kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: kolczykowanie(się)
maua, mi w salonie gościu kazał przecierać miejsce przekłucia Leko (takie coś jakby gaziki nasączone spirytusem chyba, do dostania w aptece za grosze) dodatkowo smarować cienką warstwą takiej maści na niewielkie rany, oparzenia (nazwy nie pamiętam, ale jak znajdę to napiszę). Po tym wszystko się ładnie zagoiło i nic nie bolało
RE: kolczykowanie(się)
na szybkie gojenie przekluc superasny jest Trybiotic. Ja go uzywalam kilka razy jak mialam jakis problem i zawsze pomagal. W aptece bez recepty jest w saszetkach sprzedawany, jedna saszetka kosztuje jakies 1,60 czy cos, wiec taniocha a pomaga.
ze mną: Tequila i Lima :* :*
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
RE: kolczykowanie(się)
o dokładnie Trybiotic. W tubce też jest i ja miałam ten w tubce, również za grosze
RE: kolczykowanie(się)
Ha-hah! Ja też mam ja też mam kolczyk kolczyk (tak jestem facetem jeszcze ;P)
W sumie dwa w uchu (jednym uchu ) Będzie jeszcze jeden albo dwa. W zasadzie jest tak że mi starsza mówiła żebym sobie nie przebijał bo będę wyglądał jak ciota, a jak zobaczyła to sama przyznała że dużo lepiej
Ale od razu stwierdzam, że niestety z powodu przekonań swoich nie zamierzam mieć kolczyków w żadnym innym miejscu niż ucho, jakoś posiadanie kolczyka w pępku mnie nie kusi zbytnio ;P
W sumie dwa w uchu (jednym uchu ) Będzie jeszcze jeden albo dwa. W zasadzie jest tak że mi starsza mówiła żebym sobie nie przebijał bo będę wyglądał jak ciota, a jak zobaczyła to sama przyznała że dużo lepiej
Ale od razu stwierdzam, że niestety z powodu przekonań swoich nie zamierzam mieć kolczyków w żadnym innym miejscu niż ucho, jakoś posiadanie kolczyka w pępku mnie nie kusi zbytnio ;P
Tak jestem facetem! Jednym z niewielu na tym forum, ale jednak
RE: kolczykowanie(się)
A mnie osobiście tak zakręciły kolczyki że jeszcze bym sobie z chęcią gdzieś zrobił ale już mi się nigdzie niepodoba. Mam juz 3 i zrobił bym sobie następne ale chyba będzie juz za dużo i będe wyglądał jak Wiśniewski.
R.I.P. [*] Husky
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: kolczykowanie(się)
Heh, co ciekawe slyszalam wczesniej o Trybioticu (o Leko o ktorym napisala Karen nie mialam pojecia:), ale Rudi mowil,zebym przemywala woda z sola, ew. sola fizjologiczna.Hmm...nie wiem po prostu,moze przesadzam,ale nadal czuje,ze jest spuchniete i robia mi sie strupki naokolo:/
RE: kolczykowanie(się)
maua, ja używłam leko i trybioticu i mi nic takiego się nie robiło, a mam koczyk w brodzie, że tak powiem nic mi nie puchło, nic się nie paskudziło tak jak w przypadku brwi. Oba środki za grosze są. Leko dezynfekujesz, a później Trybiotykiem i wszystko ładnie i pięknie. Jak jeszcze jesteś przed wymianą kolca, to proponuję właśnie taką kombinację. I przypominam, to nie są własne spostrzeżenia tylko rada gościa z Yakuzy (czy jak to tam się piszę:P )
RE: kolczykowanie(się)
Ja za najlepszy środek do przemywania świeżego przekłucia uważam Octenisept. Ciężko go dostać i jest drogi, ale lepszego nie spotkałam. Pępek chyba rok mi się paprał (niby nic strasznego, ale nie był w pełni zagojony), a po dwóch dniach stosowania Octeniseptu zagoił się idealnie i od tamtej pory nie ma z nim żadnego problemu. Polecam.
/edit:
Buteleczka 50 ml ok. 20 zł kosztuje. Ale wystarczy na długo i idealnie do szczurzej apteczki się nadaje.
/edit:
Buteleczka 50 ml ok. 20 zł kosztuje. Ale wystarczy na długo i idealnie do szczurzej apteczki się nadaje.
Ostatnio zmieniony wt lip 24, 2007 1:28 pm przez krwiopij, łącznie zmieniany 1 raz.
RE: kolczykowanie(się)
Ja używam tylko zwykłej, pospolitej wody utlenionej i nie ma jakiś tam specjalnych komplikacji (tylko ropki troszke mam bo troche go nie przemywałem). Po wodzie utlenionej troszke się popieni i tyle.
R.I.P. [*] Husky
RE: kolczykowanie(się)
Polecam Oxycort ,jesli ktos takowy posiada ..(bo chyba jest na recepte)
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
RE: kolczykowanie(się)
dzisiaj praca wiec chyba nie zdaze, ale jutro popedze do apteki i kupie co trzeba!:) tymbardziej,ze jade na festiwal tyski i w warunkach polowych trzeba bedzie sie zajac kolcem:P
dzieki wszystkim za rady;
moje przypuszczenia sie potwierdzily- jest zbyt spuchniete,zeby kolczyk wymienic, wiec musze poki co poczekac okolo tygodnia na wymiane.
dzieki wszystkim za rady;
moje przypuszczenia sie potwierdzily- jest zbyt spuchniete,zeby kolczyk wymienic, wiec musze poki co poczekac okolo tygodnia na wymiane.
RE: kolczykowanie(się)
A ja właśnie zgubiłem jedną z zakrętek od kolczyka w brwi ;/ kto pomoże mi szukać :p?
R.I.P. [*] Husky
RE: kolczykowanie(się)
Ehhh kolczyki moja drugą pasją po szczurciach, mam od 5 lat w nosie, od 4 w pępku i od stycznia tego roku w jezyku. Jak by ktoś w okolicach Katowich chciał zrobić to moge polecić miejsce gdzie gościu robi to za 50 zł ze z nieczulenie i uwierzcie pełnym profesjonalizmem. Miejsce nie pozorne ale jeśli chodzi o warunki to niczym sie nie różnią od pożądnego studia Piercingu za to cena jest o połowe mniejsza.Pozdrowienia dla wszystkich zakolczykowanych i nie
RE: kolczykowanie(się)
Heh ja mialam dzisiaj mala wpadke, jadlam z rodzicami obiad i odkrecila mi sie kulka od kolczyka w jezyku no i jak ojciec zobaczyl to zrobil wielkie oczy, na szczescie matka juz o tym wiedziala. Niby nic takiego ale jakos tak smiesznie wyszlo
ze mną: Tequila i Lima :* :*
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
za TM: Helenka [*] Kama [*] Sutra [*] Mała [*] Ebolcia [*] Furia [*] Coco [*] Koleś [*]
RE: kolczykowanie(się)
Moja kumpela przez kolczyka w języku ma piekło do tej pory a robiła ze mną w styczniu.jej babcia powiedziała że na pewno wstąpiła do sekty, że opętał ją szatan i ze już jej nie kocha! czujecie to! Jak mozna komuś takie coś powiedzieć? Eh u mnie to łagodnie przeszło, rodzinka sie przyzwyczaiła zresztą moja mama też ma kolczyka w nosie i tatuaż na łopatce:)