszcznie - a dawki były naprawdę spore, zwłaszcza, że Nadia jest bardzo drobną szczurcią. Znaczna poprawa Nastąpiła dopiero po 6 tygodniach a po 8 strupki całkowicie zniknęły.
Niestety od czasu do czasu ma nawroty - nie zaraża innych ale pojawiąją się strupki. Gdy tylko je widzę to nie pozwalam się im roznosić, Nadia dostaje wtedy ivomec dopyszcznie przez 3 tygonie. Jak dotąd działa.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
RE: krostki na uszach
Mi tam wet powiedzial ze to juz zanika i 3 zastrzyk to juz bedzie taki kontrolny zeby nazawsze zabic swierzbowca .
RE: krostki na uszach
Twoja wola, dla mnie jednak jak długo będa strupki, tak długo świerzbowiec jest nie wyleczony.
A swoja droga skoro masz takie zaufanie do weta, to po co piszesz o tym, ze masz problem.
Trzytygoniowe leczenie jest wystarczające jeśli jest to początkowa faza świerzbu, jest leczone właściwymi dawkami a poprawa jest szybko. Ja dałam Ci informacje co do sposobu leczenia świerzbu, który jest rzeczywiście zaawansowany. Nie znaczy to, ze musisz się do porad stosować, jednak czasem warto wiedzieć jak inni dali sobie radę.
A swoja droga skoro masz takie zaufanie do weta, to po co piszesz o tym, ze masz problem.
Trzytygoniowe leczenie jest wystarczające jeśli jest to początkowa faza świerzbu, jest leczone właściwymi dawkami a poprawa jest szybko. Ja dałam Ci informacje co do sposobu leczenia świerzbu, który jest rzeczywiście zaawansowany. Nie znaczy to, ze musisz się do porad stosować, jednak czasem warto wiedzieć jak inni dali sobie radę.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Narośl na uszach
Witaj
Jest mi ktoś w stanie powiedzieć co to takiego i jak z tym walczyć ? Mój szczurek to drapie i rani sobie uszy :?
http://img461.imageshack.us/my.php?image=mvc012fny7.jpg
Pomocy !
Jest mi ktoś w stanie powiedzieć co to takiego i jak z tym walczyć ? Mój szczurek to drapie i rani sobie uszy :?
http://img461.imageshack.us/my.php?image=mvc012fny7.jpg
Pomocy !
Ostatnio zmieniony śr lut 28, 2007 9:42 pm przez buszu, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Narośl na uszach
Nie wiem jak długo masz tego ogonka, nie piszesz czy byłeś(łaś) u weta. Nie wiem też jak można dopuścić do takiego stanu.
To wygląda jak paskudny świerzbowiec, ale na 100 % nie jestem tego pewna. Równie dobrze moze to być jakaś forma grzybicy.
W każdym razie bez weta się nie obejdzie. Tylko tam mozesz uzyskać właściwą pomoc
To wygląda jak paskudny świerzbowiec, ale na 100 % nie jestem tego pewna. Równie dobrze moze to być jakaś forma grzybicy.
W każdym razie bez weta się nie obejdzie. Tylko tam mozesz uzyskać właściwą pomoc
Ostatnio zmieniony śr lut 28, 2007 9:52 pm przez IVA, łącznie zmieniany 1 raz.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
RE: Narośl na uszach
[quote="IVA"]
Nie wiem jak długo masz tego ogonka, nie piszesz czy byłeś(łaś) u weta. Nie wiem też jak można dopuścić do takiego stanu.
To wygląda jak paskudny świerzbowiec, ale na 100 % nie jestem tego pewna. Równie dobrze moze to być jakaś forma grzybicy.
W każdym razie bez weta się nie obejdzie. Tylko tam mozesz uzyskać właściwą pomoc
[/quote]
Jeszcze nie byłem.. Ostatnio mu się coś takiego pojawiło.. Nie mam zielonego pojęcia gdzie się tego nabawił.. Może od trocin ?.. Dużo go wypuszczałem po pokoju.. Hmmm..
Nie wiem jak długo masz tego ogonka, nie piszesz czy byłeś(łaś) u weta. Nie wiem też jak można dopuścić do takiego stanu.
To wygląda jak paskudny świerzbowiec, ale na 100 % nie jestem tego pewna. Równie dobrze moze to być jakaś forma grzybicy.
W każdym razie bez weta się nie obejdzie. Tylko tam mozesz uzyskać właściwą pomoc
[/quote]
Jeszcze nie byłem.. Ostatnio mu się coś takiego pojawiło.. Nie mam zielonego pojęcia gdzie się tego nabawił.. Może od trocin ?.. Dużo go wypuszczałem po pokoju.. Hmmm..
RE: Narośl na uszach
O Boze
Tak jak mowi. Do weta i to blyskawicznie.
Jestes pewien ze niedawno sie pojawilo? Bo to wyglada na baaaaaardzo zaawasnowane chorobsko. lapanie wszelki swinstw z trocin to rzecz czesta niestety. Jak dlugo masz szczurasa? Mzoliwe ze zlapal w zoologu, i sie ujawnilo po pewnymn czasie.
Tak jak mowi. Do weta i to blyskawicznie.
Jestes pewien ze niedawno sie pojawilo? Bo to wyglada na baaaaaardzo zaawasnowane chorobsko. lapanie wszelki swinstw z trocin to rzecz czesta niestety. Jak dlugo masz szczurasa? Mzoliwe ze zlapal w zoologu, i sie ujawnilo po pewnymn czasie.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: Narośl na uszach
dziewczyny mają racje że to wysoko rozwinięte stadium grzybicy lub świerzbu..:[ należy jak najszybciej udać się do weta
od 07.03.2008 Mgiełka
od 20.12.2008 Iris:)
za TM:Pixi ['] (14.01.2007-17.11.2008) ;(
od 20.12.2008 Iris:)
za TM:Pixi ['] (14.01.2007-17.11.2008) ;(
RE: Narośl na uszach
Szczura mam od około 1,5 miesiąca.. Pojawiło mu się to z tygodnie temu takie duże.. Wcześniej myślałem, że to nic poważnego.. Bo miałem wcześniej szczury i nic im nie było.. Ajj.. Więc z trocin.. Qrde z zoologika je mam :?
Ok dzieki za pomoc.. Jutro z Antosiem do wete..
Ok dzieki za pomoc.. Jutro z Antosiem do wete..
RE: Narośl na uszach
Jakoś nie bardzo wierzę, że niedawno się pojawiło. Czy to świerzb czy grzybica, aby doszło do takiego stanu musi upłynąc sporo czasu.
Sama miałam zaświerzbione ogonki ze sklepu, u których pojawiły sie zmiany na uszkach ale nie doszło do takich zniszczeń tkanki. Twój maluch najprawdopodobniej już nie będzie miał ślicznych, całych uszek ale choróbska można szybko się pozbyć i paskudztwo zniknie a pozostanie jedynie ubytek tkanki
Sama miałam zaświerzbione ogonki ze sklepu, u których pojawiły sie zmiany na uszkach ale nie doszło do takich zniszczeń tkanki. Twój maluch najprawdopodobniej już nie będzie miał ślicznych, całych uszek ale choróbska można szybko się pozbyć i paskudztwo zniknie a pozostanie jedynie ubytek tkanki
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
RE: Narośl na uszach
Czy mi się wydaje, czy ten szczurek nie ma już połowy uszków?! Nie wierzę w bajki w stylu z dnia na dzień. Buszu, piszesz "tygodnie"- jak można dopiero po takim czasie czuć się zaniepokojonym:shock:
Dosyć piekła kobiet.
Mój brzuch- moja decyzja.
Mój brzuch- moja decyzja.
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: Narośl na uszach
O BOZE. przeciez to wyglada okropnie! szkoda,ze uczysz sie na cierpieniu zwierzecia,ale na nastepny raz wiedz,ze to,ze nic sie nie dzialo poprzednim szczurom nie znaczy,ze takie cos jest normalne! przeciez on strasznie cierpi..boze jak mi go zal...idz do dobrego weta,chociaz nie rob wiekszej krzywdy idac do jakiegos,ktory sie nie zna i narazi go na wieksze cierpienie.
nastepnym razem wiedz,ze zdrowy szczur ma cale uszy bez ubytkow - i wszystko co odbiega od normy- posklejana siersc,robaki,lysinki,strupki powinno dawac ci do myslenia i jesli kochasz tego szczurka, to zapewnij mu dobra opieke...
nastepnym razem wiedz,ze zdrowy szczur ma cale uszy bez ubytkow - i wszystko co odbiega od normy- posklejana siersc,robaki,lysinki,strupki powinno dawac ci do myslenia i jesli kochasz tego szczurka, to zapewnij mu dobra opieke...
-
- Posty: 37
- Rejestracja: śr mar 07, 2007 4:15 pm
obszarpane uszka i krostki na ogonie
pisze w imieniu mojej koleżanki - od niedawna posiadaczki małodej szczurki
od kiedy ją kupiła, jej mała ma jakby obszarpane uszka (jakby ktoś ją pogrył?).
do tego ma małe ranki, jakby czerwone krostki na ogonie. Ale ona nie wie, czy ona sama się nie pogryzła.
Co zrobić z uszkami i od czego powstały ranki? proszę o odp w jej imieniu
od kiedy ją kupiła, jej mała ma jakby obszarpane uszka (jakby ktoś ją pogrył?).
do tego ma małe ranki, jakby czerwone krostki na ogonie. Ale ona nie wie, czy ona sama się nie pogryzła.
Co zrobić z uszkami i od czego powstały ranki? proszę o odp w jej imieniu