RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
...bo szczur to prawie rekin...
Stadko mam sporawe raczej:mykrat:
...będzie to więc opowieść w odcinkach:
Odcinek 1. JAszczurka
Jak zaczynałam pracę mieszkała w zoologu (z dopiskiem "na rozród")...na oko 1,5 roku, może 2...umaszczenie niespecjalnie rzucające na kolana...za to charakter!!!:D
... miałam już nie mieć scurów, bo za szybko odchodzą...nie wiem jak to się stało, że pewnego dnia Jaszczura powędrowała ze mną do domu...po prostu zakochałam się po uszy...przegryzła się przez pudełko 5 sekund po zamknięciu jej w nim...podróż odbyła na moim ramieniu:D(pokazała mi, że nie jest byle zwierzątkiem -jest SZCZUREM)...nigdy dotąd nie znałam takiego szczura, jest osobowością-inteligentna, szybka...ma bardzo "lepkie" łapki i ogromne serducho...jest cudem, który zdarza się tylko raz:loverat:
...będzie to więc opowieść w odcinkach:
Odcinek 1. JAszczurka
Jak zaczynałam pracę mieszkała w zoologu (z dopiskiem "na rozród")...na oko 1,5 roku, może 2...umaszczenie niespecjalnie rzucające na kolana...za to charakter!!!:D
... miałam już nie mieć scurów, bo za szybko odchodzą...nie wiem jak to się stało, że pewnego dnia Jaszczura powędrowała ze mną do domu...po prostu zakochałam się po uszy...przegryzła się przez pudełko 5 sekund po zamknięciu jej w nim...podróż odbyła na moim ramieniu:D(pokazała mi, że nie jest byle zwierzątkiem -jest SZCZUREM)...nigdy dotąd nie znałam takiego szczura, jest osobowością-inteligentna, szybka...ma bardzo "lepkie" łapki i ogromne serducho...jest cudem, który zdarza się tylko raz:loverat:
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
śliczny Ciurasek i duuuzy zawsze chcialam zeby Telimenka yla taka duza ale Ona nie!:p na zlosc pozdrawiam piekna Jaszczurka:hoprat:
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Odważna i piękna pannica! Taka, jak napisałaś: "pokazała mi, że nie jest byle zwierzątkiem -jest SZCZUREM"
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Jak to umaszczenie nie żuca na kolana??
Moi chłopcy tacy są i uwielbiam to umaszczenie!!
Śliczna dziewczyna!! :loverat:
Moi chłopcy tacy są i uwielbiam to umaszczenie!!
Śliczna dziewczyna!! :loverat:
Ozzek (*) 10.10.04 - 16.07.06
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
:loverat:Cuuuudna ...a umaszczenie jak najbardziej powalajace. Co prawda nie ladniejsze od czarnych kapturow, ale varieberki sa u mnie na 2 miejscu :hmmrat:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
ja też mam 2 verieberki: jedna wariatka jest jasno- beżowa a drugo ciemne angui - matka z córką. I uważam, że są to prześliczne szczurcie... wogólet o nigdy nie widziałam "nieprześlicznego" szczurla...
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Dzięki przekażę JAszczurci wasze pochwały:D
No to kolejna pannica
odcinek 2.TYgryzka
Jest cyba jedyną scurą wziętą tylko z powodu piękności wielkiej...i niesamowitej zdolności teleportacji...poruszała się z prędkością światła...zostało jej to do dziś...
Jest jedyną szczurą która potrafi dostać się na szafę-nie mam pojęcia jak ona to robi:) jest słodka, malutka,...bardzo wysportowana...i szybsza nawet od jaszczurki (...nawet w wyścigach po cukier z cukierniczki:shock:)
No to kolejna pannica
odcinek 2.TYgryzka
Jest cyba jedyną scurą wziętą tylko z powodu piękności wielkiej...i niesamowitej zdolności teleportacji...poruszała się z prędkością światła...zostało jej to do dziś...
Jest jedyną szczurą która potrafi dostać się na szafę-nie mam pojęcia jak ona to robi:) jest słodka, malutka,...bardzo wysportowana...i szybsza nawet od jaszczurki (...nawet w wyścigach po cukier z cukierniczki:shock:)
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Prześliczy kapturek... faktycznie uroda wielka... ale teleportującego się szczurka to ja mam - kto z was goni swojego szczura po zasłonach i firankach... a co najlepsze jej córcia idze w ślady mamusi....
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
moja Peggy b. tez się teleportuje
Jak one to robią...
Jak one to robią...
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
oj, pisz prędziutko dalej JAszczurka i TYgryzka (JA jest umaszczona jak mój Cholerek i ani słyszeć, ani czytać nie chcę, że to umaszczenie jest choćby takie-sobie; jest piękne i tyle!) już rozpaliły moją wyobraźnię :hoprat: i na Jowisza! co z tym rekinem? Wszak to zimna, nie lubiąca głaskania, specialistyczna maszyna do zabijania o marnej inteligencji- no i jak się taki stwór może mieć do szczureńków ??? :shock:
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Nie no, dziewuchy cudne, pozazdrościć tylko
ej, nie obrażaj rekinków, bardzo fajne 'stworzonka'Jowisza! co z tym rekinem? Wszak to zimna, nie lubiąca głaskania, specialistyczna maszyna do zabijania o marnej inteligencji
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
oj, no dobra! sorki rekiny - jeno błagam- nie każ mi się PaulinaK do nich przytulać :upsrat:
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
tsubame: moja skarpeta wchodziła na szafę za szafą - opierała się łapkami o szafę, pleckami o ścianę i wspinała w ten sposób, jak grotołaz. aż jej się plecki ciut wytarły po 1,5 roku
no i czekamy na następne twoje szczurki.
nie mówiąc o tym, że czekam na odpowiedź pw w sprawie XV
no i czekamy na następne twoje szczurki.
nie mówiąc o tym, że czekam na odpowiedź pw w sprawie XV
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
fajne szczurki i piesek też słodziutki
Chciałbyś siedzieć cały czas w małym, zamkniętym pokoju?
Nie trzymaj żółwia w małym akwarium zapewnij mu jak największe, na jakie tylko możesz sobie pozwolić
Nie trzymaj żółwia w małym akwarium zapewnij mu jak największe, na jakie tylko możesz sobie pozwolić
RE: ...bo szczur to prawie rekin...
Dorwałam się do kompa (to piekielnie trudne w moim domu:D)
Mam jakieś 15 min zanim zaczną marudzić, że długo:cryrat:
Najpierw wytłumaczenie tego rekina...powstało za czasów pierwszej czwórki naszych panienek (Lilith, Mai, Dżumy i Eboli)...moja mamcia wtedy jeszcze nie była specjalnie przekonana do scurasów (histeria totalna szczerze mówiąc:D). Dziewczyny to chyba bawiło...przynajmniej takie sprawiały wrażenie hi, hi...ponieważ biegały luzem po moim pokoju wykorzystywały każdą okazję żeby postraszyć mamę (podgryzanie stóp, włażenie na ramię...)...Kiedyś usłyszałam właśnie ten strzępek zdania z rozmowy mamy z siostrą...teraz mama ma własną ogonkową, ale rekiny będziemy pamiętać zawsze
No po tym przydługim wstępie...
Odcinki 3 i 4.Śliczna i Śnieżynka
Przyniesione przez jakiegoś gnojka na oko tygodniowe maluchy...nie chciał przynieść też mamusi, więc trzeba było ratować "planktonki" malutkie
Starałam się bardzo...przeżyły trzy tylko (Śliczna, Śnieżynka i Gumka)
Chyba dziewczyny twardsze są, albo ja po stracie słodkiego Dzwoneczka i malutkiego, walczącego jak lew Groszka, byłam bardziej zdesperowana...
Po nieprzespanych nocach, trzyech godzinach masowania kolki u Śnieżynki (dobrze, że udało się znaleźć na necie co trzeba zrobić, bo tak strasznie wierzgała jak tylko ją do pudełka odkładałam...do tej pory płakać mi się chce jak wspomnę)...nie byłam w stanie ich oddać...tylko Gumka powędrowała do mojej siostry
Śliczną zarezerwowała mama a ja oczywiście Śnieżynkę..i coś w tym jest tylko mama jest w stanie złapać Śliczną kiedy kończy się bieganie po pokoju, a Śnieżynka truchta do mnie żeby ją giglać po brzuszku...poza tym są nierozłączne jak syjamskie siostry...
Śnieżynka jest mała, chudsza, ale to ona jest szefem i mózgiem tandemu...Śliczna jest....cóż śliczna, ale troszkę "blondynka"-po wyuszczeniu z klatki zawsze twierdzi, że jest dzika; gryźliwa i drapliwa nieziemsko jak mały anioł zemsty...chyba kocha tylko moją mamcię i koleżanki z klatki. Śnieżynka to sama słodycz, przytulanka "mięciutka jak kaczuszka", zawsze znajdzie chwilę żeby podbiec i powiedzieć "cześć" nigdy żaden szczuras tak nie wpasowywał się ciałkiem w moją dłoń...miodzio
Mam jakieś 15 min zanim zaczną marudzić, że długo:cryrat:
Najpierw wytłumaczenie tego rekina...powstało za czasów pierwszej czwórki naszych panienek (Lilith, Mai, Dżumy i Eboli)...moja mamcia wtedy jeszcze nie była specjalnie przekonana do scurasów (histeria totalna szczerze mówiąc:D). Dziewczyny to chyba bawiło...przynajmniej takie sprawiały wrażenie hi, hi...ponieważ biegały luzem po moim pokoju wykorzystywały każdą okazję żeby postraszyć mamę (podgryzanie stóp, włażenie na ramię...)...Kiedyś usłyszałam właśnie ten strzępek zdania z rozmowy mamy z siostrą...teraz mama ma własną ogonkową, ale rekiny będziemy pamiętać zawsze
No po tym przydługim wstępie...
Odcinki 3 i 4.Śliczna i Śnieżynka
Przyniesione przez jakiegoś gnojka na oko tygodniowe maluchy...nie chciał przynieść też mamusi, więc trzeba było ratować "planktonki" malutkie
Starałam się bardzo...przeżyły trzy tylko (Śliczna, Śnieżynka i Gumka)
Chyba dziewczyny twardsze są, albo ja po stracie słodkiego Dzwoneczka i malutkiego, walczącego jak lew Groszka, byłam bardziej zdesperowana...
Po nieprzespanych nocach, trzyech godzinach masowania kolki u Śnieżynki (dobrze, że udało się znaleźć na necie co trzeba zrobić, bo tak strasznie wierzgała jak tylko ją do pudełka odkładałam...do tej pory płakać mi się chce jak wspomnę)...nie byłam w stanie ich oddać...tylko Gumka powędrowała do mojej siostry
Śliczną zarezerwowała mama a ja oczywiście Śnieżynkę..i coś w tym jest tylko mama jest w stanie złapać Śliczną kiedy kończy się bieganie po pokoju, a Śnieżynka truchta do mnie żeby ją giglać po brzuszku...poza tym są nierozłączne jak syjamskie siostry...
Śnieżynka jest mała, chudsza, ale to ona jest szefem i mózgiem tandemu...Śliczna jest....cóż śliczna, ale troszkę "blondynka"-po wyuszczeniu z klatki zawsze twierdzi, że jest dzika; gryźliwa i drapliwa nieziemsko jak mały anioł zemsty...chyba kocha tylko moją mamcię i koleżanki z klatki. Śnieżynka to sama słodycz, przytulanka "mięciutka jak kaczuszka", zawsze znajdzie chwilę żeby podbiec i powiedzieć "cześć" nigdy żaden szczuras tak nie wpasowywał się ciałkiem w moją dłoń...miodzio