UWAGA - TERRARYSCI WYLUDZAJA GRYZONIE!

Ogłoszenia dotyczące oddania/sprzedaży/kupna zwierzaków (nie tylko szczurów).

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
kinga1991
Posty: 146
Rejestracja: pt gru 15, 2006 8:13 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: kinga1991 »

Boże oni chyba nie maja serducha ! Mój kolega też ma weże , ale nie karmi ich myszami , szczurami itp . On bierze kawalek surowego mięcha wolowega na takie szczypce i porusza nim jak by żyło . Węże zawsze łapią i zjadą . Jak ja bym już komuś dawała szczura to bym poszla i sprawdziła dokladnie warunki i chciała bym go odwiedzać :D Bleee i jeszcze się chwalą tym ze to juz sprawdzone i że działa . Człowiek mysli , ze daje swoje "kochanie" w dobre ręce a tu szczurek ginie . OKROPNE !

I po raz kolejny powtorze. Prosze najpierw przeczytac poprzednie wypowiedzi i sprawdzic o czym tu mowimy a dopiero pozniej pisac posta.
/ mod. Lulu
Ostatnio zmieniony sob lut 10, 2007 9:31 am przez Lulu, łącznie zmieniany 1 raz.
Kinga1991 
http://kinga1991.fotosik.pl/albumy/147307.html
Moi chłopcy :*

http://www.kinga1991.fotosik.pl 
>>looknij czasem<<
Mece
Posty: 6
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 2:44 pm

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: Mece »

Co za potworny proceder!
Takich ludzi jak ten pitu-pitu powinno się żywcem ze skóry obdzierać...zero szacunku dla szczura, jako żywej istoty, która też chce żyć i zero szacunku dla ludzi, którzy chcą dla swoich pociech jak najlepiej.
Szczurki:
Maho, Xaviercia, Olivier i Kluseczka :)

W mojej pamięci:
Yuki i cudowna Kurola
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: magda18 »

Mece, no bez przeady;) nie obdzierajmy nikogo ze skóry..:) Chociaż prawdę mówiąc, ten preceder, który upraiwa pitu-pitu, (jeden z naszych forumowiczów, tak dodam na marginesie) i jemu podobni jest po prostu...brak mi słów, a to naprawdę oznacza, że jest okropny, bo gaduła ze mnie niesamowita. I tak sobie dodam, że irytują mnie porównania, jakie przytaczają nam terr(a/o?)rysci, a mianowicie, że my jemy krowy a ich pupile szczury i myszki. I korci mnie, żeby napisać, że owszem, my jemy krowy (nie wszyscy, sporo tu u nas wegatarian:)) ale nie były one rozmnażane między sobą w okropnych warunkach, w ciasnej klatce, ktoś pilnuje ich hodowców, ba, nawet nie 'ktoś' a cały sztab uczędników, inspektorów i weterynarzy. Warunki hodowli tych zwierząt są jasno określone w przepisach. A szczurki i myszaki? Tylko my, osoby, które mają z nimi kontakt, które urzekły możemy sprawić, by żyło im się lżej i lepiej. Jeśli poszłabym teraz do urzędu i powiedziała, że znam takiego-a-takiego, który hoduje szczury na żarcie dla torebki i robi to w bardzo złych warunkach, to wiecie co bym usłyszała? Śmiech!
Acha, nie twierdzę, że WSZYSTKIE hodowle karmowe są prowadzone w złych warunkach, ale zdecydowana większość, niestety, tak.
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
killrathi
Posty: 6
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:01 pm

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: killrathi »

na wstępie się przywitam jako że jest to mój pierwszy post na tym forum.
Trochę czasu zajęło mi przebrnięcie przez 25 stron tego wątku, jak i niemało stron na forum dla terrarystów.
Z definicji pominę fakt nieuczciwości/oszustwa/wyłudzania, gdyż nie o tym mam zamiar napisać, pominę również dyskusję o wyższości hodowli gryzoni nad gadami (i odwrotnie) oraz etyki karmienia gryzoniami.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - mianowicie chęć do kontrolowania adoptujących zwierzaki - przepraszam ale to co wyczytałem skutcznie zniechęciło mnie do przygarnięcia szczura od kogoś z tego forum. Wybaczcie, ale wypunktuję sobie kilka wyczytanych propozycji:
- comiesięczna fotorelacja: jestem zapracowanym człowiekiem i wielokrotnie może zdarzyć mi się zaponieć o danym terminie wysyłki zdjęć, poza tym jest to niewiarygodny sposób "kontroli". Dlaczego? otóż daltego, że terrarysta kupując/dostając 100 gryzoni (ot taka przykładowa liczba), 99 skarmi a z jednym będzie cykał fotki (chyba nikt sobie nie wyobraża, że człowiek co miesiąc będzie brał 100 myszy lub szczurów na ręce i się z nimi fotografował bo to już będzie chore), kolejna sprawa, zakładając że jestem nieuczciwym adoptującym to co mi stoi na przeszkodzie zrobić 30 zdjęć na zapas? o wielu technikach podróbki zdjęć nie będę wspominał. Poza tym, najprawdopodobniej dla większości oszustów to całkiem "lata i powiewa", że ktoś go potem oszkaluje na forum jako nieuczciwego...
- umowa: zaprezentowane tu formy umów są tak płynne prawnie, że żadnej bym nie podpisał
- wizytacje: przepraszam, ale jak jakiś osobnik chciałby mi wejść do domu z hasłem na ustach "kontrola warunków życia szczura" to po 5 sekundach obejrzałby politurę moich drzwi, jako, że dom mój to moja twierdza i bez legitymacji (ew. nakazu) władz, obcej osoby wpuszczać nie będę.
- podniesienie cen gryzoni: proszę bardzo, ale w ten sposób powiększycie tylko liczbę bezdomnych gryzoni.
- wizyty u weterynarza: banalne do podrobienia (a wet. nie ma obowiązku udzielania informacji o klientach osobom postronnym)

Cóż zatem począć: po prostu uważać komu się oddaje pupila a ito jest bardzo zawodna technika.
Ratata
Posty: 397
Rejestracja: pn lip 10, 2006 9:35 am
Kontakt:

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: Ratata »

Killrathi, jasne, że można nie wpuścić kogoś do domu, ale właśnie chodzi o to, że osoba odpoweidzialna nie będzie miec nic przeciwko temu, zeby sie na wizyte kontrolna umowic. Jezeli sie nie zgodzi - wiadomo, ze cos jest nie tak i jest spalona jako potencjalny nowy dom dla innych szczurow.
Poza tym bycie zapracowanym czlowiekiem to raczej kiepska wymowka - ja tez pracuje, studiuje, zajmuje sie hodowla, ale piec minut na obfocenie szczurow zawsze albo ja, albo moj TZ znajdziemy.
GMR || GMC || Szczurza ortoreksja
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: Lulu »

[quote="Ratata"]Killrathi, jasne, że można nie wpuścić kogoś do domu, ale właśnie chodzi o to, że osoba odpoweidzialna nie będzie miec nic przeciwko temu, zeby sie na wizyte kontrolna umowic. Jezeli sie nie zgodzi - wiadomo, ze cos jest nie tak i jest spalona jako potencjalny nowy dom dla innych szczurow.[/quote]

No ladnie, u nas wierze, ze szczurom zyje sie dobrze i do ukrycia nic nie mamy, ale idea wizyt kontrolnych mi sie nie podoba. Jestem spalona?

Adoptowalismy juz szczury z forum. Tak sie zlozylo, ze od osob, ktore prywatnie lubie i niezaleznie od tych adopcji sa u nas milo widziane. I takie wizyty nie sa dla mnie kontola a zwyklym spotkaniem gdzie mozna sie pochwalic jak pociecha rosnie :)
Ale nie wszystkich darze sympatia (i zapewne ze wzajemnoscia) i nie kazdego bym chciala do domu wpuscic i to jeszcze na wizyte pod szyldem KONTROLA. Dla mnie to nie jest jednoznaczne z tym, ze cos sie dzieje ze szczurami nie tak.
I mysle, ze inni tez maja do tego prawo.

A zupelnie inna para koloszy, ze my mieszkamy juz na swoim, ale nie wszyscy chociaz sa juz pelnoletni i sami moga podpisac umowe adopcyjna maja wlasne mieszkanie. I chociaz szczurom sie zyje dobrze, rodzicom moze sie nie podobac pomysl zaproszenia kogos do siebie na kontrole warunkow.

EDIT

Ci to zdjec to pomiajac, iz tak naprawde nic to nie udowadnia to jeszcze nie kazdy ma aparat. My na przyklad nie mamy. Zdarza nam sie pozyczyc i wtedy szczurom foty cykam, przy okazji chwale sie nimi przed tymi co mi szczury dali. Ale nie bylalbym w stanie pozyczac aparatu co miesiac.

Warto zaczac od tego, ze jezeli sie zwierzaka oddaje to samemu sie zainteresowac gdzie on trafi. Mam na mysli osoby prywatne, nie SPS, bo tam jest inna sytuacja.
Czesto wystarczylaby zwykla rozmowa i utrzymywanie kontaktu po adopcji. Nie na zasadzie sprawdzania i kontrolowaniaa zwyklego zainteresowania co tam u szczuraka.
Czesto tego najbardziej podstawowego zainteresowania braknie, a wtedy zadne umowy ani wysokie ceny nie pomoga.
Ostatnio zmieniony śr mar 14, 2007 1:30 pm przez Lulu, łącznie zmieniany 1 raz.
killrathi
Posty: 6
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:01 pm

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: killrathi »

widzisz jest taka kwestia, ze jestem strasznie uprzedzony do ludzi i jak spotykam sie z opinia ze nalezy mnie kontrolowac (niezaleznie od sytuacji) to mnie krew zalewa. Przedstawie sobie taka oto wyimaginowana sytuacje:
" jest sobota, godzina 19.00. W gosciach mam kilkoro znajomych, gra sobie muzyczka, lodóweczka zaopatrzona w bąbelki i zakąski, miła atmosfera i nagle puk puk do drzwi... otwieram grzecznie i widzę osobnika który mi oświadcza, że chce zobaczyć co dzieje się ze szczurem którego otrzymałem od jego znajomego ciotecznego stryja syna. Jako ze nie znam typa, ani tym bardziej nie odpowiada mi pora więc splawiam go. Nastepnie czlowiek ten podaje informacje: >>Taki a Taki w stanie lekkiej nieważkości, kudłaty i brodaty, słuchający hałaśliwej muzyki zupełnie nie nadaje się na szczuromaniaka i na pewno dręczy zwierzęta<<"
Czy jest to wiarygodny opis?? Czy mam siedziec jak na szpilkach czekajac na niezapowiedziana kontrole jak ze skarbówki? Wybacz ale to narusza moją prywatność.

//edyta...
pomijam oczywiscie reakcję mojej ślubnej, która jest bardziej impulsywna ode mnie...
Ostatnio zmieniony śr mar 14, 2007 1:33 pm przez killrathi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: yss »

killrathi hm zdaje mi się, że jesteś przewrażliwiony i to jest twój osobisty problem :P a nie forumowiczów.
ja osobie niepewnej szczura bym po prostu nie dała. a gdyby ktoś na wstępie oznajmił mi, że owszem, weźmie 2 szczurki ode mnie, ale żadnych moich odwiedzin sobie nie życzy, a fotek cykał nie będzie, bo nie ma czasu, to to jest osoba niepewna.
twoje podejście jest dla mnie - wybacz - ale dziecinne. "MOJE zabawki i ich NIE POKAŻĘ...!" :> czy gdybyś adoptował dziecko, też byś zakazał odwiedzin kontrolnych [a są takowe po adopcji] i żeby np dyżurny psycholog pogadał z dzieciakiem? a gdyby ktoś na wizytę przyszedł, zobaczyłby drzwi?? :D zabraliby ci dziecko i koniec, przepisy adopcyjne są surowe i powinny być takie same w przypadku zwierząt, zwłaszcza, jeśli komuś zależy na dobrych domach dla nich. nie mam oporów przeciwko podpisywaniu umowy adopcyjnej z sps-em - bardzo takie umowy popieram.
mój dom takoż jest moją twierdzą, ale jestem skłonna zgodzić się na wizyty [ludzie, od których mam forumowe szczurki bywają u nas i jest bardzo sympatycznie, wizyta zawsze zapowiedziana, miłe pogawędki o szczurkach, jesli gryzaj zawita do szczecina takoż będzie zaproszona itd.]. jakoś nie czuję, że to mi cokolwiek narusza. pewnie twoim zdaniem mam coś z garem? :P w przeciwieństwie do twojej zabarykadowanej w domu, gniewliwej "ślubnej"? rozbawiło mnie to :)

a fakt, że mój mąż jest kudłaty i brodaty i słucha najróżniejszej muzyki, jakoś nie odstraszył przed adopcją :P więc bardzo proszę, nie popisuj się podobnymi hasełkami bo nikogo to nie wzruszy :D jak sobie poczytasz o nieodpowiedzialnym, wręcz okrutnym traktowaniu szczurków, może coś zrozumiesz. [a może nie. może pozostaniesz przy poglądzie typu "MOJE! i nic wam do tego, choćbym źle karmił i nie wypuszczał, bo nie miałem czasu poczytać o opiece nad szczurem. MÓJ."]
Ostatnio zmieniony śr mar 14, 2007 2:14 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
ten się nie myli, kto nic nie robi
killrathi
Posty: 6
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:01 pm

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: killrathi »

nie chce wywolac kolejnej wojny, jako ze nie o to mi chodzilo. zwlaszcza nie mam zamiaru nikowmu ublizac ani zby mi bylo ublizane (dot. powzyszego posta).
To ze obecnie nie mam pod opieka zadnego gryzonia nie znaczy ze nie potrafie sie nimi zajac, ale nie o tym mowa. Chcialem jedynie poruszyc kwestie pewnej paranoi jaka zapanowala w tym watku - kontrola wszystkiego... bez przesady, sa tez ludzie uczciwi i nie kazdy czycha tylko na Twojego puppila aby rzucic go dla gada do pozarcia, ew. inny sadysta rozbijajacy zwierzaka na scianie. Wybacz, ale tworzac tego typu bariery nie zmniejszysz ilosci sadystow, a jedynie zmusisz ich do poszukania alternatywnego zrodla.
Jezeli chcesz ograniczyc ilosc wszelkiej masci sadystow i innych oszustow to jedynie co mozesz skutecznie zrobic to kampanie informacyjna - zadne typy kontroli nic nie dadza.
Porownanie do "[...]moje zabawki[...]" bylo lekko nietrafione - poniewaz mylisz pojecia - czyli wizyta znajomych mi ludzi z ktorymi chetnie posiedze przy np herbatce i podyskutuje a wizyta "kontrolera".
Widzisz, do mnie tez czesto przychodza koledzy akwarysci - ale niedopuszczalny dla mnie jest fakt ze przyjdzie do mnie facet od ktorego kupilem np. zbrojnika L047 za jakas tam kwote i bedzie chcial zobaczyc czy aby moj baniaczek nie za maly, czy aby glonek nie glodny.
Nadal jestem jednego zdania - tylko prewencja moze cos pomoc - po oddaniu zwierzaka to juz po zawodach - trafi w zle rece i juz nic na to nie poradzisz (pomijam akty znecania sie co jest karalne) - tylko i wylacznie kampania informacyjna - mowiaca ludziom ze zwierz to nie rzecz, ze jak bierzesz pod swoje skrzydla zwierzaka to jest to transakcja wiazana z masa obowiazkow, zeby patrzec komu sprzedajesz/oddajesz ale rowniez patrzec od kogo bierzesz...
to tyle i bardzo prosze - bez osobistych atakow
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 690
Rejestracja: śr gru 12, 2001 12:28 am
Lokalizacja: Będzin
Kontakt:

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: Marcin »

[quote="killrathi"]
Wybacz, ale tworzac tego typu bariery nie zmniejszysz ilosci sadystow, a jedynie zmusisz ich do poszukania alternatywnego zrodla.
[/quote]

Czy nie o to właśnie chodzi, żeby będąc wystarczająco (co tutaj dużo kryć) upierdliwym zniechęcić tych ludzi i utrudnić im życie jak tylko się da? Wątpię też w kampanię informacyjną, a przynajmniej nie potrafię sobie wyrazić jej przebiegu.

Rozumiem co masz na myśli mowiąc o niechęci do kontrolowania Cię, sam na myśl o podobnych praktykach dostaję .. denerwuję się powiedzmy ;]. Ale fakt jest faktem .. sytuacja z którą nie raz i nie dwa mieliśmy do czynienia na forum wymusiła takie a nie inne podejście do sprawy. Nikt nie mówi że w 100% sprawne, że doskonale przemyślane, faktycznie, może razić, ale staramy się jak możemy aby było ich jak najmniej.

Zadam Ci więc inne pytanie, i proszę bez ogólników.

[quote="killrathi"]
Jezeli chcesz ograniczyc ilosc wszelkiej masci sadystow i innych oszustow to jedynie co mozesz skutecznie zrobic to kampanie informacyjna - zadne typy kontroli nic nie dadza.
[/quote]

Co proponujesz. Przemyśl całą tą sprawę dokładnie, i spróbuj zaproponować coś co jest w naszym zasięgu, (brak specjalistycznej prasy, a więc brak nośnika dla takiej akcji, brak funduszy) a następnie zaproponuj coś. Jak wygląda syutuacja widać na załączonym obrazku, pokaż jaki masz pomysł na zmiany.
Ostatnio zmieniony śr mar 14, 2007 3:18 pm przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- http://szczury.org -

Niechlujne, pozbawione interpunkcji i pełne błędów wiadomości to tak, jakbyś komuś np. postawił piwo w usyfionym, klejącym się kuflu z pływającą muchą w środku i tłumaczył się że masz problemy z myciem...
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: yss »

gdzie byłam obraźliwa? że coś wydaje mi się dziecinnym zachowaniem, tupaniem nóżką itd? wybacz, ale twoja reakcja tylko potwierdziła moje przypuszczenie :>

oto adres: http://sps.forall.pl/

można stamtąd ściągnąć ulotki do wydrukowania, z podstawowymi informacjami o hodowli szczurów. najbardziej podstawowymi z podstawowych. służą one [te ulotki] do zostawiania w sklepach zoologicznych. wydrucz trochę, przejdź się po sklepach i sam się przekonaj, ilu sprzedawców to przyjmie - bo nieraz wyrzucają za drzwi. to jest drobiazg, który możemy zrobić dla dobra szczurów, a przecież nawet taki darmowy i nieszkodliwy drobiazg potrafi - uwaga - URAZIĆ sprzedawców, że niby oni nie mają wiedzy o zwierzętach?? i potrzebują ulotek dla klientów? o, nie! ich sklep - ich twierdza [:>] i wynocha z ulotkami.

ale możesz spróbować, jeśli leży ci to na sercu. jeśli nie - to chyba od początku nie było sprawy? jest takie przysłowie o krytykach, ale nie powiem, bo pewnikiem kogoś obrażę. :]
ten się nie myli, kto nic nie robi
Kora
Posty: 139
Rejestracja: pt lis 17, 2006 3:40 am

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: Kora »

Ja chciałam tylko coś dodać, te oburzenia, co do "kontroli osobistych" to pewnie z tego są, że szczurasek to takie małe zwierzątko i po co tyle krzyku- tak to rozumuje co innego np pies, koń itp
Jeśli ktoś kupi psa z hodowli z rodowodem to po podpisaniu umowy hodowca ma prawo sprawdzić, co się z jego psem dzieje i nawet ma prawo odebrać takiego psa, jeśli warunki i traktowanie są katastroficzne(tak robia dobre hodowle).
I tam nikt się nie burzy o to ;-)
A jeśli ktoś będzie chciał oszukać to i tak to zrobi to jak policjanci i złodzieje, ale zawsze można mięć nadzieje, że szczuras trafił w dobre ręce i wszelkie zabezpieczenia i "utrudnienia" mogą tylko pokazać zaangażowanie i odpowiedzialność przyszłego właściciela a hodowcy będą spokojni że ich pupile trafiły faktycznie do dobrego domu.

A propos : Napisane przez killrathi -„...bez przesady, sa tez ludzie uczciwi i nie kazdy czycha tylko na Twojego puppila aby rzucic go dla gada do pozarcia, ew. inny sadysta rozbijajacy zwierzaka na scianie.”

To ja nie widzę problemu by mnie ktoś inwigilował nie mam nic do ukrycia, jestem uczciwą osobą, więc nie mam się, czego bac i mierze ludzi swoja miarą a przecież, jeśli już ktoś raz się przekona, że szczuraski są w dobrych rękach to nie będzie bez końca tego sprawdzał- nie wpadajmy w obłęd :wowrat:

Ps: przed każdą wizyta można się telefonicznie umówić, więc troszkę nie rozumiem killrathi Twojego wywodu na temat "nie odpowiedniej pory do odwiedzin". Jak dla mnie szukasz dziury w całym ;-)
Ostatnio zmieniony czw mar 15, 2007 9:09 am przez Kora, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pomyśl czasami o cierpieniu, którego wolisz nie widzieć"
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: Layla »

kora ma rację ;) Nie chodzi o to, żeby nam ktoś się do domu dobijał bez uprzedzenia. Ja też mój dom traktuję jak azyl, mimo to, gdybym od kogoś wzięła ciura, czy to "bidę" czy rasowego z hodowli, sama bym zapraszała i zachęcała do odwiedzin :) I nie traktuję tego jak pzrykrego obowiązku, sama bym się chciała pochwalić, jak dobrze jest u mnie moim ogonkom. A jeśli, killrathi, oboje z żoną jesteście uprzedzeni do ludzi, no to macie duży problem i powodzenia życzę, bo z tym chyba niełatwo jest żyć;)

Nie ma idealnej metody, ta tez doskonała nie jest. Ale nie wiem w czym może np. oburzać podpisanie umowy adpocyjnej? Jak się bierze zwierzaka ze schroniska, także podpisuje się umowę. To samo w hodowlach. To jest całkowicie normalne.No i chciałam zapytać, gdzie i w którym miejscu umowy są "płynne prawnie"? I co to znaczy płynne prawnie? A jeśli takie złe, to zaproponuj swoją wersję, killrathi. I nie zgadzam się, że jak oddamy zwierzaka, to jest "po zawodach". Nigdy nie jest.
Ostatnio zmieniony czw mar 15, 2007 9:55 am przez Layla, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
killrathi
Posty: 6
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:01 pm

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: killrathi »

odwolam sie jedynie do wypowiedzi @llchemic, jako ze do pozostalych nie chce mi sie z czystego lenistwa i braku zrozumienia wynikajacego z pewnej paranoi.

Niestety nie znam idealnej recepty na istniejacy problem - gdym znal tobym podal go dawno temu. Jednakze wydaje mi sie, ze problem w duzej mierze lezy w braku wiedzy ze strony "opiekunow". Kampania o jakiej wspomnialem w zalozeniach miala by wyjasnic nastepepujace rzeczy:
- szczur to zwierze a zwierze to obowiazki - tego punktu niestety nie rozumie bardzo wielu maloletnich (nie ublizam nikomu - chce jedynie okreslic grupe wiekowa) oraz w duzej mierze ich rodzicow - sytuacja analogiczna do akwarium - dzieciak chce zwierzaka - kupmy akwa - nie trzeba duzo pracy i dzieciak bedzie szczesliwy - BLAD!!, kupmy gryzonia - male toto, tanie a jak sie znudzi to nie zal bedzie oddac czy wyrzucic
- trzymanie kilku gryzoni roznej plci - jak wiadomo: szczury mnaza sie jak przyslowiowe kroliki - ale tego faktu tez wielu ludzi nie zna i nie zdaje sobie sprawy, ze szczurzyca moze miec kilka miotow rocznie - i tu pojawia sie potem problem "nadwyzki" osobnikow z ktorymi nie wiadomo co zrobic (oddac ciezko, sprzedac jeszcze ciezej) - ten punkt jest bardzo znaczacy
- szczur to nie zabawka ktora moze sie znudzic - zauwazcie jedno - o wiele mniej jest ogloszen o poszukiwaniu domu przez psa niz przez gryzonia - wielokrotnie zwierz kupowany jest dla dziecka, ten "pobawi" sie dwa trzy miesiace i sie znudzi (jak to dzieciak) - a dalej to juz wiemy - wyrzucane/usypiane/skarmiane...

Jezeli ludzie pojma kilka faktow ze szczur mimo malego rozmiaru to rowniez jest zywa, czujaca i do tego cholernie inteligetna istota to ilosc patologii ma szanse sie zmniejszyc - patologie maja to do siebie ze wynikaja w duzej mierze wlasnie z niewiedzy lub igonorancji...

Kolejna sprawa - naglasnianie przypadkow znecania sie nad gryzoniem - fakt ze pokrzyczymy sobie na forum o ktorego istnieniu nie ma pojecia 99% spoleczenstwa nic nie da - jako przyklad skutecznego naglasniania podam chociaz film jaki "zieloni" opublikowali kilka lat temu nt. niehumanitarnego zabijania swin - efekt byl piorunujacy - masowe kontrole na ubojnie i wieksza swiadomosc ludzka na krzywde zwierzecia.

Moznaby dlugo wymieniac, dlatego tez zapraszam do polemiki na ten temat. Do realizacji tych planow nie potrzeba ogromnych nakladow finansowych

ps.
pamietajcie - lepiej zapobiegac przypadkom patologii wobec gryzoniom niz leczyc ich skutki (vel. poszukiwanie domu bezdomnym szczurom - dla sprostowania: podziwiam tych ktorzy tak sie w to angazuja)
pozdrawiam wszystkich
Killrathi
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: UWAGA - TERRARYSCI WCIAZ OSZUKUJA I WYLUDZAJA GRYZONIE!!!

Post autor: yss »

właściwie nie powinnam reagować na posty tego pana, jako że on olewa nasze - nie ustosunkował się np do propozycji roznoszenia ulotek sps-u, co jest formą edukacji. albo do innych rzeczy.

oprócz tego wypisuje prawdy, które i tak znamy, ale nie podaje sposobów realizacji swoich genialnych [acz baaardzo mało nowatorskich, wręcz spisanych z FAQ i forum] pomysłów...

...i zaprasza do polemiki - jaka może być polemika, jeśli rozmówca reaguje tylko na jednego polemizującego? [allchemic: gratuluję wyróżnienia, przyjacielu]. między soba nie będziemy polemizować, bo robiliśmy to już w innych tematach, po co pisać 10 razy to samo? poczytaj sobie forum, kolego [allchemic, powiedz mu, żeby poczytał, bo moje posty olewa :D] a zobaczysz tam to, co nam jakże odkrywczo napisałeś i o wiele więcej.... i wtedy będziesz mógł dawać rady.

a z problemem paranoi i przesadnej impulsywności zapraszam na fora "psychologiczne", albo na pogaduchy, bo to jest temat o terrarystach, a nie edukacji gryzoniowej czy posiadaniu brody bądź lenistwa....
Ostatnio zmieniony czw mar 15, 2007 3:51 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zwierzaki”