kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: kolczykowanie(się)
krwiopij popieram w 100%
a tak zeby nie było offtopa to dodam ze ja planuje za kilka dni 2 kolczyk w pepku
a tak zeby nie było offtopa to dodam ze ja planuje za kilka dni 2 kolczyk w pepku
Ozzek (*) 10.10.04 - 16.07.06
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
Rubin (*) 11.06.07 - 12.06.07
Joda + Jenkin od 18.07.06
Jenkin (*) 15.07.08 Joda (*) 14.12.08
RubinII (*) od 2.07.07 - 26.10.2008
Czejen od 22.09.07
RE: kolczykowanie(się)
[quote="krwiopijka"]
Ja za to bardzo nie lubię, kiedy ktoś mi mówi, dlaczego coś robię. Ciekawe, jakim cudem ten ktoś wie lepiej ode mnie...
[/quote]
Dokładnie. Ja tego wręcz nienawidze.
[quote="Natalia_1222"]Na co wam te kolczyki?[/quote]
Pytanie praktycznie takie samo jak: po co Ci szczury?
Lubie kolczyki, podoba mi sie kolczykowane ciało i piercing ogólnie. Uwielbiam bawić sie kolczykami, kupować nowe itp.
Mum już sie zgodziła na kolca w języku ale obiecałam jej że troche poczekam z przekłuciem żeby ochłonęła po moim pobycie w szpitalu :hoprat: Pod koniec wakacji planuje wizyte w salonie. Na razie chce zrobić industriala albo Helixa w uchu :mykrat:
Ja za to bardzo nie lubię, kiedy ktoś mi mówi, dlaczego coś robię. Ciekawe, jakim cudem ten ktoś wie lepiej ode mnie...
[/quote]
Dokładnie. Ja tego wręcz nienawidze.
[quote="Natalia_1222"]Na co wam te kolczyki?[/quote]
Pytanie praktycznie takie samo jak: po co Ci szczury?
Lubie kolczyki, podoba mi sie kolczykowane ciało i piercing ogólnie. Uwielbiam bawić sie kolczykami, kupować nowe itp.
Mum już sie zgodziła na kolca w języku ale obiecałam jej że troche poczekam z przekłuciem żeby ochłonęła po moim pobycie w szpitalu :hoprat: Pod koniec wakacji planuje wizyte w salonie. Na razie chce zrobić industriala albo Helixa w uchu :mykrat:
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
RE: kolczykowanie(się)
Ja mam w uszach od 2 lat w lewym i od kilku miesięcy w prawym i w brwi od nie dawna.
R.I.P. [*] Husky
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: kolczykowanie(się)
pamietacie,jak mowilam,ze sie boje przebic itp itd?:) taki maly spontan:):mykrat:
KLIK
bolalo mniej,niz sie spodziewalam. ale jako ze troszke sie balam, to oczywiscie musialam miec pecha i wszystko trwalo strasznie dlugo, bo gwint w sztandze byl krzywy i trzeba bylo wymienic:)
przez pierwsze pare godzin wkurzalam sie,po co ta sztanga taka dluga bo nic mi nie spuchlo...a teraz...masakra:D
[size=x-small]do albumu tez cos wrzuce,bo sie bardzo ciesze:)[/size]
KLIK
bolalo mniej,niz sie spodziewalam. ale jako ze troszke sie balam, to oczywiscie musialam miec pecha i wszystko trwalo strasznie dlugo, bo gwint w sztandze byl krzywy i trzeba bylo wymienic:)
przez pierwsze pare godzin wkurzalam sie,po co ta sztanga taka dluga bo nic mi nie spuchlo...a teraz...masakra:D
[size=x-small]do albumu tez cos wrzuce,bo sie bardzo ciesze:)[/size]
RE: kolczykowanie(się)
sama robiłaś?
cholernie wkurzające jest jak się goi ładnie, opuchlizna schodzi a tu przy jedzeniu się przygryzie bo za długi kolczyk ja to zawsze mam pecha i muszę sobie przygryź... jak nie z jednej to z drugiej strony, ale już zagojone więc nie boli
cholernie wkurzające jest jak się goi ładnie, opuchlizna schodzi a tu przy jedzeniu się przygryzie bo za długi kolczyk ja to zawsze mam pecha i muszę sobie przygryź... jak nie z jednej to z drugiej strony, ale już zagojone więc nie boli
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: kolczykowanie(się)
robilam w salonie:)
noooo ja go non stop przygryzam;)boli nieziemsko po prostu,bo narazie taki dlugi.mam nadzieje,ze jak juz bedzie dopasowany to nie bede go ciagle zahaczac...
noooo ja go non stop przygryzam;)boli nieziemsko po prostu,bo narazie taki dlugi.mam nadzieje,ze jak juz bedzie dopasowany to nie bede go ciagle zahaczac...
RE: kolczykowanie(się)
Ja zachaczam tylko tym w brwi przy ubieraniu się (tzn podkoszulka) albo jak się wygłupiam to zachacze troszke boli ale chwilke.
R.I.P. [*] Husky
RE: kolczykowanie(się)
maua_czarna, jak zmienisz na krótkiego to już nie będziesz przygryzać chyba, że masz jakieś krzywe zęby czy cuś ja jednego mam krótkiego, dopasowanego i go w ogóle nie czuje, a drugi za długi i mi się gryzie
RE: kolczykowanie(się)
Wiecie co,jestem matką 18-letniego Mateuszka,który pewnego dnia,ni z gruchy,ni z piertuchy przyleciał do domu z kolczykiem w uchu.Ok.Za jakiś czas przyleciał z kolczykiem w ozorze-o matko jedyna myślałam,że pęknę ze śmiechu,mówił jak by miał kluchy w buzi.Ostatnio zafundował sobie kolczyka w brwi no i teraz już jest super udekorowany.Tak naprawdę to nie jestem jakoś specjalnie przeciwna,tylko się zastanawiam,czy z takimi dekoracjami nie ma się problemu np. w szkole,czy w przypadku ubiegania sie o pracę...Czy ktoś ma w tej kwestii jakieś doświadczenia?
RE: kolczykowanie(się)
W szkole bywa różnie... Jeśli uczy sie dobrze-nie będzie miał problemów. Jeśli gorzej to nauczyciele mogą sie czepiać (swoją drogą to dziwne stwory) :hoprat: Jak jest z pracą-nie mam pojęcia. Myśle że zależy od tego gdzie szukałby pracy i podejścia szefa...
Miałam robić kolczyka w języku wczoraj ale moja mum nie mogła jechać ze mną do Wrocka :-( A obecność rodzica jest obowiązkowa w studiu które upatrzyłam... Echh, trudno, zrobie po powrocie znad morza, kasa czeka więc nie ma problemu :hoprat:
Jestem przeciwniczką przekłuwania w domu a wczoraj zrobiłam koleżance kolczyka w uchu Zadowolona jest i w ogóle nie czuje że ma świeżo przekłute ucho :-)
Miałam robić kolczyka w języku wczoraj ale moja mum nie mogła jechać ze mną do Wrocka :-( A obecność rodzica jest obowiązkowa w studiu które upatrzyłam... Echh, trudno, zrobie po powrocie znad morza, kasa czeka więc nie ma problemu :hoprat:
Jestem przeciwniczką przekłuwania w domu a wczoraj zrobiłam koleżance kolczyka w uchu Zadowolona jest i w ogóle nie czuje że ma świeżo przekłute ucho :-)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
RE: kolczykowanie(się)
Co do szkoły, to w liceum miałam takiego psora od prawa, że ciągle mnie się o kolczyki wypytywał. Dwa lata słuchałam, żebym to żelastwo wyjęła, bo sobie kiedyś krzywdę zrobię, ale nigdy jakoś krzywo nie patrzył na mnie a siedziałam na pierwszej ławce i nie powiem, żebym miała rewelacyjne oceny z prawa. Wszystko jest kwestią podejścia nauczyciela do ucznia. Co do pracy, to jeszcze nie pracuję, ale pracowałam. Do kolczyków nie było zastrzeżeń żadnych, bo i tak był wymóg, żeby całą biżuterię zdejmować. Na studiach, wykładowcy też się jakoś krzywo nie patrzą na mnie, jak przyjdzie mi z nimi rozmawiać na temat kolosów, egzaminów i tym podobnych. W ogóle nikt już na to uwagi nie zwraca
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: kolczykowanie(się)
hmm..ja mam taka prace,gdzie kolczyki nie przeszkadzaja,podobnie tatuaze,dredy,krasty..takie pierdolki:)
RE: kolczykowanie(się)
maua_czarna a gdzie pracujesz? bo ja mam dredy kolczyki tunele i sie zastanawiam gdzie mogliby mnie chciec ;] a szukam pracy jakiejs wlasnie
ze mną: Tequila i Lima :* :*
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
RE: kolczykowanie(się)
maua, u mnie to była konieczność, bo chyba nie chciałabyś pizzy dostać z kolczykiem w środku, czy czymś podobnym
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: kolczykowanie(się)
Ausaya w Empiku
Karen,wolalabym z kolczykiem, niz z wlosem:/, jak to sie czesto zdarza:D
co do kolczyka, to za 3 dni ide na wymiane,a mam wrazenie,ze opuchlizna w ogole nie schodzi...w dodatku caly czas mnie boli..ech zeby juz sie zagoilo:)
Karen,wolalabym z kolczykiem, niz z wlosem:/, jak to sie czesto zdarza:D
co do kolczyka, to za 3 dni ide na wymiane,a mam wrazenie,ze opuchlizna w ogole nie schodzi...w dodatku caly czas mnie boli..ech zeby juz sie zagoilo:)