[Ucho] Krwawienie intensywne
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[Ucho] Krwawienie intensywne
Hej. Rzadko pisze, ale teraz jestem niezle przestraszony...
Mam szczurka. Ma ponad poltora roku i usunieta macice (nowortor). Ma tez liczne przerzuty. Operacje miala ponad miesiac temu. Po tym, jak pojawily sie przerzuty, nie rosna. Szczur cieszyl sie dobrym zdrowiem, sprawnoscia i apetytem. Malenstwo schudlo, nie tyle na wadze, co w wygladzie. Dodam jeszcze, ze po pojawieniu sie przerzutow zdecydowalem sie juz jej nie meczyc zadnymi operacjami. Chce, zeby dozyla ile jesj jeszcze jest dane w domu, bez dodatkowych stresow i operacji.
Lekarz zalecil dawac jej beta glukan. Kupilem toto, drogie badziewie, ale to chyba jakies witaminki sa. Niemniej jednak w naiwnej nadziei, ze przedluzy to zycie mojemu szczurkowi, codziennie daje malej 1/6 kapsulki tego beta glukenu. To tyle jesli chodzi o wstep.
Ostatnio zaczela krwawic z ucha. Przez dwa dni widzialem
krew, potem nastepnego dnia bylo zupelnie czyste ucho, i kolejnego. Dzisiaj jest gorzej. Krew splywala i zakrzepla na boku glowy, dosc sporo. W czasie, gdy malenka lezala mi na rekach, pojawila sie swieza krew. Jak na tak male zwierze, to tej krwi jest duzo. Przeczyscilem najlepiej jak umialem, i nie zauwazylem zadnej rany - krew wycieka z wewnatrz ucha. Na forum nie widzialem takiego tematu (to nie ropa, to jest ewidentnie krew, dosc jasna, zanim nie zakrzepnie).
Poza tym tej krwi jest duzo i wciaz cieknie...
Sam jestem chory i nie bardzo mam jak wyjsc do weta, ale jak bedzie trzeba, to pojde - jutro rano.
Jesli ktokolwiek wie, czemu mojej kruszynce, po tym wszystkim co przeszla, teraz jeszcze grozi wykrwawienie sie przez ucho, niech mi powie. Albo jesli ktos spotkal sie z takim krwawieniem, tez niech da znac.
Jeszcze jedno - od jakiegos czasu mala jest dosc niemrawa, nie biega za bardzo, lubi siedziec na kolanach, glaskana i z glowa zaslonieta moja reka. Dzisiaj, gdy puszczam ja na podloge, idzie kilka krokow i staje, jest nieruchawa i ogolnie wyglada mizernie.
Tragedia...
Mam szczurka. Ma ponad poltora roku i usunieta macice (nowortor). Ma tez liczne przerzuty. Operacje miala ponad miesiac temu. Po tym, jak pojawily sie przerzuty, nie rosna. Szczur cieszyl sie dobrym zdrowiem, sprawnoscia i apetytem. Malenstwo schudlo, nie tyle na wadze, co w wygladzie. Dodam jeszcze, ze po pojawieniu sie przerzutow zdecydowalem sie juz jej nie meczyc zadnymi operacjami. Chce, zeby dozyla ile jesj jeszcze jest dane w domu, bez dodatkowych stresow i operacji.
Lekarz zalecil dawac jej beta glukan. Kupilem toto, drogie badziewie, ale to chyba jakies witaminki sa. Niemniej jednak w naiwnej nadziei, ze przedluzy to zycie mojemu szczurkowi, codziennie daje malej 1/6 kapsulki tego beta glukenu. To tyle jesli chodzi o wstep.
Ostatnio zaczela krwawic z ucha. Przez dwa dni widzialem
krew, potem nastepnego dnia bylo zupelnie czyste ucho, i kolejnego. Dzisiaj jest gorzej. Krew splywala i zakrzepla na boku glowy, dosc sporo. W czasie, gdy malenka lezala mi na rekach, pojawila sie swieza krew. Jak na tak male zwierze, to tej krwi jest duzo. Przeczyscilem najlepiej jak umialem, i nie zauwazylem zadnej rany - krew wycieka z wewnatrz ucha. Na forum nie widzialem takiego tematu (to nie ropa, to jest ewidentnie krew, dosc jasna, zanim nie zakrzepnie).
Poza tym tej krwi jest duzo i wciaz cieknie...
Sam jestem chory i nie bardzo mam jak wyjsc do weta, ale jak bedzie trzeba, to pojde - jutro rano.
Jesli ktokolwiek wie, czemu mojej kruszynce, po tym wszystkim co przeszla, teraz jeszcze grozi wykrwawienie sie przez ucho, niech mi powie. Albo jesli ktos spotkal sie z takim krwawieniem, tez niech da znac.
Jeszcze jedno - od jakiegos czasu mala jest dosc niemrawa, nie biega za bardzo, lubi siedziec na kolanach, glaskana i z glowa zaslonieta moja reka. Dzisiaj, gdy puszczam ja na podloge, idzie kilka krokow i staje, jest nieruchawa i ogolnie wyglada mizernie.
Tragedia...
Ostatnio zmieniony śr maja 16, 2007 10:01 pm przez MWS, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: [Ucho] Krwawienie intensywne
tak to tragedia. stopniowo dochodzi do niedokrwistości a następnie do wykrwawienia i śmierci z powodu wstrząsu pokrwotocznego. być może przerzuty nowotworowe uszkodziły jakeś duże naczynia krwionośne.
należałoby podać szczurce leki p/krwotoczne i być może krwiozastepcze/ ale nie wiem czy takie są dla ciurów/ a i tak rokowanie jest niepewne.
spróbuj jednak pojechać z nią do jakiegoś nocnego weta. nie będziesz miał wtedy sobie nic do zarzucenia, żeś dla niego nie zrobił wszystkiego. inaczej zawsze będziesz myślał że może gdyby... nie mówiąc o tym że on cierpi.
należałoby podać szczurce leki p/krwotoczne i być może krwiozastepcze/ ale nie wiem czy takie są dla ciurów/ a i tak rokowanie jest niepewne.
spróbuj jednak pojechać z nią do jakiegoś nocnego weta. nie będziesz miał wtedy sobie nic do zarzucenia, żeś dla niego nie zrobił wszystkiego. inaczej zawsze będziesz myślał że może gdyby... nie mówiąc o tym że on cierpi.
RE: [Ucho] Krwawienie intensywne
Koniecznie do weta. Nie chce krakac ale moze to byc jakis przerzut. Moze byc takze np zapalenie ucha. Bez dobrego weterynarza sie nie obejdzie. Przejrzyj temacik jak dokarmiac chorowitki. http://szczury.org/viewtopic.php?t=9502
http://szczury.org/viewtopic.php?t=15570
http://szczury.org/viewtopic.php?t=15570
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
RE: [Ucho] Krwawienie intensywne
Zajrzyj jeszcze do prywatnych wiadomości.
[Ucho] Krwawienie intensywne
Witam,
Odkopuje wątek,bo mam podobny problem.
Moja szczurka Strzyga od dosc długiego czasu ma problem z zapaleniem ucha, wg weta i mnie ma jakies ropne zakażenie wewnątrz ucha, ropa nie wypływa na zewnatrz, ale zapach na to wskazuje. Nie pomagały jej maści (miała ucho smarowane atecortinem, potem, jak nie było efektu neomycyną; potem podawany baytril dopyszcznie - myslałam, że taki silny antybiotyk wymiecie wszystko, a tu guzik, zero poprawy). Mimo to mysza jadła i była aktywna normalnie, jak na swój wiek i stan zdrowia. Ma ponad dwa lata, nowotwór sutka, który pojawil sie w dosc zaawansowanym wieku i zadecydowałam, zeby tego nie ruszac i nie męczyć jej operacja.
Dziś w nocy Strzyga miała silne krwawienie z ucha; nie wiem, co sie działo, bo stalo sie to w nocy, przypuszczam,ze sama sobie rozdrapała (miala slady krwi na łapce), całe ucho i bok głowy we krwi. Kiedy ją wytarłam, okazało się,ze ucho wciaz jeszcze lekko krwawi (w tej chwili przysycha); natomiast nie czuje juz zapachu zakażenia. Czy to mozliwe, ze sama sobie rozdrapała ropień, czy co tam było?
Co teraz robić? W tej chwili Strzyag śpi, jest osłabiona (trochę tej krwi stracila), czy zabierac ją do weta i co wet może wtakiej sytuacji zrobic?
Pozdrawiam
Odkopuje wątek,bo mam podobny problem.
Moja szczurka Strzyga od dosc długiego czasu ma problem z zapaleniem ucha, wg weta i mnie ma jakies ropne zakażenie wewnątrz ucha, ropa nie wypływa na zewnatrz, ale zapach na to wskazuje. Nie pomagały jej maści (miała ucho smarowane atecortinem, potem, jak nie było efektu neomycyną; potem podawany baytril dopyszcznie - myslałam, że taki silny antybiotyk wymiecie wszystko, a tu guzik, zero poprawy). Mimo to mysza jadła i była aktywna normalnie, jak na swój wiek i stan zdrowia. Ma ponad dwa lata, nowotwór sutka, który pojawil sie w dosc zaawansowanym wieku i zadecydowałam, zeby tego nie ruszac i nie męczyć jej operacja.
Dziś w nocy Strzyga miała silne krwawienie z ucha; nie wiem, co sie działo, bo stalo sie to w nocy, przypuszczam,ze sama sobie rozdrapała (miala slady krwi na łapce), całe ucho i bok głowy we krwi. Kiedy ją wytarłam, okazało się,ze ucho wciaz jeszcze lekko krwawi (w tej chwili przysycha); natomiast nie czuje juz zapachu zakażenia. Czy to mozliwe, ze sama sobie rozdrapała ropień, czy co tam było?
Co teraz robić? W tej chwili Strzyag śpi, jest osłabiona (trochę tej krwi stracila), czy zabierac ją do weta i co wet może wtakiej sytuacji zrobic?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sob lis 24, 2007 12:04 pm przez Angua, łącznie zmieniany 1 raz.
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Odp: [Ucho] Krwawienie intensywne
Bardzo mozliwe ze sama "pozbyla" sie ropnia. Kiedys pamietam byla szczurka ktora odgryzla ropnia z boku. Jesli ma problem z krzepliowscia krwi to dobrze zeby dostala cyklonamine. Moze i warto by bylo zeby wet zajrzal w to uszko, moze delikatnie czyms przemyl. Tylko zastanawiajace jest to ze zaden antybiotyk nie pomagal.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: [Ucho] Krwawienie intensywne
no ale jeśli to pękł ropień, to krew nie byłaby chyba całkiem "czysta". Z innej strony, może właśnie pod wpływem antybiotyków to-to" zobierało" i pękło??? podobno ropa jak się już wytworzy, to raczej się nie wchłania- powinna być "wyprowadzona" na zewnątrz. Też myślę, że bezpieczniej by było gdyby wet to uszko zobaczył.
Odp: [Ucho] Krwawienie intensywne
Krew wyglądała na całkiem czystą. Przemywalam przegotowana wodą, tylko z zewnątrz, sama wolalam nie dotykac nic we wnętrzu ucha.
Wybierzemy sie pewnie do weta jutro z rana, jak mała trochę dojdzie do siebie.
Wybierzemy sie pewnie do weta jutro z rana, jak mała trochę dojdzie do siebie.
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo