RE: co zrobić z moim szczurkiem??

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: co zrobić z moim szczurkiem??

Post autor: KEN-KON »

Potrzeba czasu żeby szczurek się do ciebie przyzwyczaił.Najlepiej jest przekupywać ich smakołykami.:-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Awatar użytkownika
Savash
Posty: 160
Rejestracja: sob cze 03, 2006 12:25 pm

RE: co zrobić z moim szczurkiem??

Post autor: Savash »

Osowiały bo nie ma towarzystwa. w zasadzie nie ma różnicy między trzymaniem jednego a dwóch szczurów ( ja zaczynałam od jednego a mam cztery :P ) więc naprawdę rozważ przygarnięcie pod dach drugiego ogonka. A z kotami to nigdy nie wiadomo :D ja sama mam spore stado kotów i wiem, jak moga zareagować na szczurka. Niby akceptują, pozwalają jeść z miski kocie chrupki a potem raptem się fochują i trzeba bardzo uważać.
Gdybym miała długie ręce przytuliłabym cały świat :)
Awatar użytkownika
milkiwaj
Posty: 67
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 12:26 pm
Lokalizacja: Warszawa | Łódź
Kontakt:

RE: co zrobić z moim szczurkiem??

Post autor: milkiwaj »

pewnie wylecę za herezje...

moja szczurzyca sama jest trochę bardziej wesoła niż mój pierwszy szczurek [który też był szalony i bardzo wesoły], jednak jak Pinkiemu przyniosłam przyjaciela to nic się nie zmieniło... był tak samo przymilny i zadowolony jak kiedy był sam... a mozna powiedzieć że stal sie lekko zazdrosny...

pozdrawiam
ania


edit:

dodam jeszcze, że wszystko zależy od tego ile czasu poświęcamy naszym podopiecznym... z Pinkim robiłam wszystko... zmywałam, odkurzałam, uczyłam się i spałam...
Ostatnio zmieniony ndz lip 15, 2007 7:20 pm przez milkiwaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Taklar
Posty: 5
Rejestracja: pt cze 08, 2007 10:22 am

RE: co zrobić z moim szczurkiem??

Post autor: Taklar »

No tak nikt by się od razu w nowym miejscu z obcymi nie czuł dobrze. Co do kotów, to mają rację, że za wcześnie! Musi twój szczur najpierw wiedzieć, że przy Tobie jest bezpieczny. A tak jest on trochę otoczony - koty są możliwym zagrożeniem, ty też więc on może się czuć że tak powiem zamknięty. Gdy najpierw zapozna się z tobą łatwiej będzie mu poznawać otoczenie. Mój ogonek bał się wszystkiego, także wszelkich odgłosów - kroków, zamykanych drzwi i szelestu reklamówek. A teraz nawet gdy odkurzam przy jego klatce to się nie boi tylko śpi dalej, albo zaczyna się myć. Co do smakołyków to oczywiście tez nie należy przesadzać, żebyśmy się nie stali dla niego tylko dostarczycielami jedzenia. No to tyle ode mnie reszta została już tu napisana co ja bym chciał jeszcze dodać. :-D Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony ndz lip 15, 2007 7:36 pm przez Taklar, łącznie zmieniany 1 raz.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”