witch, absolutnie nie czekac

One musza sie oswoic z Twoim dotykiem, glosem, zapachem... Musza go skojarzyc z czyms dobrym. Proponuje tez taka zabawe - wez piorko, pokaz im i jezdzij nim po tapczanie - gwarantuje ze spodoba im sie to i beda biegac za nim jak oszalale

Nie znam szczura ktory by nie lubil biegac za piorkiem ^^ A potem tarmos je i glaskaj

Ucz je tez przychodzenia na cmokanie. To nie jest trudne. Powinny to opanowac w jeden-dwa wieczory

Usiadz w pokoju i zacznij glosno cmokac. Gdy tylko jakis szczur do Ciebie przyjdzie daj mu jakis smakolyk, ale tak zeby nie mogl z nim uciec. Np. Nakretke od sloika z jogurtem w srodku. Potem dalej probuj az skojarza ten dzwiek z czyms przyjemnym

Zawsze po cmokaniu dawaj im smakolyk, nawet jesli nie wolasz je akurat po to, by utrwalily sobie ten dzwiek

Mozesz rowniez do klatki dac im swoja stara koszulke, w ktorej wczesniej chodzilas po domu i nie pralas, aby oswoily sie z Twoim zapachem. Nos je pod bluza po domu. Nie ograniczaj tez ich swobody. Nie reaguj z panika gdy szczurek wejdzie za lozko, wrecz przeciwnie - pokaz ze mu na to pozwalasz

Ja ta taktyke stosowalam u Meli i dala dobre skutki. Bo ona najczesciej bunkrowala sie za ta szafa gdy widziala ze wszelkimi mozliwymi sposobami ja probuje wyjac, krzycze juz zniecierpliwiona na nia itp. A gdy juz ją nieco oswoilam z bieganiem po tapczanie, sama postawilam ja na podlodze przy szafie

Troche sie obawialam, ale nie bylo czego - weszla pod nia i po 30 sekundach wyszla zaciekawiona

I od tej pory szlo juz gladko. Staraj sie tez nie robic zadnych gwaltownych ruchow, krzykow itp. Kiedy szczurka np znienacka zlapiesz gdzies za meblem to chwyc go (ale nie z zaskoczenia, delikatnie), poglaszcz i postaw z powrotem w to samo miejsce

Czesto tez stawiaj przed swoimi szczurkami otwarta dlon i pozwol zeby Cie spokojnie powachaly. Ten gest oznacza w ich rozumieniu ze jestes pokojowo nastawiona. Po pewnym czasie zaczna na nia wchodzic
Powodzenia zycze

Mam nadzieje ze moje spostrzezenia okaza sie 100% trafione i pomocne
