RE: Różowe kluski - proszę o pomoc

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Koperek
Posty: 95
Rejestracja: śr cze 28, 2006 11:44 am

Różowe kluski - proszę o pomoc

Post autor: Koperek »

Moja mała jednak była w ciąży wczoraj przyszło na świat około 13 różowych klusek (nie jestem w stanie do konca ich policzyc) mamusia dzielna, dbamy o nią z moją mamą.
I tu prośba, chciałabym już zacząć szukać im domku ponieważ jeśli sie szybko bo odsadzeniu nie znajdą mój tata wymusi na mnie oddanie je do sklepu a wtedy pewnie skończą w paszczy węża a tego bym bardzo nie chciała...

Rozumiem, że mamusia teraz powinna mieć dietę białkową prawda?
"...bo cuda się zdarzają, nie wielkie lecz te małe tylko tego nie dostrzegamy, bo nie chcemy a powinniśmy"

Niusia 11.2005 - 29.03.2007 Mój kochany Aniołku [*]
Obrazek
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

RE: Różowe kluski - proszę o pomoc

Post autor: Anita »

Prawda :)
Z mojego doswiadczenia - najlepiej schodza gerberki i Bieluch - taki serek pyszny ;)
Powodzenia dla mlodej mamy!
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Różowe kluski - proszę o pomoc

Post autor: yss »

http://szczury.org/viewtopic.php?t=15459
http://szczury.org/viewtopic.php?t=788

warto korzystać z funkcji "szukaj".
nie zamykam tematu ze względu na to, że możesz mieć jakieś pilne pytania, na które nie dasz rady znaleźć sama odpowiedzi - ale akurat dieta ciężarnej samiczki to rzecz tu i ówdzie wałkowana. polecam też kontakt z osobami, które np mają hodowlę albo zdarzyła im się szczurza wpadka i mają już doświadczenie.

oprócz białka również wapno i witaminy... w zasadzie to co normalny szczur dostaje, tylko bardziej.

ogłoszenie o maluszkach daj w dziale ogłoszeń o zwierzakach....
w przypadku tak ogromnego miotu i przy obecnym "wysypie" szczurów z interwencji i nie tylko, pomyślałabym o uśpieniu części ślepego miotu... ale w żadnym razie nie chcę cię do tego namawiać - po prostu zdaje mi się, że szybki i w miarę bezbolesny zgon będzie dla szczura lepszy niż zoolog... ale zrobisz, jak uważasz :) tym bardziej, że usypianie maluszków jest potworne samo w sobie :(
pozdrawiam i trzymam kciuki.
Ostatnio zmieniony wt lip 24, 2007 7:58 pm przez yss, łącznie zmieniany 1 raz.
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”