Jak przekonać do szczura mając inne zwierzęta?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: Kot + Szczur = ?
Plei moja kota się rozdrapuje na widok nowego zwierzęcia. Nawet urodzone pod tym samym dachem kocięta są dla niej bodźcem do szaleńczego drapania.
Gdybym miała długie ręce przytuliłabym cały świat
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
[quote="Izusia"]
No to uwierz.Kotka jest zdrowa bylam z nia u doktoka.Zaznaczam,że jak nie był ogonka to takiego czegoś nie było
[/quote]
A robiłaś badanie moczu kotki ?
No to uwierz.Kotka jest zdrowa bylam z nia u doktoka.Zaznaczam,że jak nie był ogonka to takiego czegoś nie było
[/quote]
A robiłaś badanie moczu kotki ?
Pleiades & zwierzyniec
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
[quote="Savash"]
Plei moja kota się rozdrapuje na widok nowego zwierzęcia. Nawet urodzone pod tym samym dachem kocięta są dla niej bodźcem do szaleńczego drapania.
[/quote]
Tak też mówię, wiele zależy od charakteru. Moje są tak łagodne, że nawet myszy nie zaatakują
Plei moja kota się rozdrapuje na widok nowego zwierzęcia. Nawet urodzone pod tym samym dachem kocięta są dla niej bodźcem do szaleńczego drapania.
[/quote]
Tak też mówię, wiele zależy od charakteru. Moje są tak łagodne, że nawet myszy nie zaatakują
Pleiades & zwierzyniec
RE: Kot + Szczur = ?
Moja tez jest łagodniutka Szczurki jak pozna to akceptuje i nawet ich pilnyje śpiąc na klatce a one przez kratki starają się wciągnąc jej ogon
A tak z ciekawości zapytam, masz Norwegi czy Syberyjczyki? Bo rudy kocur fenomenalny
A tak z ciekawości zapytam, masz Norwegi czy Syberyjczyki? Bo rudy kocur fenomenalny
Gdybym miała długie ręce przytuliłabym cały świat
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
Ogólnie kocham koty, to są superaśne zwierzęta. teraz marzy mi się do kompletu trzeci, no i chyba w jesieni się doczekam
Pleiades & zwierzyniec
- Pleiades
- Posty: 302
- Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
- Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
[quote="Savash"]
Moja tez jest łagodniutka Szczurki jak pozna to akceptuje i nawet ich pilnyje śpiąc na klatce a one przez kratki starają się wciągnąc jej ogon
A tak z ciekawości zapytam, masz Norwegi czy Syberyjczyki? Bo rudy kocur fenomenalny
[/quote]
Ojej, zapomniałam odpisać... Kotka jest syberyjczykiem. Kocurek (ten rudy) jest norwegiem. I właśnie teraz marzę o maine coonie do kompletu Pokochałam te rasy jak jasna cholercia i to naprawdę cudne koty
Moja tez jest łagodniutka Szczurki jak pozna to akceptuje i nawet ich pilnyje śpiąc na klatce a one przez kratki starają się wciągnąc jej ogon
A tak z ciekawości zapytam, masz Norwegi czy Syberyjczyki? Bo rudy kocur fenomenalny
[/quote]
Ojej, zapomniałam odpisać... Kotka jest syberyjczykiem. Kocurek (ten rudy) jest norwegiem. I właśnie teraz marzę o maine coonie do kompletu Pokochałam te rasy jak jasna cholercia i to naprawdę cudne koty
Ostatnio zmieniony pt maja 25, 2007 3:10 pm przez Pleiades, łącznie zmieniany 1 raz.
Pleiades & zwierzyniec
RE: Kot + Szczur = ?
Pleiades, maine coony są na prawdę rewelacyjne,wielkie kochane mordy-marzenie
A wracając do tematu także mam kota-pers egzotyczny.Rudzielec ma na imię Triksy-Boy no a w domu po prostu Rudy albo Gruby.Niedługo wstawię zdj :)Zastanawiam się jaka będzie jego reakcja na szczura.Jest kotem domowym,ewentualnie wychodzi tylko na ogródek ( jest kastratem) ale jeśli jest "atak" jesienią myszy to je wszystkie wyłapuję.Podobnie jest z ptaszkami typu wróbli i srok.I to mnie martwi...Czy nie będzie specjalnie podchodził do klatki i denerwował gryzonia itd...Ponieważ w czasie mojej nieobecności (nauka itd.) nie chce pozostawiać malenstwa samego zamknietego w pokoju.Wolalabym postawić klatkę gdzieś,gdzie często są ludzie,kuchnia czy salon.
A wracając do tematu także mam kota-pers egzotyczny.Rudzielec ma na imię Triksy-Boy no a w domu po prostu Rudy albo Gruby.Niedługo wstawię zdj :)Zastanawiam się jaka będzie jego reakcja na szczura.Jest kotem domowym,ewentualnie wychodzi tylko na ogródek ( jest kastratem) ale jeśli jest "atak" jesienią myszy to je wszystkie wyłapuję.Podobnie jest z ptaszkami typu wróbli i srok.I to mnie martwi...Czy nie będzie specjalnie podchodził do klatki i denerwował gryzonia itd...Ponieważ w czasie mojej nieobecności (nauka itd.) nie chce pozostawiać malenstwa samego zamknietego w pokoju.Wolalabym postawić klatkę gdzieś,gdzie często są ludzie,kuchnia czy salon.
RE: Kot + Szczur = ?
A ja mam poważny problem. Wczoraj przybył mi jeden zwierzak - właśnie mały kociak, dziki najwyraźniej, pierdoła przybłąkał się na ławkę rezerwowych jak mój chłopak grał mecz i wzięłam go ze sobą. Do tej pory miałam dwa psy i szczurzynę i pierwsze spotkanie pies-szczur skończyło się obszczekiwaniem klatki i przerażeniem (bezruchem) gryzonia. Jednak wtedy po zaniesieniu ciura do innego pokoju od razu wszystko sie unormowało.
Wczoraj jednak wystarczyło, żeby Szczura zauwazyła kota i wpadła w taką histerię, że bałam się, żeby nic jej nie było. Klasycznie nie ruszała się, ale oddech potwornie jej przyspieszył i widać było, że dłużej tego nie wytrzyma. Przeniosłam klatke na górę, ale to wcale nie pomogło, dopiero dzisiaj zaczęła się myć, ruszyła jedzenie.
Problemem jest to, że Szczura do tej pory była cały czas w salonie - miała tam non stop kontakt z ludźmi i nie przeszkadzała nikomu w nocy. Kiedy wyniosłam klatkę, znowu pojawią się problemy z hałasem w nocy a sam zwierzak będzie spędzać z nami, siłą rzeczy, mniej czasu. I nie wiem co z tym zrobić. Najlepszym wyjściem byłoby oswojenie milusińskich ze sobą, ale po reakcji Szczury widze, że nie ma na to większych szans. Bardzo boję się, by obecność kota nie odbiła się na jej zdrowiu. Na dodatek nie wiem, czy kot u nas zostanie, póki co szukam mu właścicieli, ale na razie nie zapowiada sie, żeby sytuacja szybko się zmieniła.
Dodam, że szczur nigdy nie miał kontaktu z kotami, jedynymi zwierzętami, które zna, sa psy, ale na widok psa nie reagowała tak dramatycznie, czego troche nie rozumiem. Obawiam się, że skoro jest to atawizm, to nie będę w stanie nic zmienić.
Może macie jakieś pomysły na polepszenie stosunków między nimi, bo nie chcę, żeby jakakolwiek ze stron była poszkodowana?
Wczoraj jednak wystarczyło, żeby Szczura zauwazyła kota i wpadła w taką histerię, że bałam się, żeby nic jej nie było. Klasycznie nie ruszała się, ale oddech potwornie jej przyspieszył i widać było, że dłużej tego nie wytrzyma. Przeniosłam klatke na górę, ale to wcale nie pomogło, dopiero dzisiaj zaczęła się myć, ruszyła jedzenie.
Problemem jest to, że Szczura do tej pory była cały czas w salonie - miała tam non stop kontakt z ludźmi i nie przeszkadzała nikomu w nocy. Kiedy wyniosłam klatkę, znowu pojawią się problemy z hałasem w nocy a sam zwierzak będzie spędzać z nami, siłą rzeczy, mniej czasu. I nie wiem co z tym zrobić. Najlepszym wyjściem byłoby oswojenie milusińskich ze sobą, ale po reakcji Szczury widze, że nie ma na to większych szans. Bardzo boję się, by obecność kota nie odbiła się na jej zdrowiu. Na dodatek nie wiem, czy kot u nas zostanie, póki co szukam mu właścicieli, ale na razie nie zapowiada sie, żeby sytuacja szybko się zmieniła.
Dodam, że szczur nigdy nie miał kontaktu z kotami, jedynymi zwierzętami, które zna, sa psy, ale na widok psa nie reagowała tak dramatycznie, czego troche nie rozumiem. Obawiam się, że skoro jest to atawizm, to nie będę w stanie nic zmienić.
Może macie jakieś pomysły na polepszenie stosunków między nimi, bo nie chcę, żeby jakakolwiek ze stron była poszkodowana?
RE: Kot + Szczur = ?
yaza mam dokładnie ten sam problem! Wczoraj moją rodzinę zasiliła malutka kotka-znajdka. gdy przyniosłam ja do pokoju, dziewczęta były wypuszczone, gdy tylko ją namierzyły uciekły...ale zrobiły to z przerażeniem wypisanym na mordkach:/ Żeby je złapać, musiałam odsuwać szfę, z czego leżały pod nią plackiem, nawet nie drgnęły gdy je brałam:// Nigdy nie miały kontaktu z kotem, a mała jest naprawdę cudownym znajdkiem:/ Chciałabym, żeby się zgadały, ale czy to w ogóle możliwe? Skoro ciury do teraz siedzą wciśnięte w kat klatki? NIe chcę ich stresować, to moje skarby najdroższe, więc alternatywą jest oddanie Krasnej (albo Xeny^^)....
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
RE: Kot + Szczur = ?
mój kot się boji mojej szczurzycy
ale się lubią
http://fc01.deviantart.com/fs16/i/2007/ ... lkiwaj.jpg
http://fc04.deviantart.com/fs16/f/2007/ ... lkiwaj.jpg
Zdjęcia zmienione na linki. /Agata
Zdjęcia szczurów, akcesoriów dla gryzoni, fotografie innych zwierząt - mogł być umieszczane w rozdzielczości nie większej niż 300 na 400 pikseli z uwzględnieniem maksymalnej ich ilości równej trzem fotografiom w jednym poście.
przepraszam...
ale się lubią
http://fc01.deviantart.com/fs16/i/2007/ ... lkiwaj.jpg
http://fc04.deviantart.com/fs16/f/2007/ ... lkiwaj.jpg
Zdjęcia zmienione na linki. /Agata
Zdjęcia szczurów, akcesoriów dla gryzoni, fotografie innych zwierząt - mogł być umieszczane w rozdzielczości nie większej niż 300 na 400 pikseli z uwzględnieniem maksymalnej ich ilości równej trzem fotografiom w jednym poście.
przepraszam...
Ostatnio zmieniony ndz cze 24, 2007 9:42 pm przez milkiwaj, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: Kot + Szczur = ?
Ja miałam szczura i kota w jednym tylko pokoju bardzo długo. gdy wypuszczałam szczura na łóżko lub podłogę, to kot chodził za nim, łapał lekko za ogonek, no i bawili się (ganiali pocałym pokoju, ale dla zabawy). Nie wiem jak to jest z innymi, ale raczej kot nie powinien robic szczurowi krzywdy, i odwrotnie.
'Nie myśl już o tym nie zadręczaj się
Wszystko co zrobisz i tak będzie źle
Wszystko co robisz to zawsze jest błąd
Nie myśl już o tym i uciekaj stąd'
Boy I want to be with you all of the time. All day and all of the night.
Wszystko co zrobisz i tak będzie źle
Wszystko co robisz to zawsze jest błąd
Nie myśl już o tym i uciekaj stąd'
Boy I want to be with you all of the time. All day and all of the night.
RE: Kot + Szczur = ?
nie powinien jeśli jest wychowany, a i tak nigdy nie zostawiam ich sam na sam... i nie pozwalam na łapanie ogonka, Lucjan już nawet tego nie próbuje...
moje ogony [jeden po prostu nieco większy ] czasem ze sobą nawet zasypiają
moje ogony [jeden po prostu nieco większy ] czasem ze sobą nawet zasypiają
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
RE: Kot + Szczur = ?
Tak naprawdę dobrym rozwiązanie nie jest oddawanie kota czy szczura. Jeśli któreś ze zwierząt panicznie boi się drugiego i nawet po kilku tygodniach bytności razem reaguje strachem - trzeba uniemożliwić im kontakt. Ale strach zazwyczaj mija, a zwierzęta przyzwyczajają się do siebie.
Na zabawę kota ze szczurkiem ja bym nie pozwalała - kot może nawet niechcący poważnie uszkodzić wąsika, a zdenerwowany i zdesperowany wąsik może poważnie uszkodzić natrętnego i rozbawionego kota
Na zabawę kota ze szczurkiem ja bym nie pozwalała - kot może nawet niechcący poważnie uszkodzić wąsika, a zdenerwowany i zdesperowany wąsik może poważnie uszkodzić natrętnego i rozbawionego kota
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
RE: Kot + Szczur = ?
Mojemu kotu śp. koszatka mogla chodzić po głowie, futerku i kotek dalej leżał wiedział, że nie wolno kwestia wychowania, bo na co dzień to mój kot znosi około 2 myszy z dworu.. Ale koszatkę zostawiał w spokoju Dlatego mam nadzieje, że jak niebawem kupie sobie szczurki też nie będzie się nimi interesować.
Ze mną: Maja i Jula
RE: Kot + Szczur = ?
No cóż...ja mogę powiedzieć coś na ten temat...Mam cztery koty:-D,dwa ciury i dwa chomiki:-D.Na początku kiedy miałam tylko chomiki kotki były wpuszczane do mojego pokoju,ale jedynie pod moja obecnością:-D...natomiast od kiedy mam ciurki nie wpuszczam kotków w ogóle do pokoju.Szkoda mi ich troche przez to ,ale wole nie ryzykować życia lub zdrowia szczurków dlatego myślę,że można mieć i kota i szczurka tylko trzeba zachowywać szczególną ostrożność(zamykać za sobą drzwi za każdym razem itp):-D powodzenia :hoprat: