[quote="magda18"]
the_dark poszukaj trochę na forum:)
co do oswajania-dwa dni to bardzo, bardzo krótki okres czasu:) zdecydowanie zbyt krótki żeby mówić o trudnym charakterku maluszka
Maluch jest na pewno wystraszony, musi odnaleźć się w nowym otoczeniu:) W sumie i tak nie jest najgorzej, skoro wchodzi na rękę i zasypia w Twojej obecności;)
Sprawdzony sposób oswajania to szczurza bluza czy szlafrok;) po prostu nosisz malucha wszędzie ze sobą ukrytego w rękawie czy kapturze:) Przyzwyczaja się do Twojego zapachu i głosu, jednocześnie uczy się, że u Ciebie jest najbezpieczniej i że można CI zaufać:)
[size=x-small]problem pojawia się kiedy z malucha wyrasta spory tłuścioch, który wdrapuje się na nogawkę spodni i wpada za dekolt kiedy tylko się przestraszy....ja mam takie tłuściochy trzy;) [/size]
Z chodzeniem na smyczce bywa różnie.... można kupić, taka na swiniaka powinna być dobra. Ale polecam zrobienie własnoręcznie
http://szczury.org/index.php?topic=2138
Szczurek w pewnym momencie jest tak oswojony, że podduszanie go smyczą nie ma większego sensu;) chyba, że trafisz na dzikuska i boisz się, żeby CI nie uciekł z ramienia. Wtedy jest wskazana;)
Proponuję, żebyś jak najszybciej zaadoptowała drugiego ciumciurzastego;) Sporo ogonków czeka na dom:)
http://szczury.org/forumdisplay.php?fid=138
[/quote]
Faktycznie... Ja jestem za bardzo oczekująca i nerwowa. Wiecie to chyba dlatego, że to mój 1 szczurek {:dontrat: hehe
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
} i bardzo chcę sobie go wychować
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
... Zawsze miałam chomiki, lub świnkę... Co do tego, żeby chodzić z nim w kieszeni lub kapturze to on chyba na razie musi się do otoczenia przyzwyczaić {UWAGA! Teraz jego klatka jest w innym pokoju, gdzie jest chłodniej, ale gdy skończą się upały to przeniosę go do swojego pokoju, tam gdzie często przebywam i jakoś może mu to szybciej przyjdzie :]} NO I NIE WYCHODZI Z DOMKU GDY CHCĘ SOBIE Z NIM POBAWIĆ ITP... Chyba się boi albo chce spać :]... zobaczę za jakieś 3-4 dni co będzie...
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Jeśli chodzi o tą smycz to wolę ją mieć bo, gdy będę z nim spacerować po miasteczku to tutaj wiele psów biega, no i ja jestem strachliwa jeśli chodzi o takie spacery ze zwierzątkami... Do tego ludzie są tacy że się nie da gadać...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Jeszcze jedna rzecz, która mnie rusza...
Czy warto mieć domek? bo to właściciel ma być bezpiecznym schronieniem...?