8 dni temu zmarła moja szczurka Buba, dzisiaj odeszła jej siostra Mufinka.
Jestem totalnie zaskoczona tym, co się stało
Mufi była zdrowa ( przynajmniej nic nie wskazywało na to, by coś mogło jej dolegać...). Miała już ponad dwa latka, ale nie widać było u niej żadnych oznak starzenia...
...nie wiem...

Od śmierci Bubika starałam się poświecać Mufince każdą wolną chwilę, by nie czuła się zbyt samotna. Jej zachowanie uległo oczywiście pewnym zmianom. Mufi dawała się głaskać ( wcześniej jako jedyna za tym nie przepadała), częsciej siedziała na kolanach, spała z pyszczkiem wysunietym przed domek...
Nie mogę wytłumaczyć tego inaczej... Jest mi tak bardzo smutno...
Brakuje mi ich wesołego chrupania...
