Od czego zacząć oswajanie zaraz po przyniesieniu do domu?

[mrylka]

wiem że już było mnóstwo takich tematów ale błagam wybaczcie mi bo ja chcę jedną konkretną wiadomość.
No więc co mam zrobić jak przyjdę ze szczurkiem ze sklepu? Włożyć do klatki, zostawić i obserwować czy od razu otworzyc klatke(to chyba nie prawda?) czy może od razu na kolana albo na łóżko zeby sie zapoznać :?:

[pmuch]

Na kolana najlepiej. Przykryj go ręką (taki daszek zrób) i poczekaj aż poczuje się bezpiecznie i przestanie się trząść. W ten sposób zaczniesz zdobywać jego zaufanie i pokażesz mu że przy Tobie jest bezpieczny.

[oliwi@]

ja uwazam ze lepiej zostawić szczurka na kilka pierwszych godzin w klatce a potem powolutku i stopniowo. na kolanka i mowic delikatnym głosem i głaskać.

[krwiopij]

no to nie ma jednoznacznej odpowiedzi... na anglojezycznych stronach radza zamkniecia malego w klatce na 12-24 godzin, zeby mial czas uspokoic sie... rozne sa szkoly, a trudno stwierdzic, ktora najlepsza...

[IVA]

Musze się tutaj zgodzić z Krwiopijką. Powstepowanie z maluszkiem jest zalezne od jego zachowania. Jeżeli szczurek nie jest zbyt wystraszony można zacząć przyzwyczajac go do siebie praktycznie od zaraz, natomiast jeżeli zwierzę jest bardzo płochliwe lub bardzi zestresowane lepiej dac mu troche czasu na oswojenie sie z otoczeniem.
Powodzenia

[lajla]

ja preferuje branie szczurka odrazu na kolana bo w ted w pewnym sesie on tez sie uspokaja na nas (przeciez katka, inne zapachy tez jest nowoscia tak jak my) a szczurek bedac u nas odrazu na kolanach rozumie ze nie jestesmy niczym zlym
pierwze godiznny w domu spedzone ze szczurkiem sa bardzo wazne
ja mojego floyda na kolana dalam odrazu a on pochwili wachania zasnol pod moja renka
mysle ze ze strachliwym szczurem tez najlepiej usiasc od razu a nie odwlekac do nasteneg dnia bo efekty sa takie ze szczurek czesto caly czas w domku siedzi...

[Angua]

Lajla ma chyba rację - z moją pierwszą szczurzycą właśnie tak postapiłam; trzymałam ją na ręku i gadałam do niej, a tato w pocie czoła pracowicie składał klatkę Drugą przywiozłam i od razu wpuściłam do klatki bo wydawała mi sie zbyt zestresowana podróżą. Efekt był taki, ze pierwsza oswoiła się bez trudu, mimo ze była już duża (2-3 mies), a druga - czterotygodniowy maluch - nigdy sie do mnie do konca nie przekonała, Blam sie, ze jak dokupię Miłce koleżankę, przestanie szukać kontaktu ze mną, ale to taki wyjątkowy szczur, ze mała zaakceptowała bez problemu, a wcale nie stała sie przez to mniej przylepna

[myszka]

ja moje najpierw wpóściłam do klaty a potem (teraz) siedze z nią przy komputerze a ona spi pod moim polarem

[mrylka]

Dziękuje za wszytskie odpowiedzi Zobacze jaki szczurek mi sie trafi i która metoda będzie dla niego lepsza

[roenna]

Mój szczurek jest u mnie w domu od godziny. Nie wiem czy lepiej zostawić go narazie w spokoju czy od razu sporóbowac by sie do mnie przyzwyczaił... Co wy robiliście ze swoimi szczurkami zaraz po przyniesieniu do domu??

[kwitak]

Ja Fionę od razy wzięłam na ręce. Najpierw usiadłam na podłodze, zrobiłam z moich nóg ogrodzenie i pozwoliłam jej biegać po mnie i po odgrodzonym kawałku podłogi. Później stopniowo puszczałam ją po całum pokoju ale uważałam, żeby nie weszła za szafę lub w inne niebezpieczne dla niej miejsce. Musisz uważać na kable. Fiona pogryzła mi jeden kabel bo jej nie upilnowałam. Staraj się jak najwięcej bawić ze szczurkiem. Biegając po tobie może zostawiać kropelki siuśków ale to jest normalne :-). Pozdrawiam

[ania85]

ja młodą wzięłam na ręce i nie pozwoliłam jej zejść chyba przez 2 godziny ale na dobrą sprawę to 3/4 tego czasu i tak przespała mi wtulona w ramię i widze efekty takiego podejścia - choć jest u mnie troszkę ponad tydzień, to jest do mnie chyba najbardziej przywiązana, wręcz "zależna" ode mnie
I płacze jak nie mam mnie wpobliżu

Więc oczywiście polecam spędzać ze szczurkiem jak najwięcej czasu w ciągu pierwszych dni

[roenna]

A nie zrazi sie do mnie jak ja wyciągne z klatki? czy lepiej czekac az sama zechce wejsc mi na rece?

[ania85]

ja moją "siłą" wyciągałam ... nie zaszkodziło
ale to trzeba poobserwować charakter zwierzaczka, bo moja jest strasznie przebojowa, a gdybym widziała że jest jakoś wyjątkowo strachliwa, to nie ryzykowałabym

[roenna]

Moja w sumie nie ucieka tak bardzo ale do wyjscia na moja reke cos ja nie ciagnie W sumie mam ja dopiero od wczoraj ale chciałabym ja jak najszybciej oswoic tak zeby juz mogła sobie biegac po mieszkanku Wiec chyba zaeyzykuje wyciagniecie na sile..