Ze szczurem czy bez?
Moderator: Junior Moderator
Ze szczurem czy bez?
Do tego co napisała Krwiopijka, dodam jeszcze, że moim zdaniem szczura w ogóle nie powinno się zabierać pod namiot. Nie ma jak chronić go wtedy przed wahaniami temperatur. W dzien w takim namiocie szczur może przegrzać się na śmierć, w nocy przeziębić.
Jeśli to dluższy wyjazd pod namiot, lepiej znajdź szczurkowi na ten czas opiekuna. Możesz skorzystać z pomocy forum. Jeśli wyjeżdżasz w piątek, a wracasz w niedzielę, możesz zostawić szczurowi dużo suchego jedzenia i mnóstwo wody (przynajmniej w 2 pojnikach, na wszelki wypadek) i poprosić rodzinę jedynie, żeby zerkali od czasu do czasu, czy szczur nie zrzucił pojnika i ma dostęp do wody.
Jeśli to dluższy wyjazd pod namiot, lepiej znajdź szczurkowi na ten czas opiekuna. Możesz skorzystać z pomocy forum. Jeśli wyjeżdżasz w piątek, a wracasz w niedzielę, możesz zostawić szczurowi dużo suchego jedzenia i mnóstwo wody (przynajmniej w 2 pojnikach, na wszelki wypadek) i poprosić rodzinę jedynie, żeby zerkali od czasu do czasu, czy szczur nie zrzucił pojnika i ma dostęp do wody.
...
Ze szczurem czy bez?
nie wiem może i tak jest jak mówicie jednak myślę że jeśli przyzwyczaję go do takich wyjazdów to jemu to nie będzie przeszkadzało. a jeżdżę dość dużo i często także zostawiać go aż tyle samego napewno mu lepiej nie zrobi. a pod namiot zabierając go mialam możliewość w z zbyt upalne dni zostawić w chłodnym domku.
Ze szczurem czy bez?
Musisz podjąć decyzję to dobrze że nie chcesz się z nim rozstawać i nie wątpie że zaopiekujesz się Djarumem najlepiej jak możesz, ale miej świadomość że pomimo tych pozytywów narażasz go na niebezpieczeństwo i w najlepszym wypadku utratę zdrowia. Szczury są mało odpornymi zwierzątkami a dodatkowy stres jeszcze bardziej obniża im odporność. twój maluch na pewno będzie tęsknić za tobą ale przynajmniej nie stanie mu się krzywda! pogadaj z ludźmi z forum czy ktoś nie mogłby się nim zaopiekować. Ja mam 2 chłopaczków Bizi :hyhy: (chyba jej nie oddam :jezor2: )
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Ze szczurem czy bez?
Zdecydowanie szczury na wycieczce szkolej to nie jest dobry pomysł.
Po pierwsze: zgoda wychowawców, po drugie: zgoda współlokatorów, po trzecie: zgoda własciciela lokalu (hotelu? pensjonatu? schroniska?) po czwarte: zapewnienie odpowiedniego lokum (ciągle w transporterku? przeciez będą walczyć o teren), po piąte: co z opieką gdy pójdziecie zwiedzać? Do muzeum ich ze sobą nie weźmiesz. Do restauracji/stołówki też raczej nie. Zostawisz w hotelu/pensjonacie? A jak wylezą z transporterka i jakas sprzątaczka je miotła zatłucze? po szóste: jak uchronisz przed kolegami? i tymi namolnymi i tymi "dowcipnymi"? Wiesz, ze na 99% wystapią w roli potwora_straszącego_dziewczynki_albo_panie_sprzątaczki? po siódme: w domu wcale nie zdziczeją, nawet jak przez całe trzy dni nie wyjdą z klatki ani razu. Stęsknią się pewnie trochę, ale tym milsze będzie powitanie. Po ósme: i tak nie poswięcisz im całego swojego czasu. przeciez na wycieczce masz duzo innych zajęć, prawda? po dziewiąte: zastanów się, czy tak naprawdę to tak trudno ci się z nimi rozstać, że aż chcesz je narazić, czy też raczej chcesz się popisać, pochwalić zwierzakami przed klasą?
Po pierwsze: zgoda wychowawców, po drugie: zgoda współlokatorów, po trzecie: zgoda własciciela lokalu (hotelu? pensjonatu? schroniska?) po czwarte: zapewnienie odpowiedniego lokum (ciągle w transporterku? przeciez będą walczyć o teren), po piąte: co z opieką gdy pójdziecie zwiedzać? Do muzeum ich ze sobą nie weźmiesz. Do restauracji/stołówki też raczej nie. Zostawisz w hotelu/pensjonacie? A jak wylezą z transporterka i jakas sprzątaczka je miotła zatłucze? po szóste: jak uchronisz przed kolegami? i tymi namolnymi i tymi "dowcipnymi"? Wiesz, ze na 99% wystapią w roli potwora_straszącego_dziewczynki_albo_panie_sprzątaczki? po siódme: w domu wcale nie zdziczeją, nawet jak przez całe trzy dni nie wyjdą z klatki ani razu. Stęsknią się pewnie trochę, ale tym milsze będzie powitanie. Po ósme: i tak nie poswięcisz im całego swojego czasu. przeciez na wycieczce masz duzo innych zajęć, prawda? po dziewiąte: zastanów się, czy tak naprawdę to tak trudno ci się z nimi rozstać, że aż chcesz je narazić, czy też raczej chcesz się popisać, pochwalić zwierzakami przed klasą?
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Ze szczurem czy bez?
i tu już nic więcej nie dodam tylko całkowicie podpisuję się pod argumentami Velli
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
Ze szczurem czy bez?
Ja też, wszystkimi czterema kończynami .
Na wycieczkach zwykle cały czas jest poświęcany na zwiedzanie, chodzenie do sklepu, różne inne rozrywki organizowane przez nauczycieli (dyskoteka, jeżdżenie rowerami wodnymi po jeziorze itp.). A nawet jak zostanie trochę czasu, to i tak przecież trzeba się integrować z kumplami, latać po ośrodku, grać w siatkówkę i tym podobne sprawy. Wątpię, czy ogonki wolałyby siedzieć przez cały dzień same w nowym miejscu z hordą obcych dzieciaków wokoło, a ty je najwyżej pogłaszczesz wieczorem, czy u siebie w domu, gdzie ktoś je raz dziennie nakarmi, sprawdzi, czy mają wodę... A o tym, do czego dzieciary są zdolne, to nie tylko ja już pisałam w tym temacie.
Na wycieczkach zwykle cały czas jest poświęcany na zwiedzanie, chodzenie do sklepu, różne inne rozrywki organizowane przez nauczycieli (dyskoteka, jeżdżenie rowerami wodnymi po jeziorze itp.). A nawet jak zostanie trochę czasu, to i tak przecież trzeba się integrować z kumplami, latać po ośrodku, grać w siatkówkę i tym podobne sprawy. Wątpię, czy ogonki wolałyby siedzieć przez cały dzień same w nowym miejscu z hordą obcych dzieciaków wokoło, a ty je najwyżej pogłaszczesz wieczorem, czy u siebie w domu, gdzie ktoś je raz dziennie nakarmi, sprawdzi, czy mają wodę... A o tym, do czego dzieciary są zdolne, to nie tylko ja już pisałam w tym temacie.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości ).
Ze szczurem czy bez?
Myślałem kiedyś wziąć scurcia na kolonię, jak jechałem "dzieci wychowywać" i mimo iż miałem tam sporo czasu, było to w górach na świeżym powietrzu i wiele dzieci możnaby scuzą miłością zarazić... Ale jakosik się nie zdecydowałem, sam w sumie nie wiem czemu... ale im dłużej myślę o tym to dochodzę do wniosku, że wzięcie go mogłoby się okazać małomiłe
A już wycieczki szkolne to wogóle
A już wycieczki szkolne to wogóle
RE: Ze szczurem czy bez?
Podepnę się pod temat. Mianowicie SZCZURY W GÓRY. Co o tym myślicie? Czy zmiana klimatu im nie zaszkodzi? Proszę o szybką odpowiedź, bo jutro wyjeżdżam.
PS Daaawno mnie tu nie było. W czasie mojej nieobecności dorobiłam się koleżanki dla mojej szczurzycy. Ściema strasznie wyhaszczała. Młoda jest kapturkiem :)
PS Daaawno mnie tu nie było. W czasie mojej nieobecności dorobiłam się koleżanki dla mojej szczurzycy. Ściema strasznie wyhaszczała. Młoda jest kapturkiem :)
RE: Ze szczurem czy bez?
a cos wiecej? w jakie warunki chcesz go zabrac? spanie pod namiotem, w schroniskach? w szalasach goralskich? i czy jedziesz jak "mieszczuch" poogladac troche widoczkow i sklepow, czy bedziesz caly czas lazic po gorach, wspinac sie na szczyty i spadac w przepascie??
no i jakie gory? istnieje zasadnicza roznica miedzy szczurem w beskidzie niskim, a szczurem na szczycie Rys (Rysow?)
no i jakie gory? istnieje zasadnicza roznica miedzy szczurem w beskidzie niskim, a szczurem na szczycie Rys (Rysow?)
RE: Ze szczurem czy bez?
Jeśłi jedziesz z kaltką i na kwaterę , a włascicielka kwatery się zgodziła -bierz, klimat mu nie zaszkodzi. Jeśli do schroniska , bez klatki bez samochodu odradzam.
RE: Ze szczurem czy bez?
Będę spała w domku typu brda - u znajomych. Dziewczyny będą miały swoją klatkę. Pojadę samochodem. Generalnie będzie to tydzień wypoczynku. Oczywiście planujemy jakieś krótkie spacerki (na które mogę zabrać szczurcie) oraz jedną "wyprawę" (wtedy zostaną w domku). Jadę do Beskidu Żywieckiego.
RE: Ze szczurem czy bez?
No to bierz , niech się aktywizują . Tylko pilnuj ich dobrze i sprawdź domek , czasem w stresie , a na pewno pewnym stresem bedzie przeprowdzka , szczurki chca gdież uciekać, także musisz ich dobrze pilnować no i spacerek raczej kolejnego dnia jak trochę przywykna.
No i pamietaj nigdy nie zostawiaj ich samych w samochodzie - temperatura moze nieoczekiwanie wzrosnąć , a szczurki żle znoszą przegrzanie. Także weź transporter na droge i na postojach nie zostawiaj ich bez nadzoru w samochodzie.
No i pamietaj nigdy nie zostawiaj ich samych w samochodzie - temperatura moze nieoczekiwanie wzrosnąć , a szczurki żle znoszą przegrzanie. Także weź transporter na droge i na postojach nie zostawiaj ich bez nadzoru w samochodzie.
Ostatnio zmieniony ndz kwie 29, 2007 8:09 am przez merch, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Ze szczurem czy bez?
Dzięki za odpowiedź! Szczurki będą jechały w swojej klatce, gdyż jadę busem. Postojów raczej nie będzie - 2 godziny drogi.
RE: Ze szczurem czy bez?
Witam Tak sie sklada, ze mam podobny problem.. Tylko, ze przez jakies 7 tygodni :/ A mianowicie jade do Polski na wakacje (Mieszkam w Angli). Pojechalabym na krocej, ale mam pilna wizyte u lekarza 14go lipca, a w polowie sierpnia wesele mojego ojca.. W miedzy czasie odwiedze rodzinke i znajomych, rozrzuconych po calym kraju. Z tego co wiem, jest problem z zabraniem szczurka do samolotu Coprawda, jestem pewna, ze moge go zostawic pod dobra opieka, ale boje sie, ze mnie zapomni.. No i ja bede tesknic.. Poradzcie cos!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
RE: Ze szczurem czy bez?
Pml ja myślę, że lepiej będzie zostawić szczurka, po co ma przeżywać tyle stresu związanego z podróżą itp. Wydaję mi się, że nie powinien zapomnieć, oczywiście może tęsknić, ale na to nic się nie poradzi. Wybór należy do ciebie.
P.S. Gdzie dokładnie mieszkasz ? (sorry za off...)
Takie pytania prosze zadawac na PW. / mod. Lulu
P.S. Gdzie dokładnie mieszkasz ? (sorry za off...)
Takie pytania prosze zadawac na PW. / mod. Lulu
Ostatnio zmieniony wt maja 01, 2007 11:46 am przez Lulu, łącznie zmieniany 1 raz.
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]