RE: co moze powodowac ze mój młody sczur jest osowiały?

[nalepa]

[/b]Tydzien temu kupiłem, sobie sczurka ze sklepu
Poprezdni przez kilka lat maiłem wiernego sczura rózwiez samca.
Wiec myslałem ze mam pewne doswiadczenie.
Urzadziłem mu przestronna klatke z pełnym wypasem.
Ale sczur cały czas spi w koncie klatki lub lezy w tym samym miejscu ma zmuruzony oczy i jest jakis osowiały,ale je normalnie!
Natomiast kiedy znajduje sie poza klatką jest ruchliwy jak normalny zdrowy sczczur.
Reaguje na mnie pozwala sie brac na rece.
czy ktos moze mi to wytłumaczyc to dziwne zachowanie?Pozdrwaiam
czy on jest chory i powineine brac go do weterynarza?czy moze jest jeszcze za wszczesnie?

[limba]

Czy maly kicha lub wydaje z siebie niepokojace dzwieki? ma przyspieszony oddech?

Bardzo prawdopodobne jest to ze w klatce sie nudzi. Szczurasy to zwierzeta stadne, i nie powinny byc trzymane pojedynczo. Jest sam wiec nie ma z kim dokazywac, wiec pozostaje mu jedzenie i spanie.

Oczywiscie obserwacja stanu zdrowia jest bardzo wskazana.

[Czerwonaona]

Napewno wchodzi w gre zaklimatyzowanie szczuraska więc może być jeszcze troszke osowiały poki się nie przyzwyczai do nowego otoczenia.Piszesz,że jak go bierzesz to zachowuje się normalny więc wydaje mi się,że tu wchodi w gre bark towarzystwa...a może kolege mu sprawisz.Wiele było tematów gdzie szczurek samotny siedział w kąciku a po połączeniu wszystko wracało do normy.Pisałaś,że miałaś szczuraska jeśli był sam i było okej to widocznie był samotnikiem bo takie zwierzaki też sie trafiają ale zazwyczaj to stadne zwierzątka i być może na takiego właśnie trafiłaś:)

[nalepa]

dzieki dzieki wasze rady troche mnie uspokoiły,bo bałem sie ze mój szczurasek jest chory!
Czerwonaona jestem meżczyzną hehehhehehe Nie ta Nalepa tylko ten nalepa ale ok lajtowo miałs prawo sie pomylic.heh

[yss]

nalepa. jak ten bluesman i pewnie od niego.
jak tam poszukiwania kolegi dla szczurka?....

[bubamara]

Mam podobny problem. Wczoraj kupiłam szczurka w zoologicznym, ponieważ potrzebowałam kolegi dla innego ogonka, którego adoptowałam w ten sam dzień. Szczurki są w podobnym wieku i szybko się zaprzyjaźniły. Niestety szczurek z zoologicznego sprawia wrażenie osowiałego. Czasem pobryka po klatce, ale gó*** leży w jednym miejscu z przymrużonymi oczkami. Ponadto kicha i zaczęłam od zastosowania Vibovitu (jeśli nie pomoże na katar, to pójdę do weta). Chciałam się zapytać, czy jego biernośc jest reakcją na nowe otoczenie, czy to może wina kataru? Gdy go wyjmuję z klatki już nie piszczy ze strachu, raczej jest potulny. Ale nie ma ochoty na brykanie, tylko kuli się i przytula do mnie np. chowa się w rękawie lub w złożonych rękach. Maluch ma apetyt i zaraz po wpuszczeniu do klatki zajął się jedzeniem.